www.lighting-gallery.pl

Jakość fotek jest niezła, tutaj trzeba się zgodzić, tylko nie rozumiem sensu robienia fotek w formacie 4:3. Ludzie, mamy przecież 2017 rok

Gdy takie fotki byśmy chcieli oglądać w trybie pełnoekranowym, będą wtedy paski po lewej i prawej stronie. Chyba, że niektórzy mają jeszcze monitory w formacie 4:3 - w co wątpię...
Jeśli chodzi o mnie, to robię zdjęcia w formacie 16:9 mniej więcej od 2010-2011 roku

Wcześniej także robiłem zdjęcia w formacie 4:3, ale tylko dlatego, że nie było innego wyboru.

Gismot napisał(a):
qba napisał(a):
Gismot napisał(a):Najprawdopodobniej znajdował się kwiat na rondzie niedaleko PKP
Rondo Michała Koziowa

Toż to nie kwiat a GRZYB!!! Czyli kolejne miasto z grzybem oświetleniowym! Nie spodziewałbym się tego.

zgadza się; na zdjęciach archiwalnych znalazłem 3 szt., niestety żaden z nich nie przetrwał do dzisiaj.

Grzyby dość szybko znikały z krajobrazu miast polskich zważywszy na ich kiepską skuteczność świetlną i zapewne uciążliwość konserwacji. Ciekawe co się kryło w kapeluszach tych zielonogórskich i w którym roku znikły.

Luk napisał(a):Jakość fotek jest niezła, tutaj trzeba się zgodzić, tylko nie rozumiem sensu robienia fotek w formacie 4:3. Ludzie, mamy przecież 2017 rok
Gdy takie fotki byśmy chcieli oglądać w trybie pełnoekranowym, będą wtedy paski po lewej i prawej stronie. Chyba, że niektórzy mają jeszcze monitory w formacie 4:3 - w co wątpię...

Nie ma problemu, mogę wrzucać w formacie 16:9, ale zaraz będzie narzekanie, że zdjęcia są poobcinane.

Pozostaje tylko kwestia sprzętu, mój jest przystosowany do 4:3

No z tym obcinaniem muszę przyznać Ci rację, wtedy trudniej ująć wszystko w kadrze

Ja mam monitor 4:3 i co w tym dziwnego? Nie znoszę panoramicznego widoku na komputerze, a jeszcze bardziej w tv. Aktualnie od dłuższego czasu korzystam z laptopa z panoramą i nie mogę się doczekać, kiedy naprawi się peceta, abym mógł wszystko znowu ujrzeć wyżej, a nie jak z bunkra

. Robienia zdjęć w panoramie też sobie nie wyobrażam, bo poziomo ciężko jest ująć obiekt dość wysoki bez obcinania góry lub podłoża, z kolei jak przewrócę aparat pionowo to zdjęcie jest długie jak paragon, może słup z oprawą widać, ale otoczenie po bokach jest ucięte. A przy fotografowaniu architektury to już totalnie utrudnia, chyba że ulica wąska na 5 metrów - wtedy i tak nie da się inaczej, tylko maksymalnie po skosie każdy budynek aparatem na sztorc, a elewacja wychodzi na zdjęciu chuda jak 2 rynny. No ale to już sprawa uwarunkowań terenowych, tego się nie przeskoczy. Zawsze jednak w miarę możliwości staram się jak najbardziej zbliżyć do kąta 45 (gdy robię po skosie), bo wtedy nawet przy sztorcowym ustawieniu aparatu elewacja jest w miarę szeroka i dobrze widoczna.
Poziome zdjęcia robione panoramicznie najlepsze są przy fotografowaniu elewacji bardzo szerokich i raczej niskich, w widoku na wprost. Do zdjęć oświetlenia, zwłaszcza w przypadku wyższych słupów, jak dla mnie panorama jest za niska.