Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Dyskusje na temat izolatorów, bezpieczników, rozdzielnic, urządzeń sterujących itp

Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez neon44 » 25 lipca 2007, 13:04

Witam

Fragment poradnika Projektanta przemysłowego UŻYTKOWANIE ELEKTRYCZNYCH URZĄDZEŃ OŚWIETLENIOWYCH W PRZEMYŚLE z roku 1976 mówi:

Urządzenia do opuszczania opraw wymagają zastosowania odpowiedniego sprzętu w postacisprzęgieł służących do elektrycznego połączenia oprawy z przewodami zasilajacymi, wieszaków, rolek, windek korbowych do opuszczania i podnoszenia opraw oraz innych elementów, których produkcja krajowa nie została dotychczas wznowiona (rys 36 i 37) W okresie międzywojennym urządzenia do opuszczania opraw były szeroko stosowane nie tylko w zakładach przemysłowych lecz również w oświetleniu ulicznym. Urządzenia takie pozwalają na zabiegi konserwacyjne w warunkach calkowitego bezpieczeństwa bez wzgledu na miejsce i wysokość zawieszenia opraw oświetleniowych


rysunek 36 i 37 z książki
Obrazek

Jeśli w waszych miastach zachowały się tego typu mechanizmy, zróbcie zdjęcia i zapostujcie je w tym temacie

Pozdrawiam
Fanatyk opraw ulicznych

Zrobiłem już 5564 zdjęcia opraw oświetleniowych
Avatar użytkownika
neon44
Site Admin
 
Posty: 11125
Zdjęcia: 62
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 25 lipca 2007, 16:13

Witam!

Dzięki uprzejmości kolegi Neona44, mój temat, który "zajawiłem" na http://www.lighting.pl pojawił się i tutaj.
Więc spieszę dodać nieco szczegółów, aby wzbudzić dyskusję oraz aby były efekty w postaci głosów koleżeństwa Forum w sprawie tego ciekawego, zamierającego już mechanizmu.

Urządzenie to składa się z części głównej, bębna, na którym nawinięta była linka nośna oraz "czapy" czyli kołnierza, przez który ta linka szła w górę, wzdłuż elewacji, potem przez kółko ruchome aż do oprawy.
t_windka2_104.jpg
Windka z boku
t_windka2_104.jpg (60.14 KiB) Przeglądane 17349 razy


W razie potrzeby opuszczano korbą lampę, a po naprawie wciągano na górę. Mechanizm miał specjalną zapadkę, (widać, że ten bęben był umocowany na uchwytach płaskownikowych)
Beben z zapadka.JPG
Bęben z zapadką
Beben z zapadka.JPG (135.04 KiB) Przeglądane 17358 razy


żeby siła ciężkości nie powodowała samoczynnego opadania lamp.

Rozwiązanie to wydaje się być dość stare, chyba od okresu międzywojennego.
Nie jest to koncepcja lokalna, bo spotyka się go w wielu miejscach: Cieszyn, Wrocław, Warszawa.

Załączam kilka zdjęć i apeluję do Was, przysyłajcie swoje uwagi, zdjęcia, opinie itd.
Może ktoś ma jakieś stare książki inżynierskie czy montażowe, chciałbym określić wiele szczegółów:
- producent, kraj
- data pierwszej instalacji
- parametry techniczne (udźwig, temp zewn. itp)
- zakres geograficzny zastosowania w Polsce a może i poza , np. Czechy??
- zdjęcia katalogowe, szkice, rysunki

Może ktoś ma zdjęcia, jak monter kręci tym ustrojstwem, jednym słowem interesuje mnie dokładnie wszystko, co się z tym łączy.
'
No a teraz czas na zdjęcia.
Mechanizm przypomina starą gaśnicę przedwojenną. Jeżeli ktoś chciałby mi pomóc je znaleźć, to proszę się nie zrażać, jeśli tych windek nie zobaczycie na własne oczy. Ja znalazłem w Cieszynie 3 szt., ale odnalazłem też ok. 9 miejsc, gdzie one kiedyś były.
Jak?
Po śladach. Są ogólnie 3:
1.
Każdy mechanizm (bęben) był montowany na 2 sposoby:
- albo na elewacji montowano uchwyt z 2 płaskowników
slady na murze.jpg
Mocowanie z płaskownika na elewacji
slady na murze.jpg (73.29 KiB) Przeglądane 17335 razy


znalazłem wczoraj w Cieszynie inny typ mocowania, rzekłbym "gwiazda" (widać, że bęben siłą oderwano, zostaly jego resztki na szpilkach

gwiazda.JPG
gwiazda.JPG (114.21 KiB) Przeglądane 17226 razy


- albo na elewacji montowano 3 szpilki nagwintowane, do których przykręcano bęben
szpilki.JPG
szpilki.JPG (92.62 KiB) Przeglądane 17193 razy


Do tych elementów mocowało się windki (jej bęben) - patrz zdjęcie "Beben z zapadka", tam widać jak bęben jest umocowany na płąskowniku, osadzonym na murze.

2. Linka, która wychodziła z bębna musiała gdzieś tam w górze skręcić w stronę ulicy do oprawy. Przechodziła więc przez zwykłe kółko umocowane w murze na wsporniku.
Kolko odciagowe.JPG
Kółko odciągowe
Kolko odciagowe.JPG (148.24 KiB) Przeglądane 17280 razy


kolko odciagowe.JPG
kolko odciagowe.JPG (125.26 KiB) Przeglądane 17147 razy


Ponieważ windki montowano z reguły na krawędzi budynku, lub już za nią (jeśli obok budynku nie było następnego lub była ulica w poprzek), więc wiemy już gdzie szukać. A to kółko to najczęstszy ślad, jaki jest widoczny na elewacji.

3. Przepust rurkowy przez wystające gzymsy. Linka szła pionowo do góry, ale stare kamienice miały sporo ozdobnych, odstających gzymsów. Aby więc linka przez nie mogła przejść, w takim gzymsie wbijano rurkę, przez którą szła owa linka. Czasem więc jedynym śladem są te przepusty rurkowe umieszczane nad windką lub owe kółka odstające z elewacji.


przepust rurkowy.JPG
przepust rurkowy.JPG (77.94 KiB) Przeglądane 17120 razy


Zapraszam do kontynuowania tego - moim zdaniem - ciekawego wątku.
Staszek
Ostatnio edytowano 30 lipca 2007, 10:19 przez cieszyn, łącznie edytowano 3 razy
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez neon44 » 25 lipca 2007, 19:33

:arrow: cieszyn Ja również w miarę możliwości poszukam :)
Fanatyk opraw ulicznych

Zrobiłem już 5564 zdjęcia opraw oświetleniowych
Avatar użytkownika
neon44
Site Admin
 
Posty: 11125
Zdjęcia: 62
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez KaszeL » 26 lipca 2007, 21:19

Bardzo przydatny mechanizm. Ciekawe, dlaczego się go już nie stosuje.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8647
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 27 lipca 2007, 13:53

Dzięki za odpowiedź

Sądzę, że zaniechano go z wielu względów:
- nastały czasy samojezdnych "zwyżek"
- kwestie konserwacji i utrzymania, to dziś duże koszty. Te mechanizmy trzeba było smarować, konserwować, sprawdzać wytrzymałość linek itp.
Swoją drogą świat niekoniecznie idzie z postępem, przykład: przed wojną były osoby, które na PKP chodziłyu wzdłuż torów, smarowały zwrotnice, dokręcały śruby, i wiele innych rzeczy. Dzis tego nikt nie robi i tory na Śląsku mamy jakie mamy

Mimo to uważam, że te windki korbowe dawałyu niesamowity koloryt ulicom, bo tak jak opuszczano (i dzieje sie tak do dzis) duże płachty materiału przed witrynami sklepów (taka, he, he, pseudoklimatyzacja), tak też opuszczano lampy do naprawy. Wszystko było jakieś bardziej żywe, bliżej człowieka ...

Czekam więc na dalsze opinie i garści informacji od innych osób z tego Forum!

Pzdr/
Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez andrzejlisek » 30 lipca 2007, 21:12

Według mnie to winda korbowa pozwala utrzymać naciągniętą linkę przewieszki. Jak z biegiem lat linka się naciągnie, co objawia się opuszczeniem oprawy, to można ją podkręcić, zapadka przeskoczy o ząbek lub dwa i linka znów będzie naciągnięta.
Avatar użytkownika
andrzejlisek
 
Posty: 1865
Zdjęcia: 96
Dołączył(a): 7 czerwca 2007, 20:48

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez KaszeL » 30 lipca 2007, 22:36

W zasadzie szkoda. Taki mechanizm ma oczywiście wady oraz zalety. Ciekawe, czy był jakoś zabezpieczony przed niepowołanym opuszczeniem? :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8647
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 31 lipca 2007, 09:27

KaszeL napisał(a):W zasadzie szkoda. Taki mechanizm ma oczywiście wady oraz zalety. Ciekawe, czy był jakoś zabezpieczony przed niepowołanym opuszczeniem? :)


Jak już pisałem, na dole bębna tego mechanizmu, była sprężynowa zapadka, o którą zaczepiało się koło zebate szpuli z linką nośną. Z tego wynika, że aby można było opuścić lampę, trzeba było tą zapadkę ręcznie odciągnąć. Nie sądzę, żeby bez kręcenia korbą taka lampa opadała sama, choć pewności nie mam.

Dlatego m.in. stworzyłem ten wątek, żeby dojść do wielu istotnych szczegółów, w tym też takich praktycznych, jak na co dzień się tego mechanizmu używało. Gdzieś muszą być w prywatnych zbiorach takie zdjęcia, ale jak do nich trafić?
Muszę zacząć pytać w Zakładach Energetycznych, może mają jakieś izby pamięci, może własne zbiory zdjęć, może ........... ??

A może ktoś z Was pracuje w takich zakładach i mógł by się czegoś dowiedzieć? Życie nas czasem mocno zaskakuje, nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś z takich osób się odezwał. Są po zakładach stare magazyny, jakieś zakurzone kąty, piwnice, moze znajdzie się gdzieś cokolwiek - myślę tu o elementach windek korbowych lub całych mechanizmach, zdemontowanych lub nawet jeszcze nie zamontowanych ?

Wiem, że mechanizm ten miał zastosowanie ogólnopolskie (oczywiście, nie w każdym mieście), dlatego proszę ponownie o wszelkie informacje, może Wasi ojcowie, Dziadkowie, monterzy emeryci coś wiedzą więcej?

PS. - będąc ostatnio w Cieszynie, odnalazłem 2 windki korbowe wiszące jeszcze na elewacjach oraz ok. 15 miejsc, budynków, gdzie kiedyś wisiały (bardzo łatwo było znaleźć, po prostu szukam najpierw u dołu budynku śladów mocowania windki, potem patrzę wysoko w górę, czy nie ma kółka odciągowego i haka do mocowania przewieszki oraz rurek-przepustów w gzymsach na murze).
Zaskoczyła mnie ta ilość, bo w sumie znalazłem 17 miejsc! (udokumentowanych fotograficznie), gdzie używano tych mechanizmów (w tym nawet na narożniku kościoła św. Krzyża).

Kopia P7280091.JPG
Kopia P7280091.JPG (125.05 KiB) Przeglądane 17091 razy


Kopia P7280090.JPG
ślady na elewacji kościoła
Kopia P7280090.JPG (89.27 KiB) Przeglądane 17085 razy

BYło tych windek w Cieszynie w sumie na pewno 2 lub 3 razy więcej. Niepokoi mnie fakt, że przeszedłem wiele ulic, gdzie jest jeszcze stara zabudowa, a nie znalazłem żadnego śladu. Albo więc tam ich nie montowano, albo budynki te przeszły już remonty elewacji i usunięto wszelkie ślady po windkach korbowych.

Zachęcam zainteresowanych do odkrywania śladów naszej historii, historii oświetlenia w Polsce. Warszawa, Wrocław, Bytom i inne miasta - dajcie znać, czy są u Was podobne ślady, będę wdzięczny za fotki! Nie twierdzę, że są, ale może tak jest.
Staszek
Ostatnio edytowano 31 lipca 2007, 10:37 przez cieszyn, łącznie edytowano 1 raz
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez neon44 » 31 lipca 2007, 10:34

:arrow: Cieszyn a skąd wiesz że w Bytomiu były windy korbowe :?: Ja nie pamiętam żeby tam było dużo przewieszek
Fanatyk opraw ulicznych

Zrobiłem już 5564 zdjęcia opraw oświetleniowych
Avatar użytkownika
neon44
Site Admin
 
Posty: 11125
Zdjęcia: 62
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 31 lipca 2007, 10:40

neon44 napisał(a)::arrow: Cieszyn a skąd wiesz że w Bytomiu były windy korbowe :?: Ja nie pamiętam żeby tam było dużo przewieszek


NEON44: Nie bierz tego dosłownie, przypuszczam, że tak może być.

OK, zmieniłem to zdanie na tryb przypuszczający. To jest forum dla miłośników oświetlenia, nie trzeba brać każdego wyrazu od razu tak dosłownie.
Swoją drogą czy sprawdzałeś tak dokładnie wszystkie ulice, wg śladów jakie opisałem?
Może jednak są jakieś ślady w Bytomiu?
Ja już przeszukałem na własnych nogach prawie cały Cieszyn.

Staszek
Ostatnio edytowano 31 lipca 2007, 10:42 przez cieszyn, łącznie edytowano 1 raz
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Osprzęt elektroenergetyczny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron