Co można znaleźć w pojemniku na recykling.

[Lampka]

Jak byś tam znalazł LRF-a 700W albo 1000W to bym był chętny, nawet na niesprawną sztukę.

Już znalazłem dwie 700W, ale trzymam je w mojej kolekcji, bo są z różnych roczników Nawet są sprawne.

[toomm40]

ale żeby bazować na śmietnikach jako sposób na oświetlanie się ? ..-fikcja na dłuższą metę .
pomijając odsetek sprawnych /nowych sztuk, które można w recyklingu czasem spotkać

Z doświadczenia wiem, że wcale nie taka fikcja Z resztą około 60% świetlówek i lamp w recyklingu, to sprawne sztuki, nadające się do wykorzystania zgodnie z przeznaczeniem, a jakieś 30% to fabryczne nówki, często w dodatku klasyka, np. liniowe T12 lub T5.

zgoda, recykling może być też w pewnym sensie skarbnicą ciekawych i niespotykanych lamp czy świetlówek.
te lampy , które są nowe i sprawne, można jak najbardziej wykorzystać .
ale przepalone...? jakoś wszyscy moi rozmówcy dyplomatycznie pomijają poruszoną przeze mnie kwestię -JAK świecą te wasze naprawione lampy ?
dla porównania wstawiam tu zdjęcia nowej"podłej" rury 6500K (Ra 60-70%) i używanej rosyjskiej rury . zaznaczam-UŻYWANEJ ale wcale nie przepalonej jeszcze !
już na średniej jakości zdjęciach widać ,że różnica jest ogromna , ta rura ruska w sumie JUŻ nadaje się na śmieci , mimo,że jeszcze sporo godzin przed nią
no i teraz załóżmy,że ktoś z Was znajdzie 10 takich rur przepalonych i świeci nimi sobie w domu . no i jakie macie światło? ...opłaca się to ?
i dokładnie tak samo jest z kompaktami, nawet tymi markowymi Osrama czy Philipsa anie wspominając już o Kanluxach, Zextach Briluxach, Bemko i innych,











jackk'u LRF 700 możesz kupić na allegro bez problemu , jest licytacja od 9 z czymś ... ta lampa leży już długo , więc pewnie nie będzie na nią chętnych
http://allegro.pl/lrf-700w-e40-lampa-za ... 68162.html

[Kwazor]

Wybrałeś kiepski egzemplarz to porównania... miałem nówki rosyjskie i one dają mniej światła niż inne "nowoczesne"
Fakt luminofor się zużywa.
Szkoda że nie miałem luksomierza jak 6 lat temu przerobiłem Piłe 18W to miałbym "porówanie" tzn mam bo mam pile 18W u młodego w pokoju i ta o wiele mocniej świeci -- pytanie tylko czy w tej nowej nie ma już innego składu luminoforu ( pomiaru mocy pobieranej nie robiłem a kiedyś porównam)

[sodiummercury10]

Dla mnie się opłaca

[KaszeL]

Dla mnie się opłaca

Tia. Rozumiem, że liczysz ewentualne koszty leczenia wzroku, który możesz sobie zniszczyć siedząc przy tak podłym oświetleniu. Mój Tata chodził do szkoły, która była bardzo źle oświetlona. Jeszcze oprawami na żarówki. Efekt jest niestety taki, że zniszczył sobie tam bezpowrotnie wzrok. Tego niestety nie da się już odkupić :(

Tomek poruszył ciekawą kwestię, zużywania się źródeł światła. Wielu z Was wie o co chodzi, ale jakoś wszyscy teraz zapomnieli. Panowie, to że lampa świeci, nie oznacza, że nadaje się do eksploatacji. Przypomnę 20-letnie rtęciówki, które oświetlają tylko komorę lampową. Podobnie jest ze świetlówkami. Ich producenci przewidują wymianę grupową po pewnym określonym czasie pracy. Nie dlatego, że one przestają świecić. Tylko dlatego, że zmieniają się parametry tego światła, spada jasność i jakość światła. Krótko mówiąc, to że taka lampa jeszcze świeci nie oznacza, że nie jest już zużyta. Chcecie cyferek? Proszę bardzo.

Klasyczny Polamp LF 20 W barwa dzienna. Strumień świetlny: 820 lumenów, trwałość użytkowa, 6000h. Utrata strumienia > 30%. Sprawność 41 lm/W jak jest nowa. I tylko 28 lm/W pod koniec życia.
Klasyczna Piła 18 W barwa dzienna. Strumień świetlny 1000 lm, trwałość użytkowa 12000h. Utrata strumienia >20 %. Sprawność 55 lm/W jak jest nowa. 50 lm/w po 6000h, 44 lm/W pod koniec życia - więcej niż ta starsza jak jest nowa(!)
Świetlówka Osram 18 W barwa neutralna. Strumień świetlny 1350 lm, trwałość użytkowa 18000h. Utrata strumienia >20%. Sprawność 75 lm/W jak jest nowa, 70 lm/W po 6000h, 60 lm/W po 12000h - ponad 2x(!) tyle światła niż stary Polamp.

Nikt nie przyznaje się do badań spadku jakości światła. Ale każdy z nas widział jak się zachowują takie stare lampki. Zaczynają świecić na różowo, żółto czy jeszcze inaczej, w skrócie niestety gorzej. Chcecie się oświetlać takimi śmieciami, no proszę bardzo. Tylko nazywajmy to po imieniu. To nie są żadne oszczędności Panowie. Celowo pomijam tutaj aspekt deklarowanej przez producenta jakości światła. Po prostu nie ma czego porównywać. Stary Polamp odwzorowuje barwy na poziomie 60%, Piła to już >75%, Osram >85%. I to widać Panowie. W tej chwili nad moją głową świecą rury o sprawności 80 lm/W, odwzorowaniu barw na poziomie 92%, temperaturze barwowe 5200K i trwałości użytkowej 30000h. Chcecie to porównywać do śmieci z recyclingu? Nie zamienił bym tego nawet na ciężarówkę starych rur T12.

Szkoda że nie miałem luksomierza

Luksomierz nie potrzebny. Dane są dostępne w sieci. Niemniej Twoje oczy Cię nie oszukują. Nowe lampy mają lepszy luminofor, świecą jaśniej, mają większą sprawność i dłuższą żywotność.

[sodiummercury10]

Wykorzystuję każdą lampkę do końca

[lumix26]

Wykorzystuję każdą lampkę do końca

nawet jak ledwo świeci

[toomm40]

no to popadliśmy trochę w skrajności -ja podałem skrajnie nędzny przykład, a Tomek vel Kaszel skrajnie dobry -opisując rury którymi się oświetla, nota bene byłem , widziałem i jest to zupełnie inny wymiar światła, przy którym nawet nowa Piła wypada bardzo blado .

ale ok- nie o tym.
podsumowując
1. recykling może być miejscem, w którym TRAFIAJĄ się rzeczy ciekawe, fajne , nietuzinkowe, rzadkie , a może i nawet czasami wręcz nie do zdobycia już .i sam mam kilka ciekawych rzeczy z recyklingu.dla celów kolekcjonerskich-OK.
2. można znaleźć również nowe i sprawne świetlówki - i takowe również przygarniam
3. można znaleźć źródła światła NOWE, ale niedziałające z powodu jakiejś niewielkiej wady fabrycznej, np. niekontaktujący trzonek, jakiś kond czy rezystor padnięty itp ,i wówczas można to oczywiście naprawić, jeśli ktoś ma dostateczna wiedzę .
sam trafiłem na wiele świetlówek typu PL-S, które miały pęknięty zapłonnik , wymieniłem i działa
ale:
4. wyciąganie stosów rur czy kompaktów które mrugają , albo wręcz nie świecą już (spalona elektroda) i reanimowanie ich na mostkach, przetwornicach , powielaczach napięcia itp jest bez sensu dla celów oświetleniowych w naszych domach. to są lampy, które mają po 5000h wzwyż i -jak napisał mój przedmówca-ich dobre parametry to już przeszłość.możemy sobie jako pasjonaci "pobawić się " czymś takim, ale z pewnością jako "główne oświetlenie" to po prostu porażka ...zmiany jasności i parametrów widać gołym okiem, nie trzeba danych producentów ani luksomierzy .

soddiummercury-tzn. masz na myśli do momentu gdy się przepali?
czy naprawiasz jeszcze te złomy ? bo jeśli tak , to możesz mnie wybawić z kłopotu ,mam ze 30 rur migających oczekujących na zmielenie na mączkę szklaną w recyclingu, postawię Ci jeszcze piwo, jak je weźmiesz

[sodiummercury10]

Tak,nawet jak ledwo świeci

[Lampka]

Ja też popieram wykorzystywanie świetlówek i lamp do samego końca, choć bez popadania w skrajności - rtęciówka świecąca słabiej od świetlówki 8W to dla mnie jest tylko jako ciekawostka techniczna do obserwacji i doświadczeń Zróżowiałe świetlówki też mają już jedynie właściwości dekoracyjne, bo o normalnym oświetleniu nimi ciężko tu mówić.
Niemniej, jeżeli świetlówka nie świeci jak świeczka, nawet mimo pewnego spadku strumienia świetlnego, który zawsze następuje w lampach przy użytkowaniu, wywalanie jej to jak dla mnie zwykłe marnotrawstwo.