Wasze instrumenty muzyczne

Dyskusja na tematy dowolne

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez CDM » 11 grudnia 2011, 13:19

mirror napisał(a):A mi tata nie pozwala na organy w domu, bo twierdzi, że mi pokój zagracą. :/
No...piszczałkowe na pewno, zgadzam się :mrgreen: A to chyba mój ulubiony utwór, w którym prym wiedzie waltornia :) http://www.youtube.com/watch?v=-YHYds_YQcU
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez lampawls » 11 grudnia 2011, 17:20

Jeśli chodzi o organy piszczałkowe to jest to do wykonania,tylko instrument nie może mieć za dużo głosów,bo wtedy nie będzie tak prosto go upchnąć,a pozatym koszt jednego głosu[używanego :!: ] to wydatek około 1500 zł.
Powróciłem na lighting-gallery.pl
Avatar użytkownika
lampawls
 
Posty: 1172
Zdjęcia: 591
Dołączył(a): 5 czerwca 2007, 16:20
Lokalizacja: Lublin

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez toomm40 » 12 grudnia 2011, 01:18

no skromnie licząc..jestem muzykiem zawodowym, także naprawiam organy i fisharmonie.
to już prędzej 1500 Euro za glos-to bliższe prawdy :lol:
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5023
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez cieszyn » 12 grudnia 2011, 01:51

zaraz zaraz, bo się pogubiłem - ta cena w EUR powala z nóg ! :o :shock:

Grupa piszczałek dających dźwięk o jednakowej barwie tworzy głos organowy

Czym są "usprawiedliwione" tak gigantyczne ceny ??? Ile w tej cenie jest materiału, że to tyle kosztuje? :)
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez Whites86 » 12 grudnia 2011, 17:53

cieszyn napisał(a):zaraz zaraz, bo się pogubiłem - ta cena w EUR powala z nóg ! :o :shock:

Grupa piszczałek dających dźwięk o jednakowej barwie tworzy głos organowy

Czym są "usprawiedliwione" tak gigantyczne ceny ??? Ile w tej cenie jest materiału, że to tyle kosztuje? :)

pewnie wykonanie z mosiądzu samo z siebie podbija ostro cene, niewspomne o precyzji wykonania
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez amisiek » 12 grudnia 2011, 19:37

cieszyn napisał(a):Czym są "usprawiedliwione" tak gigantyczne ceny ??? Ile w tej cenie jest materiału, że to tyle kosztuje? :)

Ogromem pracy niezbędnym do ich produkcji. Polecam http://organy.art.pl/ nie wiedziałem, że to aż tak skomplikowane.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez toomm40 » 12 grudnia 2011, 20:20

no niestety, organy to największy i najbardziej skomlikowany instrument muzyczny. not bene-moze zawierać calkiem pokaźne ilości elektryki-lub/i elektroniki ;)
ta kwota 1500 Euro za glos to taki skrót myślowy. można kupić glosy używane od 600, 700 E za glos, ale na przyklad dobrej firmy glos stroikowy moze kosztować z powodzeniem 4000 i więcej Euro.
poza tym drogie to z powodu ogromnej precyzji wykonania, specjalnych materialów używanych do budowy, to wszystko jest też bardzo czasochlonne, często to manufaktura czyli ręczna robota, nie wszystko da się maszynowo zrobić.itp itd...
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5023
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez amisiek » 12 grudnia 2011, 21:30

Poza tym głos to jedno, a gdzie traktura, system powietrzny.... Ogrom pracy, naprawdę.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez toomm40 » 12 grudnia 2011, 22:21

no dokladnie. dmuchawa, miechy, traktura,wiatrownice, kanaly wiatrowe,stól gry,i wpsomniane wcześniej glosy.
tak więc bardzo duże organy kosztować mogą nawet milion zlotych.
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5023
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Wasze instrumenty muzyczne

Postprzez cieszyn » 12 grudnia 2011, 22:41

Rozumiem, mało słyszałem o kosztach renowacji, wiedziałem, że to jest specjalistyczna i trudna technologia oraz robota, ale nie że aż tak drogo, teraz to jasne.

Tych stron o organach jest więcej np. http://www.organy.of.pl/

Dodam, że jestem wielkim miłośnikiem muzyki organowej, jak tylko mogę, idę na koncerty organowe, symfoniczne i inne, ale ostatnio coraz rzadziej.
Ale jak bywałem nad Bałtykiem, to np. we Władku zawsze raz w tygodniu był w kościele bezpłatny koncert ogranowy, no i cieszyn oczywiście słuchał, najczęściej na chórze, tam są ławki w formie jakby widowni stadionowej.

Gdy byłem w szkole, grałem na organach w kościele - ;) ;) , a nie, żartowałem, byłem tylko Zefirem, dmuchającym powietrze! :lol: :D
Miałem za zadanie nadeptywać na taki duży drewniany pedał w taki sposób, żeby utrzymywać pewien wskaźnik cały czas w zadanym położeniu. Powietrze się dmuchało do wiatrownicy tylko podczas jego ruchu w dół, zaś potem pedał sam wracał w górne położenie. I atakowałem go po raz kolejny i tak w kółko :P
Wskaźnik to był metalowy pręt, wystający nieco z drewnianej, pionowej szczeliny szafy organowej (stałem po drugiej stronie niż siedział organista). Ten pręt zapewne był umocowany do jakiegoś miecha, będącego swego rodzaju zbiornikiem ciśnieniowym na "sprężone" powietrze. Obaj byliśmy ustawieni bokiem do ołtarza - organista miał ze mną jedyny kontakt poprzez włączanie dwóch lampek: czerwonej i zielonej, które miałem tuż przed nosem.

Zieloną włączał na chwilę przed tym, zanim zaczął grać (żebym zdołał nadmuchać trochę powietrza w miech - w zapasie), a czerwoną włączał, gdy miałem przestać dmuchać, bo kończył grać. Miałem też wpadkę, bo się raz zagapiłem i nie widziałem zielonego światełka, a organista zaczął grać i wydobył jęczący głos z kończącego się w organach powietrza, to brzmiało bardzo zabawnie, ale mnie czekał potem ochrzan! :twisted:
To było fajne zajęcie i bardzo mi się podobało, może ktoś z Was miał podobne doświadczenia organowe lub lepsze? (tzn. grał na organach?)
Ja byłem tylko kalikantem, co dmuchał w miech :)

Te lampki to były takie okrągłe jakby kontrolki z kolorowym plastikiem - na moje oko takie same były w Syrenie jako wskaźnik świateł hamowania, przyciski u ogranisty to były dwa dawne podłużne, kanciaste przyciski dzwonkowe 8-) - no proszę, to już wtedy się pasjonowałem oświetleniem, tylko o tym nie wiedziałem! :mrgreen:

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 12 grudnia 2011, 23:47 przez cieszyn, łącznie edytowano 11 razy
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości