Strona 56 z 63

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 18 sierpnia 2011, 09:29
przez cieszyn
I tak oto mozna by stwierdzić, że ów zapomniany dziś przez ludzi i historię mechanizm, stworzony w okolicach roku 1900 jest nadal użyteczny i to na dużą skalę. Stosuje się go bowiem do dzis dnia nie tylko na kolei czeskiej i słowackiej, ale także na kolei brytyjskiej, o czym swego czasu tu pisałem, gdy nawiązałem kontakt z człowiekiem pracującym tamże i pokazałem tu jego zdjęcia. A także bodajże też kolei niemieckiej.
Szkoda, że tak mało o tych mechanizmach wiemy. Chodzi o jakąś dokumentację techniczną, parametry, konserwację, montaż, nazwy producentów..... . Kilka lat mojego tropienia sladów windkowych w Internecie nie dało zbyt dużych rezultatów. Tu potrzebne sa poszukliwania na żywo, w zakładach, biurach konstrukcyjnych, archiwach, bibliotekach i czytelniach, w antykwariatach ..... i kto wie gdzie jeszcze. Miałem kiedyś okazję pobuszować w antykwariacie w Krakowie, czego efekty także tutaj pokazałem.


famabud napisał(a):W Czechach i na Słowacji to chyba prawie na każdej stacji kolejowej są te słupy z windkami. :) Szkoda, że w Polsce tego nie było i nie ma. :(

Ciekaw jestem, na jakiej podstawie tak mówisz? :?: :roll:
Ja się tymi mechanizmami szczególnie interesuję, ale nic takiego bym nie powiedział - cały czas liczę, że się gdzieś w Polsce na PKP mile rozczaruję i ujrzę ów korbowy mechanizm jednak ;) :D

Kiedy zaczynałem zgłębiać temat owego mechanizmu wciągarkowego, nawet do główy mi nie przyszło, że jest on także w ..... słupach typu pastorał :o
Potem okazało się, że był tez w słupach betonowych, w słupach gdzie opuszczano elementy kwiatu opraw (po jednej oprawie), że stosuje się go w kościołach, ....
Dlatego polskie koleje są - jak dla mnie - obiektem nie przeszukanym jeszcze. Post Jorgusia skłania mnie do wałęsania się po torach i obmacywania słupów, bo a nuż w którymś jest zamontowany ów mechanizm :?:
Ale to trudna sprawa więc mam prośbę, jak będziecie focić oprawy na teranach PKP, spójrzcie po słupach, czy dzieś na dole nie mają czegoś co by wskazywało na obecność windki - no i patrzcie w górę, bo jeśli ujrzycie sprzęgło (tak jak pokazał Jorguś) to to będzie BINGO! - i cieszyn ucieszy 8-)

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 22 sierpnia 2011, 23:56
przez cieszyn
cieszyn niestrudzenie tropi wszelkie ślady mechanizmów wciągarkowych - dziś trafił na grunt kolejowy, zaś windka w nieco nietypowym wykonaniu:


.... Licho harcuje w krzakach i lepiej nie zaniedbywać obowiązków. Udałem się pod pierwszy rozjazd i sprawdziłem jego położenie. Iglica* wtuliła się w opornicę* i jeszcze drzemała. Wykolejnica w trawie też ułożyła się na szynie. Pasemka mgły wysnuwały się spomiędzy podkładów. Niebo delikatnie zakwitało różem wschodu a powietrze rześko łechtało płuca. Robiło się jasno. Zostawiłem śpiącą zwrotnicę i zbliżyłem się do strażnika. Dwunastometrowy, jednoramienny kratownicowy rycerz budził respekt w okolicy. Wytarłem korbę wyciągu latarniowego z nocnych łez. Chwyciłem ją mocno w dłonie i zacząłem delikatnie opuszczać windę* wraz z okularami*. Gdy sanki latarniowe* osiągnęły parter wyjąłem z nich naftową latarnię i zgasiłem ją. Zapach resztek węglowodorowych zmieszał się z oparami świtu. Zostawiłem okulary w dolnym położeniu. Do wieczora nie będą potrzebne. Zanim wstawiłem latarnię do szafki obok dyżurki, uzupełniłem w zbiorniku naftę. Do wygaszenia miałem jeszcze wskaźnik W4 na końcu peronu ......



Tutaj doczytać można więcej:

http://www.covalus.ovh.org/latarnik.html

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 23 sierpnia 2011, 14:53
przez Jorgus
Kurde Cieszyn,miałem wrażenie że piszesz poezję o tym :idea: :arrow: kołowrotku :!:

Wiem,to cytat,ale jak napisany...jak by przez :arrow: pasjonata :D


ojjj,chyba zaraziła mnie ta kołowrotkowa pasja :D
ona już nie popuści i dobrze :lol:

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 23 sierpnia 2011, 22:17
przez cieszyn
No, cieszyn cieszy że ktoś inny też windkami cieszy :D

Gdybyż to był tylko kołowrotek :lol:

Ale mechanizm ten to w pewnych odmianach cały zestaw różnych akcesorii i elementów.
Miał łeb jak sklep ten, co to wymyślił :D

Ale powtórzę - dziwi mnie niepomiernie fakt, że w innych krajach, gdzie ludzie Myślą! tenże mechanizm jest do dziś stosowany bo po prostu np. na kolei znakomicie się sprawdza :?: :o Czechy, Słowacja, Niemcy, Anglia

A Polska? oj, wstyd powiedzieć. Nie widać, nie słychać, nie mieć pojęcia :cry: W czymś tam (nie powiem w czym) musimy w końcu przodować :lol:

Zachęcam wszystkich, co czasem focą tereny kolejowe - wypatrujcie na słupach oświetleniowych dziwnych "dodatków" umieszczonych między oprawą a słupem - Jorguś to dosadnie pokazał na zdjęciach z Czech - a ja także kiedyś dawno temu na zdjęciach podobnych słupów w Cz.Cieszynie - i zupełnie nie wiedziałem, że to właśnie są sprzęgła!!! UZnałem je za komory osprzętu :cry:

Czym mnie jeszcze te windki zaskoczą?

Jak zaczynałem tą korbową przygodę, to wyobrażałem sobie, że wszystkie windki świata ( :-) ) wyglądają jak ta znaleziona w Cieszynie.

Jakimż ogromnym zaskoczeniem (no i miłym, nie przeczę) było dla mnie, gdy odnajdywałem je potem w słupach pastorałkach, słupach betonowych, na kolei, w semaforach, w kościołach, ........

Chyba już mnie nie zdziwi żadne nowe windkowe zastosowanie, jakie jeszcze kiedyś ujrzę :P

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 28 sierpnia 2011, 18:56
przez Jorgus
Czym mnie jeszcze te windki zaskoczą?


Wykrakałeś,bo mnie też zaskoczyły :!: :!: :!:

:o :o :o :shock: :shock: :shock: :!: :!: :!: :D :D :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dodam,że tych słupów jest 20 :!: :o
Tak,będzie filmik.Już się wgrywa :D

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 28 sierpnia 2011, 19:18
przez Marek140
Normalnie mnie zatkało :o :shock: :mrgreen: :D

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 28 sierpnia 2011, 19:38
przez Jorgus
:!: :o :shock: :!: :shock: :o :!:
http://www.youtube.com/watch?v=LHp9tTyW8_s

i jak :?:
Ciekawa ta kołowrotkowa pasja,prawda :?:

Ludzie,nosy ku ziemi,głowa dookoła siebie i szukamy pozostałości po szalonym kołowrotku :!:
Nie,nie oglądamy się za dziewczynami :!: bo po co :?: szalony kołowrotek jest piękny :!: no,może trzeba go umyć i trochę wypudrować,ale ...koniec gadania :!: no już,szukamy :!:

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 28 sierpnia 2011, 19:38
przez famabud
Szkoda, że to Czechy. :(

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 28 sierpnia 2011, 23:57
przez cieszyn
Jorguś!

Super!

To jakaś telepatia, bo cieszyn wczoraj buszował po Czeskim Cieszynie tzn po torach, ale miałem mało czasu
Moim celem było znaleźć sprzęgło, które by było częściowo opuszczone - chciałem zobaczyć bolec naprowadzający, centrujący oraz styki prądowe.
Nie udało mi się - ale tu widzę, że na forum te same poszukiwania Jorgusia dały super wyniki - mamy obraz sprzęgła lekko rozwartego, troszkę jednak za mało, żeby zobaczyć wszystkie w/w elementy


Ale jestem prawie pewien, że te mechanizmy pracują tam do dziś.
Jedyne zasilanie do opraw idzie wewnątrz słupa, dalej wychodzi ze szczytu, wchodzi do górnej części sprzęgła, potem przez owe niewidoczne styki przechodzi do dolnej części sprzęgłą, a stamtąd już galwanicznie idzie do oprawy i do lampy. Jasne, sprzęgło może być zmostkowane i wówczas nie działa. Może tak być dlatego, że słupy te mają szczeble drabiny przyspawane z boku aż do samej góry. Więc po co by ktoś dawał tam te szczeble, skoro w słupie jest windka korbowa i oprawę można bez trudu sprawadziś na ziemię, zamiast się męczyć z wchodzeniem na dość wysokie słupy i ryzykować zdrowie i życie dla wymiany lampy?

Pewnie tam stosują MIX-y ???

Nie udało mi się tam w Czeskim Cieszynie podejść wieczorkiem, żeby ujrzeć, czy te oprawy świecą - ale przynajmniej mam ich zdjęcia i to wraz z lampami, sądzę małej mocy jakieś 150 - 250 W ???

Tu taki detal - otóż dekiel otwóru na korbę Jorguś pokazał w wersji zastępczej, kawałek blachy, tak tam mieli. Tymczasem ten dekiel oryginalnie wygląda tak jak niżej na fotach. Sfociłem słup z obu stron więc wszystko widać jak na widelcu


Najstępny mój krok to wizyta u czeskich elektryków kolejowych i prośba o demonstrację opuszczania oprawy za pomocą korby, ale będzie jazda :lol:

Mam juz film z opuszczania windki na kolei brytyjskiej, zadedykowany specjalnie dla cieszyna i wykonany dość dobrze, jak ten materiał zmontuję, to go pokażę - to jest pierwszy raz, gdy widzę, jak oprawa wyłącza się z zasilania, wysuwa ze sprzęgła, po czym opuszcza się na dół i po chwili ponownie jedzie w górę gdzie się na powrót zasprzęgla i uzbraja oprawę w zasilanie :P :P :P :P :P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

PostNapisane: 1 września 2011, 13:37
przez Jorgus
To jakaś telepatia, bo cieszyn wczoraj buszował po Czeskim Cieszynie tzn po torach

Tak,masz rację.Te szanowne windki są jakieś magiczne :!: Dziś byłem w Czechach w Karvince ... ,w każdym bądź razie postanowiłem cyknąć okiem na tory...chyba mi nie uwierzysz ...kolejna armia tych słupów z windkami i sprzęgłami :!: :!: :!: :!: :!: :!: To jest droga z Karviny na Detmanowice ;) trzeba patrzeć się pod nogi i to dosłownie-te sprzęgła z mostu dość dobrze widać :D było by jeszcze lepiej jak by nie było liści ;) No i znowu popełniłem najgłupsza głupotę-nie zabrałem cyfrówki :oops: z resztą do głowy mi nie przyszło że za tą granicą można znalejść ze 40 takich słupów :shock: szkoda tylko że wszędzie są te Ambasadory.... .

:arrow: Cieszyn,może zrobimy wycieczkę do Czeskiej energetyki :?: wypijemy z gośćmi po piwie to może dostaniemy kilka takich słupów :D