MRP200 napisał(a):Jeszcze na studiach dowiedziałem się o niepisanym wytycznym odnośnie projektowania nowych linii zasilających. Zalecono, aby sumaryczna długość danej linii zasilającej wyrażonej w [km] nie przekraczała wysokości napięcia wyrażonej w [kV]. Czyli odcinek linii 0,4 kV nie powinien być dłuższy niż 400 m.
co rejon to obyczaj
u mnie jest wytyczna że co 500 metrów od stacji przewód PEN powinien być uziemiony a na linii powinny być odgromniki, mało tego zdażają się stacje w szczerym polu których obwody nierzadko lecą do sąsiednich wsi, gdzie liczba stanowisk potrafi przekroczyć 30 słupów i to w układzie PRowskim:) nie wiem jaką długość mają te odcinki ale nie pomyle się chyba dużo jak powiem ze kilometr to mało
co do transformatorów, stacja z której jestem zasilany ma w srodku trafo 1000kVa a to tylko dlatego że zasila mój blok (11 pięter 4 klatki ponad 240 mieszkań) do tego szkoła, i to nie mała i troche sklepów na ulicy, w zasadzie każdy wieżowiec ma swoją własną stacje trafo, jednoklatkowe miały trafa zazwyczaj 400kVa 3 i 4 klatkowe zwykle 630kVa (u mnie jest wyjątek ze względu na szkołe) wszystko zasilane kablami 240mm2 z kilku stron, a obwody niskiego podwójnie kablem 2x YKY4x240 z podziałami
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam