Strona 83 z 88

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 30 marca 2021, 23:43
przez Elektroservice
KaszeL ma racje, dłubanie przy tej rozdzielnicy nie było zbyt dobrym pomysłem i nie mam tu na myśli ewentualnego „pogryzienia” przez prąd ale jakąś niespodziankę w postaci zwarcia na którymś z obwodów. Przy tak konkretnym przyłączu w razie zwarcia mogłyby być niezłe fajerwerki :twisted:
Swoją drogą zaskakujący jest fakt że w opuszczonym budynku jest cały czas czynne przyłącze pod napięciem, wygląda na to, że jednak ktoś cały czas za prąd tam płaci. Tak jak KaszeL napisał wykręciłbym bezpieczniki przed licznikiem i zamknął porządnie skrzynkę z nimi tak aby bez narzędzi nie dało się jej otworzyć.

P.S. Może to, że rozdzielnica jest cały czas pod napięciem uchroniło ją przed rozszabrowaniem i dewastacją.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 00:03
przez Gismot
22:18 minuta filmu - Część opraw słabiej się świeci ponieważ zasilanie z UPS'a podpięliście bezpośredni pod włącznik światła wskutek czego przewód neutralny był podłączony szeregowo z żarówkami ("wisiał w powietrzu")

KaszeL napisał(a): Dobrze by było też wyjąć BMy zabezpieczenia przedlicznikowego - UWAGA potrzebna jest do tego specjalna izolowana rączka - absolutnie na pewno zamknął obudowę tego zabezpieczenia przedlicznikowego.

BM'y wymienia się tylko po wyłączeniu zasilania, ponieważ podczas tej operacji może dojść do uszkodzenia podstawy bezpiecznikowej lub samych bezpieczników.
Jeśli się okaże, że ten odpływ jest pod obciążeniem to macie spory problem.


Jeżeli ten teren nie jest ogrodzony i budynki znajdują się w lesie (ogólnie dostępnym) to można by było ten fakt zgłosić na pogotowie energetyczne, ale łatwe to nie będzie, gdyż właściciel może was posądzić o włamanie...

Licznik jest "nowy" tak więc na plombach powinny znajdować się dane dystrybutora energii elektrycznej.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 15:06
przez Elektroservice
BMy wymienia/wyjmuje się w stanie bezprądowym jak coś ;)
W tej konkretnej sytuacji jeśli już bym się zdecydował (oczywiście dysponując wyjmakiem) to najpierw bym wszystkie rozłączniki ŁR250 przestawił w pozycję otwartą i dopiero wtedy wyjmował.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 20:26
przez Gismot
Elektroservice napisał(a):BMy wymienia/wyjmuje się w stanie bezprądowym jak coś ;)

Tylko do tej procedury trzeba mieć odpowiedni sprzęt oraz uprawnienia do pracy pod napięciem.

Wymiana BM’ów przez osobę nie przeszkoloną to jest igranie ze śmiercią!

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 21:03
przez Elektroservice
Mnie tego nie tłumacz, dobrze wiem co i jak :) Bez wyjmaka nie mając możliwości sprawdzenia czy obwód nie jest obciążony nie ma co się za to brać.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 21:13
przez KaszeL
Generalnie do zabawy w prąd trzeba mieć odpowiedni sprzęt oraz wiedzę. Bez tego to.... no właśnie. Tym bardziej dziwią mnie koledzy wajchujący rozłącznikami na rozdzielni zabezpieczonej 3x100A. Ja bym się 5x zastanowił czy którykolwiek z tych ŁR'ów przełączyć. No ale prądu się ludzie nie boją :)

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 21:15
przez Elektroservice
Tak jak napisałem wcześniej - ewentualne "pogryzienie" przez prąd to jest jeden problem i zagrożenie. Drugi równie niebezpieczny to jakaś niespodzianka na obwodach w postaci zwarcia. Fajerwerki na pewno by były konkretne.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 21:21
przez MRP200
Gismot napisał(a):
Elektroservice napisał(a):BMy wymienia/wyjmuje się w stanie bezprądowym jak coś ;)

Tylko do tej procedury trzeba mieć odpowiedni sprzęt oraz uprawnienia do pracy pod napięciem.

Wymiana BM’ów przez osobę nie przeszkoloną to jest igranie ze śmiercią!

Teraz tak piszesz, ale przedtem do "wajchowania" ŁR-ami jakoś procedur i uprawnień nie potrzebowaliście. Obecność napięcia też sprawdzałeś tak sobie, jedną ręką trzymając się za stalową konstrukcję a w drugiej próbnik neonowy, pewnie z Biedronki. Z tymi próbnikami lepiej uważać, bo spotkałem takie, które potrafiły nieźle gryźć (prądem oczywiście, tak na granicy konkretnego kopnięcia).

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 21:31
przez Elektroservice
Oj tak, neonówki współczesne te najtańsze potrafią nieźle gryźć :evil: Dlatego w ogóle nie używam takich próbników. Wolę Fazera albo normalny voltomierz, mam też dwubiegunowy wskaźnik napięcia którym można sprawdzać również napięcie międzyfazowe.

Re: Odpalanie opuszczonych opraw

PostNapisane: 31 marca 2021, 21:45
przez Gismot
MRP200 napisał(a):
Gismot napisał(a):
Elektroservice napisał(a):BMy wymienia/wyjmuje się w stanie bezprądowym jak coś ;)

Tylko do tej procedury trzeba mieć odpowiedni sprzęt oraz uprawnienia do pracy pod napięciem.

Wymiana BM’ów przez osobę nie przeszkoloną to jest igranie ze śmiercią!

Teraz tak piszesz, ale przedtem do "wajchowania" ŁR-ami jakoś procedur i uprawnień nie potrzebowaliście. Obecność napięcia też sprawdzałeś tak sobie, jedną ręką trzymając

Mam rozumieć, że tego posta do mnie skierowałeś :?: Bo tak to wynika z wypowiedzi.