Strona 1 z 7

Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 21:08
przez swietlik
Na początek stary napowietrzny wyłącznik małoolejowy typu WMS 110kV
i pytanie za 100 pkt... jaki zastosowano tam środek ochrony przed dotykiem bezpośrednim :?: :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Przekładniki prądowe na moście szynowym 30kV ;)
Obrazek

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 21:27
przez Michal
Bariery ochronne. :)
P.S Świetlik,chodzisz po tych GPZtach ,a za mało zdjęć wrzucasz ;)

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 21:52
przez DocBrown
Strach sie bać :twisted:

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 21:53
przez cieszyn
A może świetlik nam rozświetli, jakie są zasady pracy w tych "ogródkach WN" ????



:) - tylko tak na życiowo, nie cytuj przepisów. MOże jakieś dobre praktyki? Czego nie wolno i co, jak się nie zastosuje? tego typu ciekawostki może da się tu opisać ???

np. co znaczy GPZ ??? może : Główny Punkt Zasilający ?

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 22:33
przez MRP200
GPZ-y to tereny ruchy energetycznego, na który wstęp maja tylko osoby upoważnione, czyli takie, które wiedzą co robią. Takie same zasady obowiązują również w laboratoriach pomiarowych. Dlatego na takich obiektach szczególnie dba się o ogrodzenia, aby było szczelne i miało przepisową wysokość oraz odpowiednie tabliczki ostrzegawcze. To nie są żarty. Wg przepisów, jak ktoś sworsuje takie ogrodzenie, to traktuje się to jako cel zamierzony.

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 22:41
przez cieszyn
To skąd pochodzi ten skrót GPZ?

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 23:36
przez MRP200
GPZ - Główny Punkt Zasilający. Generalnie na GPZ trasformuje się 110 na 15 kV, czasami na 6 kV. W większych miastach posiadających kilka GZP często nadaje się im przydomek dzielnicy np.GPZ Wilda, GPZ Jeżyce itp.

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 25 czerwca 2010, 23:42
przez cieszyn
No, czyli trafiłem z tym rozszyfrowaniem skrótu

Kiedyś pokazałem tu oświetlenie takiego GPZ na Bródnie

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 26 czerwca 2010, 22:32
przez swietlik
cieszyn napisał(a):A może świetlik nam rozświetli, jakie są zasady pracy w tych "ogródkach WN" ????



:) - tylko tak na życiowo, nie cytuj przepisów. MOże jakieś dobre praktyki? Czego nie wolno i co, jak się nie zastosuje? tego typu ciekawostki może da się tu opisać ???

np. co znaczy GPZ ??? może : Główny Punkt Zasilający ?


Dużo można mówić ;)
Generalnie ze względu na bezpieczeństwo i może własne zdrowie chodzi się po stacji wtedy gdy to jest konieczne. W każdej chwili przecież może eksplodować odgromnik, przekładnik lub może wystąpić zwarcie którego włącznik nie wyłączy.
Poza tym natężenie pola elektromagnetycznego w pobliżu czynnego pola 110 kV jest tak duże, że na przykład stojąc na drabinie drewnianej (w odległości ok. 5m od czynnej 110tki) indukuje się na ciele człowieka napięcie i przy dotknięciu uziemienia przeskakuje przez palec wyczuwalna iskierka. Inny przypadek który usłyszałem do dyżurnego stacji, nad mostem szynowym 220kV zasilającym transformator 220/110 znajduje się OZPR. Na daszku indukuje się napięcie ok 200V względem słupa ;) Przy napięciu 220kV na stacji wyznaczone są strefy w których ludzie mogą przebywać przez określony czas, właśnie ze względu na natężenie pola.
Wszelkie prace wykonuje się na polecania pisemne, pogotowie albo dopuszczający zakłada uziemienia, wydziela miejsce pracy dla brygady, zakładane są specjalne tablice ostrzegawcze (Nie załączać, Uziemiono, Miejsce pracy).

Re: Wysokonapięciowe urządzenia rozdzielcze

PostNapisane: 26 czerwca 2010, 22:48
przez cieszyn
świetlik - dzięki, rozświetliłeś nam wiele :D

A czy są jakieś procedury ratunkowe, nadzwyczajne na wypadek jakiegoś uszkodzenia - choćby jak eksploduje odgromnik, lub gdyby na taka stację spadł samolot (wiem, śmieszne i mało prawdopodobne) albo wicher rzucił do ogródka jakieś przedmioty mogące wywołać zwarcia lub gdyby jakiś wariat sforsował płot ogródka autem ciężarowym czy autobusem - to czy są jakieś automatyczne zabezpieczenia? Jak działają?
Jakie szkody mogą przynieść, gdy zadziałają? - myślę tu o pracy newralgicznych miejsc takich jak policja, szpitale, oświetlenie ulic itp.
Ile czasu może trwać przywracanie takiego miejsca do normalnego użytku?


A - i jeszcze: - jak często robi się w takich GPZ przeglądy serwisowe? co i jak się mierzy?