Strona 135 z 141

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 27 stycznia 2020, 19:14
przez KaszeL
Marcin, ja myślę, że potrzebujesz takiego holdera: https://allegro.pl/oferta/100-szt-holde ... 7547827536
Pojedyncze ogniwa oczywiście indywidualnie zabezpieczone. Musisz to zrobić tak, jak robi Elon. Jeden biegun ogniwa jest dobrze zgrzany, natomiast drugi do szyny zbiorczej ma odpowiednio dobrany drucik. Podobno końcówki prądowe od rezystorów 1/4 i 1/2W się nieźle sprawdzają. Można pociągnąć kilka A, a później po prostu się palą. W ten sposób uszkodzone ogniwo samo się odseparuje. To bardzo proste i chyba najlepsze rozwiązanie.

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 27 stycznia 2020, 19:54
przez amisiek
Dzięki, tak to pewnie zrobię. Gdy robiłem pierwszy powerpack te uchwyty były słabo dostępne i drogie. Teraz to juz masówka, staniało. Widziałem niedawno przetwornicę stepdown 40A out, kusi bardzo...

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 6 marca 2020, 00:49
przez Lampa
Utilizer napisał(a):Co tam u jeża, śpi już ?

Pozwolę sobie jeszcze raz zacytować Kolegę :)
Od 3 dni robię podchody nocne po tym jak temperatura stała się nieco wiosenna i po 3 tygodniowej przerwie uzupełniania jedzenia, które w warunkach deszczowych po dniu pęczniało, ale w końcu udało się.
W okolicach 1 w nocy podawałem świeżą karmę i wodę i po godzinie karma w połowie była zjedzona a woda za pierwszym razem wypita co do kropli (jeż podczas hibernacji nie pije i bardzo się odwadnia)
Cały czas była jednak niepewność czy to jeż czy może kot sąsiadów, zwłaszcza że 2 dni temu miska z wodą była przesunięta o 20cm... (wypita woda jednak dawała mi 99% że to jeżyk :) )
Dzisiaj się wszystko wyjaśniło po tym jak wyłączyłem LRFa 125W :lol:
Minutę po zgaszeniu światła usłyszałem szeleszczenie, a chwile później chrupanie karmy i prychanie, co jest charakterystyczne dla jeży podczas jedzenia....
W tym czasie jarznik stygł i pojawiło się ponownie światło ale nie skokowo.
Jeżyk po hibernacji jest bardziej wyczulony na najdrobniejszy ruch czy dźwięk a nawet światło i żeby go nie stresować stałem poza jego zagrodą około 3 metry od niego.
Zdołałem zrobić mu tylko jedno niewyraźne zdjęcie na skutek czego zrezygnował z wypicia wody i uciekł szybko do swojej dziupli...
Obrazek

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 19 kwietnia 2020, 18:48
przez Elektroservice
Czas lekko ożywić wątek ;)
Przedstawiam Wam pierwszą w moim życiu płytkę drukowaną, którą wykonałem od A do Z. Płytka została wykonana metodą termotransferu z papieru kredowego za pomocą zwykłego żelazka (stąd niektórzy nazywają to metodą żelazkową). Następnie płytka z naniesioną mozaiką ścieżek została wrzucona na 45 minut do kąpieli w zżeraczu miedzi, który również wykonałem samodzielnie wg lekko zmodyfikowanego przepisu ze strony roboblog.eu: http://roboblog.eu/2016/05/31/wytrawiac ... ej-roboty/ modyfikacja polegała na podwojeniu ilości każdego ze składników aby otrzymać więcej zżeracza.
Poniżej fotki przedstawiające płytkę podczas przygotowań jak i gotowy produkt :)

Wydruk i surowy laminat przed przycięciem

Obrazek

Przycięty laminat już po dokonaniu termotransferu

Obrazek

Kąpiel w zżeraczu

Obrazek

Płytka po wyjęciu z kąpieli w zżeraczu

Obrazek

I efekt końcowy

Obrazek

Jak widać idealnie nie jest, ale źle moim zdaniem też nie :) Ścieżki zamierzam docelowo pocynować więc jakieś mikro przerwy zostaną w ten sposób usunięte a jeśli gdzieś będzie zwarcie to usunę je za pomocą nożyka. Płytka zostanie sprawdzona na zwarcia przed i po cynowaniu ścieżek.
Jeśli ktoś będzie zainteresowany mogę wrzucić dalszy ciąg prac nad układem do którego ta płytka została wykonana :)

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 19 kwietnia 2020, 18:58
przez AsXSn
Ładnie wyszła ta płytka, od dłuższego czasu sam mam ochotę wykonać sobie takie PCB pod dwa stabilizatory napięcia do zasilacza laboratoryjnego DIY, tylko, że ścieżki wyznaczał bym ręcznie, lakier do paznokci był by do tego celu dobry?

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 19 kwietnia 2020, 19:10
przez Elektroservice
Chyba lepszy będzie pisak wodoodporny :) Jak masz dostęp do drukarki laserowej to polecam jednak termotransfer i zżeracz wg podanego wyżej przepisu :)

P.S. Oczywiście zżeracz nada się także do płytek wykonanych pisakiem wodoodpornym :D

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 19 kwietnia 2020, 23:23
przez OUKS340
Elegancko :) Jak widzę, w niektórych miejscach zżeracz dostał się pod termotransfer i wyżarł nieco za dużo. Nie wiem dlaczego ale jak czasem zdarzy mi się wytrawić jakąś płytkę to mam to samo :? Raz nawet wyżarł mi całą ścieżkę.

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 20 kwietnia 2020, 08:35
przez slaweklampy
AsXSn napisał(a):Ładnie wyszła ta płytka, od dłuższego czasu sam mam ochotę wykonać sobie takie PCB pod dwa stabilizatory napięcia do zasilacza laboratoryjnego DIY, tylko, że ścieżki wyznaczał bym ręcznie, lakier do paznokci był by do tego celu dobry?


Ja używam pisaka spirytusowego Edding 143B i płytki wyszły dobre.

Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 23 maja 2020, 21:13
przez Elektroservice
Nie wiedziałem gdzie to dać więc dam to tutaj :mrgreen:
Zapewne wielu z was wie o tym, że silnik 3 fazowy można zasilić z 1 fazy i będzie normalnie pracował chociaż ze zmniejszoną mocą. A spotkał się ktoś z was z odpalaniem silnika 1 fazowego z 3 faz? :mrgreen:
Przedstawiam wam 1 fazowy silnik typu OKC2-2/12DK z starej pralki Polar zasilany z 3 faz :D Jak widać też pracuje zupełnie normalnie :)



Re: DIY [czyli zrób to sam]

PostNapisane: 16 czerwca 2020, 18:18
przez elek
Elektrolizer bipolarny bez separacji gazów do mieszanki H2/O2 , robię to z myślą zasilania palnika do lutowania itp. zasilanie ze spawarki, odpalone testowo na roztworze "kreta", docelowo woda destylowana + KOH. Przy 30V /40A płomień około 15 cm, intensywnie żółta barwa wynika z użycie NaOH jako składnika elektrolitu.
Obrazek
Obrazek