Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Dyskusje na temat linii przesyłowych i dystrybucyjnych oraz stacji transformatorowych

Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez amisiek » 5 lipca 2010, 12:38

W kilku serwisach znalazłem informacje o wynalazku, z którego rzekomo mają korzystać amerykańscy żołnierze - jest to RAPS, czyli rodzaj "złodziejki", która umożliwia podebranie prądu z linii napowietrznej i ładowanie akumulatorów. Bliższe przyjrzenie się temu urządzeniu pokazuje, że jest to przyrząd, który jest dostosowany do typowej w USA linii zasilającej budynki.
Przyjrzyjcie się temu pomysłowi, gdyby jakiś pacan postanowił użyć RAPS na linii SN, usmażyłby sie dość skutecznie;)
Link jest tu, tu i tu (j.ang).
Najbardziej rozbawił mnie tekst z gadżetomanii: [..]wyczerpała Ci się bateria w telefonie. Naładuj więc ją z linii wysokiego napięcia za pomocą Bat Hooka!
Tak, z linii w.n. niewątpliwie naładuje. Siebie.
Widziałem radiostacje wraz z modułem zasilania z linii SN, ale musiały być one wyposażone w sensowne uziemienie i odpowiedni uchwyt do połączenia przewodu. Nota bene można było użyć kabla w.n. jako anteny;)
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez MRP200 » 5 lipca 2010, 13:11

Zapomnieli też dodać, że obowiązuje tu kolejność podłączania taka sama jak przy przenośnych uziemiaczach, czyli najpierw do uziemienia (porządnego) a dopiero do linii. Tyle tylko, że z tym porządnym uziemieniem w terenie może być czasami problem.
Pogotowia torowe tramwajowe do niedawna posiadały spawarki wirujące napędzane silnikiem prądu stałego na 660 V. Prąd do silnika czerpało się bezpośrednio z sieci trakcyjnej poprzez zawieszenie odpowiedniej tyczki odbierakowej. Tyle, że tutaj nie musiano martwić się o uziemienie bo w trakcji szynowej drugim biegunem są szyny.
Zresztą firma produkująca osprzęt ochronny (drążki, uziemiacze, wskaźniki napięcia) dla służb energetycznych, produkowała też do niedawna przenośny oświetlacz dla służb tramwajowych. Była to tyczka izolacyjna z trzema reflektorami halogenowymi połączonymi w szereg. Taki oświetlacz najpierw podłączało się do szyny a dopiero potem wieszało na przewodzie jezdnym.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4281
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez amisiek » 5 lipca 2010, 15:05

Zgłębiłem problem i to urządzenie nie ma uziemienia jako takiego, gdyż przystosowane jest do linii, które w jednym kablu mają przewód izolowany i nieizolowany a calość puszcza albo 110 albo 230V. Czyli jest to de facto złodziejka, tylko pobierająca 230V z kabli napowietrznych. Z wysokim napięciem nie ma nic wspólnego. A gdyby ktoś to jednak zastosował do w.n. to hmmm ;) rozumiecie, prawda?

MRP200 napisał(a):Zapomnieli też dodać, że obowiązuje tu kolejność podłączania taka sama jak przy przenośnych uziemiaczach, czyli najpierw do uziemienia (porządnego) a dopiero do linii. Tyle tylko, że z tym porządnym uziemieniem w terenie może być czasami problem.

To fakt, bo w terenie trudno, czasami nie da rady głęboko zakopać starego wiadra, trzeba by to jeszcze polać wodą i w ogóle dopracować. Dlatego pewnie zaniechano tego pomysłu.

Nie wiedziałem o tym pomyśle czerpania prądu z sieci trakcyjnej, przypuszczam, że nie był to głupi pomysł, bo uziemienie bardzo dobrej jakości już jest, odbierak prądu można sensownie zrobić. Z tymi halogenami jest tylko problem - gdy się przepali najniższa żarówka, co najmniej jedna z pozostałych jest pod napięciem 600V względem ziemi. Zatem całość wymagała bardzo dobrej izolacji. Niemniej pomysł ciekawy, pewnie sporo światła dawały takie naświetlacze.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez MRP200 » 5 lipca 2010, 17:56

W tym oświetlaczu trakcyjnym dla służb tramwajowych reflektorki tworzyły taki "mikro kwiat". Kiedy był podwieszony na przewodzie jezdnym reflektory były na wysokości około 4 m, tak że nie istniała obawa o ich dotknięcie. W razie przepalenia żarówki, trzeba było go po prostu zdjąć z przewodu i dopiero wtedy zabrać się za jej wymianę.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4281
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez swietlik » 9 lipca 2010, 18:52

:lol: :lol: :lol: Co za debil to wymyślił... brak słów.
Żołnierza, który będzie robił zarzutkę na linie tym wynalazkiem proponuję jeszcze za życia pośmiertnie odznaczyć :mrgreen:
Zakład Energetyczny Poznań
Rejon Najwyższych Napięć
Avatar użytkownika
swietlik
 
Posty: 3012
Zdjęcia: 83
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 14:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez elektryk » 9 lipca 2010, 21:32

Musi wiedzieć które faza, które zero. Zero zaznaczone jest na napowietrznej wygiętym drutem. Ale jak połączy na SN to lipa :lol:
Elektromonter PE
Avatar użytkownika
elektryk
 
Posty: 3984
Zdjęcia: 1295
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 12:57
Lokalizacja: lubelskie

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez Whites86 » 9 lipca 2010, 21:36

elektryk napisał(a):Musi wiedzieć które faza, które zero. Zero zaznaczone jest na napowietrznej wygiętym drutem. Ale jak połączy na SN to lipa :lol:

niezawsze jest zaznaczone ;)
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez elektryk » 9 lipca 2010, 21:47

Czasem zero ma przekrój grubszy i nie zaznaczają. Ale gdy jest takiej samej grubości niezaznaczone to monterzy nieciekawie :(
Elektromonter PE
Avatar użytkownika
elektryk
 
Posty: 3984
Zdjęcia: 1295
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 12:57
Lokalizacja: lubelskie

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez Jorgus » 11 lipca 2010, 21:24

gdzieś obiło mi się o uszy ,że jak sie da odpowiednie trafo blisko słupa WN,to na tym trafie pojawi sie nap.Ja tego nie zamierzam próbować,bo nie wierzę w takie bajki.
Avatar użytkownika
Jorgus
 
Posty: 1487
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 4 sierpnia 2009, 10:59

Re: Podbieranie prądu z linii napowietrznych

Postprzez Whites86 » 11 lipca 2010, 21:29

Jorgus napisał(a):gdzieś obiło mi się o uszy ,że jak sie da odpowiednie trafo blisko słupa WN,to na tym trafie pojawi sie nap.Ja tego nie zamierzam próbować,bo nie wierzę w takie bajki.

niedawno wymienialismy izolatory na linii SN ktora biegla pod linią 400kV, uwierz mimo ze stanowiska mieliśmy pouziemiane na linni indukowalo się napięcie ze bylo odczuwalne po dotknięciu przewodów i konstrukcji słupa ;) niewielkie ale coprawda bylo
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Następna strona

Powrót do Linie napowietrzne i kablowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości