No i to jest bardzo dobra robota Dopasuj jeszcze jakieś podobnie wyglądające do oryginału (bo oryginał raczej nie do zdobycia będzie) pokrętło na oś potencjometru i będzie idealnie
Precz z przewodami YDYt, oraz podobnymi w instalacjach elektrycznych !
Witajcie. Dziś dołączył do mnie drugi już wyłącznik WZ-4. Ten - w przeciwieństwie do poprzedniego i na szczęście - miał bardzo lekkie życie, gdyż nigdy nie był używany, dzięki czemu jest w należytym stanie technicznym i wizualnym. Niestety co dość popularne w ich przypadku przez lata magazynowania uszkodzeniu uległy osłony na zaciski. Dodatkowo wymiany wymagał również potencjometr, który zwyczajnie się zastał. Z braku środków do wyczyszczenia go, wlutowałem ten, zdemontowany z wyłącznika prezentowanego w pierwszym poście wątku.
Sprzęt przetestowałem w dość prymitywny sposób, wpinając w zaciski stare fotorezystory które miałem pod ręką (nie udało mi się znaleźć dedykowanego zespołu CF-3). Jeśli ktoś by miał taki zalegający, chętnie odkupię
Czyściutkie pady stycznika i neonówki
Urządzenie jest z 1982 roku, co niestety w niektórych miejscach rzuca się w oczy. Przykładem mogą być nakrętki utrzymujące pleksę w miejscu - w dwóch z nich, charakterystyczne uniesienia są dość nikle wykonane.