300/12=25
A mniej więcej tyle mają bezpieczniki do gniazda zapalniczki, często jednak mniej 15A-20A. Więc realnie max 100W mooooże da. Do takich celów (oprawy i zasilanie mniejszych narzędzi z 12V) polecam kupić stary UPS 500W albo podobną moc zasilany z akumulatora 12V, posiadający funkcję startu bez zasilania sieciowego. Akumulator wywalamy bo jest mały i często już zużyty, przewody wymieniamy na długie i grubsze 4mm2 minimum zakończone porządnymi krokodylkami dobrze oznaczonymi żeby nie pomylić biegunów. Dzięki temu można go podłaczyc do np. akumulatora pracującego auta, alo wynieść z innym akumulatorem w plener Taki patent zdaje bardzo dobrze egzamin, a przy tym jest tani i uniwersalny. Im lepszego UPS-a się kupi tym efekt końcowy lepszy, chodzi o przebieg napięcia na wyjściu, czystego prostokąta trzeba unikać, ideałem by był sinus, ale trapez też w miarę znośnie działa. Ja tak używam UPS-a 900W zasilanego z 2 akumulatorów samochodowych połączonych szeregowo.