Mikrofalowka

[bartek380V]

Czy ktos zastanawial sie nad tym na ile bezpieczna w uzytkowaniu jest mikrofalowka ? Wyglada na to ze nie jest do konca szczelna dla mikrofal . Oto co znalazlem w necie:
Bezpieczeństwo czy nieszkodliwość jakiegoś rodzaju energii zależy od jej ilości, jaka będzie oddziaływać na organizm ludzki.
W przypadku kuchenek mikrofalowych obowiązują producentów międzynarodowe standardy, że przez ścianki oraz drzwi urządzenie może wydostać się więcej niż 5 miliwatów energii na jeden centymetr kwadratowy, mierzone na powierzchni kuchenki. Energia mikrofal jest w znacznym stopniu osłabiona wraz ze wzrostem odległości od źródła jej wytwarzania. Dlatego w normalnej odległości, przy której manipulujemy przy kuchence, energia jest tak małą, że nie wywiera szkodliwego wpływu na organizm człowieka. Niezależnie od tego, co dotąd powiedziano o bezpieczeństwie kuchenki mikrofalowej, przy jej używaniu nie należy bez potrzeby tkwić nad włączoną kuchenką przez cały czas jej pracy



TYLE ZNALAZLEM ,czyli jednak cos wychodzi z niej . Wyglada na to ze niezdrowo stac kolo mikrofalowki jak pracuje. Kwestia wplywu tych fal na enzymy i witaminy zawarte w potrawach to oddzielny temat. Troche poczytalem i jest duzo wyjasnione ze ten rodzaj obrobki niszczy wiele dobrych cech pozywienia co nie zdarza sie w przypadku tradycyjnej obrobki termicznej . Wydaje mi sie ze jednak bede tam tylko podgrzewal herbate bo tam nie ma co zepsuc . Co ciekawsze komunikacja bluetoth to ten sam rodzaj fal ,lacznie z czestotliwoscia pracy tel. komorkowych i nawet czestotliwoscia taktowania procka w PC lub laptopie. Wychodzi na to ze niezdrowo trzymac kompa na kolanach przy kawie Za to zdrowo wylaczac . Kto z Was wylacza wifi na noc ?

[amisiek]

Porządnie zrobiona i utrzymywana w dobrym stanie (nie powyginana obudowa, szczelne drzwiczki) kuchenka mikrofalowa jest bezpieczna. Mam miernik pola w.cz. który sięga do 3GHz i mimo dość mocnej kuchenki (Panasonic inwerterowa) nic niepokojącego się nie pokazuje - większe natężenie pola jest tuż przy antenie mocniejszego routera Wi-Fi.

[MercuryFenix]

Mnie ciekawi co jest taka nagonka na mikrofalówki...
Jest bezpieczna, oczywiście. Nigdy nie słyszałem żeby ktoś się stopił stojąc w kuchni przy włączonej mikrofalówce.
Kuchenka gazowa na butle za to może eksplodować i to się zdarza a jednak nikt nie marudzi że butle takie złe.
A to że każdy nosi telefon "przy dupie" non stop przy połączeniach Wi-Fi,bluetooth,GPS,GSM i bóg wie co jeszcze to mało kto wspomni. :>

[qba]

Ja z mikrofalówki korzystam czasami w pracy. Rzeczywiście jest przydatna. Co do butli, to rzeczywiście ryzyko, a mieszkałem kiedyś w miejscu, gdzie kuchenka była zasilana z butli. Co najgorsze wielu ludzi nie wie jak postępować z gazem płynnym i wydaje im się, że to tak samo jak z normalnym gazem z sieci, notorycznie zapominając o zakręceniu zaworu przy butli.

[MRP200]

Kolorowe telewizory kineskopowe, z racji wyższego napięcia anodowego wytwarzały nieznaczną ilość promieniowania X, i nie znam przypadku, żeby pracownicy serwisów RTV musieli nosić przy sobie kasetki dozymetryczne, a jakby nie patrząc, pracowali dziennie nawet po kilka godzin w bliskim sąsiedztwie czynnego odbiornika. Nie wspominała o tym nawet żadna instrukcja BHP.
Co do kuchenki mikrofalowej, to lepiej bazować na wynikach rzetelnych pomiarów niż artykułach zamieszczonych w necie, bo tam to czasami wypisują takie bzdury, podkręcane w dodatku na zasadzie: "jedna pani drugiej pani, a ta druga coś dopowiedziała".

[slaweklampy]

Witam

Miałem kuchenkę Daewoo, zastąpiona przez AKAI. Obecnie moja siostra ją ma. Po jej włączeniu w stojącym obok odbiorniku radiowym Aiwa było słychać silny warkot. Podejrzewam zakłócenia z układu zasilającego magnetron.

[daylight]

Kolorowe telewizory kineskopowe, z racji wyższego napięcia anodowego wytwarzały nieznaczną ilość promieniowania X, i nie znam przypadku, żeby pracownicy serwisów RTV musieli nosić przy sobie kasetki dozymetryczne, a jakby nie patrząc, pracowali dziennie nawet po kilka godzin w bliskim sąsiedztwie czynnego odbiornika. Nie wspominała o tym nawet żadna instrukcja BHP.

Szkło ekranu (kineskop składa się z kilku prefabrykatów) zawierało domieszki ołowiu, który skutecznie zabezpieczał użytkowników przed promieniowaniem roentgenowskim. Natomiast część balon-szyjka już niekoniecznie. Kilka godzin dziennie stania ZA Rubinem na pewno nie wychodziło nikomu na zdrowie...
Z opowieści ZURiTowych kiedyś słyszałem, że było (raczej nieoficjalne, na zasadzie krążącej przestrogi; oficjalna adnotacja w papierach mogłaby godzić w przyjaźń polsko-radziecką!) zalecenie odnośnie triody WN GP5 występującej w starszych modelach radzieckich OTVC (przed R714), która dociążała prostownik WN stabilizując tym samym napięcie anodowe (ergo - wymiary obrazu). To już był solidny Roentgen.

Co do kuchenki mikrofalowej, to lepiej bazować na wynikach rzetelnych pomiarów niż artykułach zamieszczonych w necie, bo tam to czasami wypisują takie bzdury, podkręcane w dodatku na zasadzie: "jedna pani drugiej pani, a ta druga coś dopowiedziała".

Ja zawsze mówię, że Iksińska nie używa, bo to złe Mzimu, ale Kowalska mówi, że używa od 20 lat i jeszcze jej trzecia ręka nie wyrosła. Samo użytkowanie pewnie nie jest niebezpieczne, bardziej martwiłbym się wszechobecnymi przekaźnikami telefonii komórkowej, które radośnie montuje się na dachach budynków mieszkalnych pośrodku osiedla. Że jakiekolwiek pomiary to fikcja na miarę (zapowiedzianego!) nalotu PIPu i skarbówki to sprawa jasna.

Natomiast ciekawi mnie ewentualny wpływ takiego podgrzewania na subtelne zmiany np w strukturze atomowej potraw. I nie mam tu na myśli jakiegoś pseudonaukowego bełkotu, plotek bab z warzywniaka i wszelkiej maści szamanów, tylko racjonalne, rzetelne i niezależne badania.

[bartek380V]

To ja juz opowiadam w czym sprawa. Mianowicie przy pewnej okazji zauwazylem u mojego sasiada w mikrofalowce pewna ciekawostke. Gosciowi zaczal rdzewiec sufit i rdza zaczela spadac do przygotowywanych w niej potraw. Facet kupil blache do pieczenia plackow i wykorzystal ow kawalek blachy po to by zakryc rdze .

I zaczelismy rozmowe , zrobilo sie malo wesolo jak zapytalem go czy jest pewien ze przez ow zabieg nie zmienil charakterystyki promieniowania energii bo metale odbijaja mikrofale delikatnie sie przy tym nagrzewajac. I powstalo pytanie czy w takim przypadku nie zwiekszyla sie energia wypromieniowana przez drzwi poniewaz zaistniala obawa ze wiecej promieni wewnatrz zostalo odbite w strone drzwi. ,,Sufit ,,w zasadzie jest dalej prostopadly do ,,podlogi ,,ale kontrolnie przystawilem swietlowke do drzwi i nie zaswiecila

[MRP200]

A jakie niby zmiany miałyby nastąpić w strukturze atomowej. W dawnych instalacja radarowych operowano jeszcze większymi mocami i jakoś żaden się nie rozpadł, a złota też nie udało się wyprodukować. Podgrzewanie za pomocą mikrofal polega na wywołaniu silnych ruchów cząstek wody zawartej we wsadzie i to właśnie ruch cząsteczek wody powoduje nagrzewanie wsadu. Silnie zamrożonego wsadu raczej podgrzać się nie da, podobnie jak suchego na wiór. Jak nie wierzycie, to zróbcie sobie prosty test np. na nieco wyschniętej kromce chleba, którego połowa zostanie zwilżona wodą. Ta mokra będzie gorąca, a ta sucha ledwo ciepła.
Ta właściwość nagrzewania za pomocą mikrofal ma dziś zastosowanie nawet w budownictwie, przy osuszaniu murów w starych budynkach.

PS. Że też gościowi chciało się tą mikrofalówkę naprawiać. Sam magnetron to nic innego jak lampa elektronowa. Pewnie i tak stracił już sporo emisji i grzeje pewnie na pół gwizdka.

[Whites86]

jakim to trzeba być syfiarzem żeby tak zapuścić mikrofale (bo rdza mu leciała na jedzenie no leże xD) i jeszcze bezmyślnie zakrywać rdze jakąś blachą , głupota ludzka nie zna granic, już za 200zł można dostać nową mikrofale w sklepie