toomm40 napisał(a):Farel03 napisał(a):A kto zmuszal wcześniej firmy do robienia T12ek ? To była ich dobra wola. Pewnie część marek nadal by grubaski robiła , gdyby nie unia i jej iście genialny sposób myślenia.
dobra wola? a może po prostu taka była wówczas myśl techniczna,hm? i/lub brak alternatywy ?
czyż lokomotywy opalane węglem nie zniknęły z torów w skutek rozwoju technicznego i pojawienia się lepszych alternatyw ? jakoś nie przywraca się ich produkcji -mimo ,że mają wielu zagorzałych zwolenników.
pewne rzeczy po prostu przemijają.
jeszcze jakiś czas i zaleją na lampy ledowe . już widać wyraźnie,jak wylatują rury T8 na rzecz ledowych, a cóż dopiero mówić o T12
One wyginęły naturalnie i to jest różnica. Nie było popytu, nie ma podaży. Na żarówki był popyt, nadal jest co widzimy poprzez obejścia tych idiotycznych dyrektyw. Gdyby T12 były już nie potrzebne i nikt by ich nie kupował to gwarantuje Ci, że same koncerny by to wyłapały i zaprzestały ich produkcji. Tu chodzi tylko i wyłącznie o zysk firm, które aktualnie zarobią na wymianie opraw oświetleniowych na nowe, bo jak nie ma źródeł do starych to właściciele są zmuszeni do zakupienia nowych opraw, co wiąże się z większymi zakupami u producentów oświetlenia. Może u Ciebie nie ma lamp rtęciowych, ale u mnie jest i to całe mnóstwo, tak jest na wschodzie. Kiedyś się to wymieni, lecz nikogo nie stać by w ciągu roku to robić. Dać wygasić się naturalnie takim źródłom, a gwarantuje Ci, że za max 10 lat już by nikt ich nie produkował. Po co więc męczyć teraz biedniejsze samorządy dodatkowymi opłatami, czy osiedla, czy prywatne osoby. Kiedy oprawy się zużyją i będą na to pieniądze to się wymieni. I tak po kolei będzie sukcesywna wymiana, będzie coraz mniejsze zapotrzebowanie na takie źródła, aż w końcu produkcja wygaśnie w sposób naturalny i najzdrowszy dla ludzi, nie dla urzędników.
Nawet z pozoru najdziwaczniejsza, najskromniejsza pasja jest czymś bardzo, ale to bardzo cennym... ;)
#lubie_sode