Ja niedawno kupiłem sobie kamerę Unitra TP-K162. Jest to kamera na widikonie, czyli sprzęt w 100% analogowy.
Mimo, że ta kamera ma kilka dość poważnych wad, to mimo wszystko jest ciekawą konstrukcją.
Podstawową wadą jest to, że widikon ma skłonność do utrwalania nieruchomego obrazu, podobnie, jak telewizor plazmowy, który wyświetla jeden obraz. Wadę tą potęguje fakt, że głównym przeznaczeniem tych kamer była telewizja przemysłowa, w której kamery często są zamontowane nieruchomo. Moja kamera właśnie posiada taki utrwalony obraz.
Drugą wadą, która nie zawsze się ujawnia, jest to, że odchylanie poziome i pionowe są generowane niezależnie, co może uniemożliwiać prawidłowe nagrywanie obrazu z tych kamer. Tylko na telewizorach kineskopowych obraz jest w 100% prawidłowy. Na mojej karcie telewizyjnej, ten niedoskonały sygnał synchronizacji powoduje strzępienie i drgania obrazu.
Obraz z kamery:
http://www.youtube.com/watch?v=TwNn8zUuM1QWidać, że polscy elektronicy w latach 80., w odróżnieniu od większości współczesnych producentów elektronicznych, rzeczywiście umieli dobrze zaprojektować elektronikę. Chodzi o to, że jest łatwy dostęp do dowolnej części bez rozbierania połowy urządzenia, jak to jest często ze współczesnym sprzętem, co znacznie ułatwia regulacje i naprawy.Na moim drugim filmiku, który nie jest obrazem z kamery, ale ją przedstawia podczas regulacji generatora odchylania poziomego, to wyraźnie widać. Wystarczy zdjąć obudowę, wykręcić dwie śrubki i już mamy dostęp do płytki z elektroniką. Od razu widać, że elektronika doskonale zaprojektowana, jak należy.
Dodatkowo, na tym filmiku widać, że synchronizacja pionowa jest z sieci elektrycznej, a pozioma z generatora, który i tak nie trzyma dokładnie częstotliwości. Widać, że potrafi się ona sama nieznacznie zmienić.
http://www.youtube.com/watch?v=1uBxg1bPiz8