MRP200 napisał(a):O tegorocznej zimie to mi lepiej nie wspominaj. Kilkukrotnie do pracy musiałem jechać okrężną drogą, ponieważ lokalne drogi były nieprzejezdne.
Mroźna zima = upalne lato. W czerwcu była tylko jedna fala upałów, ale lipiec może byc drugim najcieplejszym lipcem w historii Polski licząc od 2000 roku.
Na powódź, bo o niej jest temat, nie byliśmy przygotowani. Nawet synoptycy nie potrafili określic, jaką drogą będzie się przesuwał niż genueński. Powódź 2010 była mniejsza niż powódź w 1997. Tylko, że wtedy rekordowe ilości wody spadły na źródło Odry, a teraz spadły na źródło Wisły.
A ciekawe, czy będziemy przygotowani na upały. Uderzą one 9 lipca prawdopodobnie z jeszcze większą siłą niż w pierwszej połowie czerwca. Nie wiadomo, jak długo potrwają. Wczoraj pisali, że do 12 - 13 lipca, a teraz piszą, że do 21 lipca
Niestety rekordy temperatury Polski - przedwojenny +40,2 stopnia i powojenny +39,5 stopnia nie zostaną pobite