Strona 79 z 88

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 20 grudnia 2019, 23:28
przez Beton

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 21 grudnia 2019, 22:18
przez MRP200
Nie próbowaliście odpalić telewizora widocznego na ostatnich fotach :?:

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 25 grudnia 2019, 21:26
przez Beton
MRP200 napisał(a):Nie próbowaliście odpalić telewizora widocznego na ostatnich fotach :?:


Obejrzyj film, jest na nim próba uruchomienia ;)

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 27 grudnia 2019, 09:04
przez MRP200
Same budynki (te z pierwszej części filmu) to już niezła ruina. Jak już nad budynkiem zaczyna przeciekać dach to jego degradacja postępuje bardzo szybko.
Ten budynek z drugiej części filmu trzyma się jeszcze całkiem nieźle.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 27 grudnia 2019, 17:16
przez Beton
Na ten drugi budynek i jego degradację ciężko mi się patrzy. Kawał dobrej architektury w środku, niesamowity klimat środkowego PRLu... Sam budynek do uratowania, dziw, że popada w ruinę. Niestety złomiarze działają szybko.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 27 grudnia 2019, 23:10
przez MRP200
W takich obiektach złomiarze to jedno, ale często trafiają się ma takie grupy osobników, które chcą po prostu się wyżyć, czego skutkiem są potem porozwalane meble i powybijane szyby w oknach. Przykładem są dawne okrąglaki kompleksu hotelowego w okolicach Płocka, w których kol. Adam planował zrobić grubszą akcję odpalania nieczynnych opraw. Obiekt jest regularnie dewastowany i na dzień dzisiejszy trudno znaleźć tam okno z całymi szybami. Nie mówiąc o stercie powyrzucanych z pięter mebli.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 28 grudnia 2019, 17:31
przez galad
To jest właśnie debilizm wg mnie, co to za frajda zniszczyć coś. My będąc w tych budynkach oprawki do których się podłączaliśmy, po zabawie zostawały z powrotem skręcane. W tym drugim budynku, na korytarzu w żadnej oprawie nie było żarówek, wszędzie powkręcaliśmy lampy led. Po zasileniu tych opraw, porobieniu zdjęć itp, zabraliśmy nasze lampy i mogliśmy już sobie nie zaprzątać głowy ponownym montażem kloszy, ale to zrobiliśmy. Dla mnie frajdą było odpalenie od lat nieczynnej oprawy, a nie niszczenie jej. Z tego co pamiętam, Beton zamykał okna w tym budynku, aby się tam tyle wilgoci nie dostawało. Cóż, niektórzy ludzie to "ameby" a jak są w grupie i jeszcze w towarzystwie płci przeciwnej to trzeba się jakoś wykazać, a że intelektu mało, to "popatrz dziunia ile mam siły" i szafa ląduje poza okno.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 29 grudnia 2019, 22:03
przez Beton
Zgadza się, zamykałem w hotelu w Wiśle ;) Sami zwiedzający często zapominają po prostu po sobie zamknąć okno, bo to i tak opuszczone... Później okno poruszane przez wiatr trzaska, wylatują szyby, po czym degradacja pomieszczenia postępuje...

Niestety, w Polsce jest wybitna dzicz jak we wszystkich wschodnich krajach; najgorsze jest to wycinanie kaloryferów i całych instalacji ze ścian... DW Smrek z tej samej miejscowości doprowadzili tak do gołego szkieletu w ciągu bodajże 2 lat. :(

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 1 stycznia 2020, 22:33
przez Elektroservice
Aż sam bym na taką akcję się wybrał ale w mojej okolicy nie ma niestety takich możliwości a czasowo u mnie krucho więc wyjazdy póki co odpadają :(
Co do akumulatorów to kupcie sobie samochodowy choćby 62Ah wiem, że ciężki ale jak się jest w kilka osób to już nie jest jakiś wielki problem a przynajmniej 62Ah akumulator wytrzyma o wiele dłużej niż te małe 7Ah o 2Ah nie mówiąc :twisted:

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 7 stycznia 2020, 01:51
przez Beton
Elektroservice napisał(a):Aż sam bym na taką akcję się wybrał ale w mojej okolicy nie ma niestety takich możliwości a czasowo u mnie krucho więc wyjazdy póki co odpadają :(
Co do akumulatorów to kupcie sobie samochodowy choćby 62Ah wiem, że ciężki ale jak się jest w kilka osób to już nie jest jakiś wielki problem a przynajmniej 62Ah akumulator wytrzyma o wiele dłużej niż te małe 7Ah o 2Ah nie mówiąc :twisted:


Targaliśmy taki akumulator do tego ośrodka, ale okazało się, że się uszkodził i miał zawrotne 8V po podłączeniu UPS-a. Na razie szukamy kolejnych miejscówek do uruchamiania opraw, lub nawiedzimy ponownie tą z pierwszego odpalania - ale z lepszym sprzętem.