Jakiś czas temu, kosze na "żarówki" pojawiły się w Kauflandach (już w zeszłym roku na pewno). Widać jednak, że w coraz większej ilości sklepów i supermarketów takie pojemniki stawiają. A pamiętam, jak jeszcze z 10 lat temu, jak widywałem miejscami kosze na zużyte baterie, to zastanawiałem się "co by było gdyby tak samo wszędzie były pojemniki na świetlówki". Widać, marzenia się spełniają 
Tydzień temu byłem u rodziny w Czechach i z pojemnika w Baumaxie w Ostrawie zabrałem klasycznego Philipsa PL*Electronic/T - tego z trzema półkolistymi rurkami, równolegle obok siebie, z lutego '98. W domu okazało się w dodatku, że świetlówka ta jest sprawna i nadal działa
Oprócz niej, w blaszaku, który właśnie był tym pojemnikiem, leżało pełno współczesnej chiszczyzny i żarówki. We wtorek jadę sobie na wycieczkę do Ostrawy, to obadam też będącą tam Ikeę i jeszcze jeden Baumax (oraz inne sklepy) Często w tych pojemnikach, zamiast kompaktów, leży po prostu masa żarówek, które niby nie są odpadami niebezpiecznymi, a ludzie i tak do tych pojemników wyrzucają najwięcej zwykłych żarówek
Firmy recyklingowe mają potem problem, bo żarówek nie przyjmują zbyt chętnie zakłady przetwarzania, a muszą to potem u siebie segregować, bo żarówki nie mogą być w beczkach razem z kompaktami.Nieraz bywało tak, że w takim pojemniku leżały ze 2 kompakty, a reszta wypełniona była żarówkami
