To miało być pouczające a zarazem śmieszne. Śmieszne to może być dla głupka, jeżeli umie czytać.
Banał.
Strata czasu na czytanie tego.
Niezrozumiała jest jednak idea stworzenia tak dziwnego "dzieła" ( po co?, target odbiorców? ) oraz wylinkowanie owego "dzieła" w dziale "humor", jako rzekomo godnego uwagi.
Ani śmieszne, ani morału żadnego.
A jeśli znajdzie się dureń, który to potraktuje jako obowiązujące?
Można znaleźć różnej maści audiofilów, co wzięliby to bezdyskusyjnie za pewnik.
Czyja wtedy będzie to wina?