Strona 6 z 9

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 20 lipca 2010, 21:48
przez cieszyn
To może nam to pokażą nasz chłopaki, co pracują na sieciach :?: :roll:

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 22 lipca 2010, 14:43
przez elektryk
Wczoraj u mnie w domu była bardzo słaba faza, światło leciutko świeciło. Tak było na całym obwodzie nn. Potem przyjechało pogotowie energetyczne do ST. Czy mógł się uszkodzić BM :?: W starych ST w szafkach stacyjnych widziałem topiki, czy dawniej dodatkowo obwody zabezpieczło się nimi :?: Przydałaby się fotka takiej starej szafki na słupie ST.

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 22 lipca 2010, 14:53
przez DocBrown
Prędzej słaby styk, nadpalenie czegoś. Jak przyjechali, to wyczyścili, dokręcili i po bólu.

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 22 lipca 2010, 16:11
przez swietlik
DocBrown napisał(a):Prędzej słaby styk, nadpalenie czegoś. Jak przyjechali, to wyczyścili, dokręcili i po bólu.

Ciekawa teoria :mrgreen:

Mogła raczej zaniknąć faza w trafostacji po stronie średniego ;)

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 23 lipca 2010, 06:47
przez MRP200
Też obstawiam, że to był zanik jednej fazy (no. przepalenie bezpiecznika) po stronie SN.

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 23 lipca 2010, 07:46
przez elektryk
Niedawno wymienili jeden, ale może inny padł. Coś dłużej stali pod stacją, więc może wchodzili na słup. Ciekawostką jest, że na tej stacji zdemontowali na szczycie odgromniki zaworowe, a wymienili 3 izolatory między wiszącymi kołpakowymi a bezpiecznikami SN. Założyli takie małe okrągłe czerwone, takie zakładają na nowych stacjach, i są połączone miedzianym drutem z uziomem.

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 23 lipca 2010, 10:57
przez DocBrown
Jeśli to jest podpięte pod PE, to najpewniej są to odgromniki.

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 23 lipca 2010, 10:59
przez DocBrown
swietlik napisał(a):
DocBrown napisał(a):Prędzej słaby styk, nadpalenie czegoś. Jak przyjechali, to wyczyścili, dokręcili i po bólu.

Ciekawa teoria :mrgreen:

Mogła raczej zaniknąć faza w trafostacji po stronie średniego ;)


No nie taka teoria. Luźny zacisk, to słaby styk, słaby styk, to grzanie się, grzanie się, to wzrost rezystancji, pokrywanie się styków nalotem, dalszy wzrost rezystancji i spadek napięcia. Energetycy po przyjeździe prawdopodobnie wyczyścili, dokręcili i problem znikł, ale sprawa z bezpiecznikiem na SN też pewno jest możliwa. No ale co ja sie odzywam, przecież są tu inni spece :P

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 23 lipca 2010, 12:50
przez MRP200
Gdyby faktycznie był luźny styk to skończyłoby się to w najgorszym przypadku pożarem stacji. Nawet przy spadku napięcia rzędu 10 V i prądzie 100 A to na zacisku miałbyś 1 kW ciepła.
Wielokrotnie widywało się w rozdzielniach poprzegrzewane podstawy, a przewód na 20 cm już nie miał izolacji i wszystko nadal działało.
Transformator SN/nn mają uzwojenie SN połączone w trójkąt. Narysuj sobie Doc trójkąt uzwojeń, zasil go tylko z dwóch faz i zobacz co Tobie wyjdzie.

Re: Bezpieczniki Mocy, czyli BMy

PostNapisane: 10 sierpnia 2010, 22:20
przez Jorgus
Michal napisał(a):
DocBrown napisał(a):W takim razie jakie były oznaczenia starszych wkładek?
Oprócz tego, co już opisałeś były jakieś?

Np. wkładka topikowa zwłoczna miała kiedyś nadrukowanego ślimaka,a wkładki stacyjne starego typu przecierz Masz w kolekcji i widać co na nich jest napisane. ;)


G - zabezpieczenie urządzenia ogólnego przeznaczenia,
L - zabezpieczenie przewodów i kabli,
M - zabezpieczenie silników,
Tr - zabezpieczenie transformatorów,
B - zabezpieczenie urządzeń elektroenergetycznych górniczych,
R - zabezpieczenie elementów energoelektronicznych