Odpalanie opuszczonych opraw

O fotografowaniu i filmowaniu lamp i wszystkiego co ma związek z oswietleniem

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Lampa » 9 lipca 2019, 00:25

Whites86 napisał(a): znając życie kondensatory mocy biernej mogą mieć już dość, wiec agregat 100kW też miał by co robić

Dla poprawy sytuacji można też przytargać na miejsce własne baterie kondensatorów zrobić im odczepy i skompensować nimi tak żeby cosFi był jak najbliższy wartości 1 :)
Ale wiadomo to tylko teoria...
Lampa
 

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez MRP200 » 9 lipca 2019, 06:53

Lampa napisał(a):
Whites86 napisał(a): znając życie kondensatory mocy biernej mogą mieć już dość, wiec agregat 100kW też miał by co robić

Dla poprawy sytuacji można też przytargać na miejsce własne baterie kondensatorów zrobić im odczepy i skompensować nimi tak żeby cosFi był jak najbliższy wartości 1 :)
Ale wiadomo to tylko teoria...

I co jeszcze, zwyżkę, kampera, łóżko, tapczan ... Ciężarówka z HDS-em za chwilę będzie potrzebna, żeby to dowieźć na miejsce.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4279
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Lampa » 9 lipca 2019, 11:16

MRP200 napisał(a):
Lampa napisał(a):
Whites86 napisał(a): znając życie kondensatory mocy biernej mogą mieć już dość, wiec agregat 100kW też miał by co robić

Dla poprawy sytuacji można też przytargać na miejsce własne baterie kondensatorów zrobić im odczepy i skompensować nimi tak żeby cosFi był jak najbliższy wartości 1 :)
Ale wiadomo to tylko teoria...

I co jeszcze, zwyżkę, kampera, łóżko, tapczan ... Ciężarówka z HDS-em za chwilę będzie potrzebna, żeby to dowieźć na miejsce.

Jeszcze jakiś brzeszczot za 1,5zł
Lampa
 

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez famabud » 1 sierpnia 2019, 20:43

Plac przed Dworcem Północnym w Lublinie i duet ORZ-7 odpalany agregatem należącym do MRP200

Lewa łycha
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prawa
Obrazek

Obrazek
Light is life
Avatar użytkownika
famabud
 
Posty: 9296
Zdjęcia: 1074
Dołączył(a): 3 listopada 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez matit1 » 1 sierpnia 2019, 21:07

Wieczór udany :)
Avatar użytkownika
matit1
 
Posty: 3128
Zdjęcia: 1394
Dołączył(a): 13 października 2008, 16:08
Lokalizacja: Białystok

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez famabud » 1 sierpnia 2019, 21:25

Otóż to :D
Light is life
Avatar użytkownika
famabud
 
Posty: 9296
Zdjęcia: 1074
Dołączył(a): 3 listopada 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Whites86 » 2 sierpnia 2019, 09:18

czemu nie odpaliliscie 2 na raz ?
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez MRP200 » 2 sierpnia 2019, 13:23

Nie chciało mi się kopać w samochodzie za kawałkiem przewodu, żeby zmostkować podstawy bezpiecznikowe :mrgreen:

Edit. Dorzucam moje trzy fotki z tej akcji:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
MRP200
Moderator
 
Posty: 4279
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Beton » 20 listopada 2019, 23:39

No to jedziemy :)

Budynek opuszczony od początku nowego millienium, a przynajmniej na to wskazuje wyposażenie, ostatnie dokumenty i kalendarze.

Obrazek

Pierwszym etapem uruchomienia opraw było rozeznanie się w sytuacji, dlaczego autorowi jednego z filmów na YT, na którym odpalał oprawy w tym budynku, nie wyszło uruchomienie oświetlenia na jednym z korytarzy. Otóż nie wyszło, ponieważ... w żadnej z opraw nie było żarówki :lol: Widocznie obsługa musiała wykręcać z korytarza brakujące żarówki i wkręcać je w inne miejsca, a korytarz oświetlała jedynie dwoma poziomymi plafonami. Z początku nie przewidzieliśmy, że jest taka możliwość, aby pod kloszami nie kryła się ani jedna żarówka, zaczęliśmy się wpinać w obwód oświetlenia korytarza za pomocą złodziejki z bazaru. Była warta dokładnie tyle, na ile wycenił ją sprzedawca - zero, rozpadła się po pierwszych próbach i od początku nie kontaktowała.

Obrazek

Zatem, po nieudanych próbach uruchomienia poziomych, "awaryjnych" plafonów, oświeciliśmy korytarz :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasza wysłużona, ale ciągle usprawniana maszyna do odpalania opraw ;)

Obrazek

Zaświeciła się też neonówka we włączniku światła, ale nie zrobiłem zdjęcia, bo myślałem, że nagrała się na kamerze.

Kolejne pomieszczenie to świetlica z telewizorem, sprzętem grającym i stołem pingpongowym. Tutaj miłe zaskoczenie :)

Obrazek

Zaświeciła nawet stara Piła.

Obrazek

Obrazek

A następnie...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spróbowaliśmy nawet odpalić telewizor, ale skończyło się na burczeniu i świeceniu diody. Gramofon widoczny na zdjęciach także się nawet nie "zakręcił" ;)

Obrazek

Przyszła pora na pierwsze świetlówki:

Obrazek

Niestety akumulator był już nieco zmęczony, a czekały nas jeszcze inne oprawy, więc nie odpaliliśmy wszystkich opraw naraz. Ale każdą, która była w stanie, zaświeciliśmy ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No, a teraz według mnie najciekawsza część.

Obrazek

Obrazek

Oświetlenie stołówki stanowią pojedyncze belki schowane za modnymi wtedy, jakże lubianymi przez Betona, żyletkami, oraz plafoniery z bardzo szerokim kloszem, zawieszone na dwóch uchwytach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No to cyk:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i w tym miejscu stwierdziliśmy, że chyba wys.... wróć, maaaaaaało

Obrazek

Obrazek

Jeeeszcze mało, wincyyyyj światła:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oryginał powyższego zdjęcia, chyba wyszło najlepiej: http://fotki.lighting-gallery.pl/upload ... 80376.jpeg

Z odpalania tych opraw zachował się film, także jak go zmontuję, wrzucę tutaj ;) Nie świeciły zbyt długo, bo było to ogromne obciążenie dla UPS-a, ale jednak chwilę zaświeciły i udało nagrać się pracujące świetlówki.

Po udanym odpaleniu tych opraw poszliśmy odpalić światło w piwnicy, oraz jeden z totalnie zapleśniałych radioodbiorników "Sobótka", niestety, służyły one jako magazyn części - nie było albo głośników, albo bezpieczników. WOS zaświecił całe dwie sekundy - coś strasznie obciążało UPS-a i momentalnie się wyłączał, mimo wkręcenia kilkuwatowego LED-a.

Obrazek

Obrazek

Ostatnim pomieszczeniem był jeden z najlepiej zachowanych pokoi :)

Obrazek

Zaczęliśmy od kinkietu, wpiętego w obwód gniazdek:

Obrazek

Obrazek

A następnie przyszła pora na plafonierę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Próbowaliśmy odpalić lampę z abażurem przyniesioną z "zalanego" pokoju, ale włącznik zdążył już kompletnie zardzewieć.

No i to by było na tyle :)

Obrazek

Na zewnątrz jeszcze była jeszcze oprawa typu ODR lub inna OROpodobna, ale było już ciemno, i czas nas gonił, więc nie uruchomiliśmy latarni i oświetlenia w domkach (dość mocno nadgryzionych już zębem czasu). Może nastepnym razem :)

Obrazek
Ostatnio edytowano 21 listopada 2019, 11:09 przez Beton, łącznie edytowano 6 razy
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

Postprzez Utilizer » 20 listopada 2019, 23:48

Stan zachowania budynków jak na ponad 15 lat opuszczenia jest wzorowy i to najbardziej robi wrażenie :) Nawet sztuczne kwiaty na stolikach i firany wszędzie, cóż musi to być na konkretnym odludziu albo było chronione przez lata :) W tych belkach część świetlówek niesprawna była :?:
Avatar użytkownika
Utilizer
 
Posty: 6573
Zdjęcia: 2797
Dołączył(a): 27 czerwca 2009, 19:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Foto i video

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości