Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Dyskusje na temat izolatorów, bezpieczników, rozdzielnic, urządzeń sterujących itp

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez KaszeL » 20 sierpnia 2007, 12:32

To o czym napisałeś robi każda przystawka do skanowania negatywów w skanerze.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8650
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 24 sierpnia 2007, 21:54

Co do pomysłu andrzejlisek-a

Nie bardzo rozumiem, po co oświetlać drugą zarowką negatyw, skoro skaner sam go oswietla z dołu?
A może da sie tak zrobic, żeby w trakcie skanowania ta lampa skanera nie świeciła? Kto wie jak?
Wtedy rozumiem sens tej żarówki dodatkowej.

JA mam taki patent:
Do kasety ze starego powiekszalnika wkladam negatyw (kaseta ściska go i jest idealnie poziomy), od dołu podświetlam go zarowką foto, z regulacja jasnosci, a nad kasetą stawiam cyfraka na statywie, obiektywem w dół, do kasety. POtem ustawiam światło (siłę) oraz sprawdzam, czy cyfrak łapie ostrość i robię fotkę w lepszej rozdzielczości.
Rezultat widać w wątku miast - CIESZYN.
Oczywiście cyfrak idzie w trybie makro (moim zdaniem mikro :roll: ) i całość dobrze działa. Warunek: dla każdego negatywu (roznie przecież naświetlonego) trzeba ustawic siłę światła i "złapać" ostrość na cyfraku. DLA NEGATYWÓW prześwietlonych, cyfrak nie złapie ostrości, trzeba dać od dołu więcej światła!
Jeszcze jedno, w pomieszczeniu musi być zupełnie ciemno, żeby na szybie kasety od góry nie pokazało się odbicie światła itd.
Można też między kasetą a cyfrakiem dać kolejny tubus, ale to komplikuje sprawę

Załączam szkic, "uszyłem" go w MS Paint.
skaner cieszyna.JPG
skaner cieszyna.JPG (30.02 KiB) Przeglądane 5858 razy


Co andrzejlisek na to?

Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez KaszeL » 25 sierpnia 2007, 04:55

cieszyn napisał(a):Co do pomysłu andrzejlisek-a

Nie bardzo rozumiem, po co oświetlać drugą zarowką negatyw, skoro skaner sam go oswietla z dołu?
A może da sie tak zrobic, żeby w trakcie skanowania ta lampa skanera nie świeciła? Kto wie jak?
Wtedy rozumiem sens tej żarówki dodatkowej.


Problem polega na tym, że negatyw to jest przeźrocze. Jeśli oświetlisz je z jednej strony, to jesteś w stanie zeskanować tylko i wyłącznie to, co prześwituje po drugiej stronie, czyli kawałek białego tła. Jeśli nie będzie podświetlony, to po prostu nie będzie niczego widać.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8650
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 25 sierpnia 2007, 20:09

Problem polega na tym, że negatyw to jest przeźrocze. Jeśli oświetlisz je z jednej strony, to jesteś w stanie zeskanować tylko i wyłącznie to, co prześwituje po drugiej stronie, czyli kawałek białego tła. Jeśli nie będzie podświetlony, to po prostu nie będzie niczego widać.


Sorry Kaszel. ale nie jarzę, co masz na myśli ? :cry:

Domyślam się, że jak położę negatyw na skanerze i nie zamknę wieka, to wtedy jest potrzebne dodatkowe doświetlenie z góry, tak?

Co do możliwości wyłączenia lampy skanera w trakcie skanowania chciałbym od kogoś się dowiedzieć, czy to jest możliwe? Wówczas jedynym światłem byłaby zewnętrzna żarówka trzymana z góry, nad negatywem, tak?

Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez KaszeL » 25 sierpnia 2007, 20:36

Najprościej sprawdź organoleptycznie. Włóż negatyw do skanera i zamknij klapę, zobaczysz co Ci wyjdzie na skanie.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8650
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 25 sierpnia 2007, 20:39

Jasne, że wyjdzie. Zrobiłem już kilka skanów. Nie są najlepsze, ale da się przeżyć.
Jeśli myślisz, że nic nie wyjdzie, to nieprawda.

Nie mam przystawki do skanera, więc taki sposób skanowania zarzuciłem
Stosuję metodę, którą dokładnie opisałem i narysowałem

Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 2 października 2007, 12:33

WINDKI KORBOWE - REAKTYWACJA :!:

To wielki dzień dla mnie - uzyskałem namacalny dowód na istnienie windek korbowych w innej miejscowości niż Cieszyn!
Gdzie?
A no, w Dąbrówce Małej. Jest to - sam nie wiem - dzielnica Katowic? na granicy z Sosnowcem, a w każdym razie blisko niego

Natrafiłem tam na pozostałości tego mechanizmu - i to w wersji LUX. W Cieszynie spotkałem prymitywny sposób mocowania kółka, po prostu z kawałka płaskownika zrobiono płaską pętlę, przewiercono, włożono ośkę i kółko, a oba końce tej pętli zamocowano w ścianie.
Otóż kółko wraz z hakiem na linkę przewieszki jest wykonane w postaci owalnego elementu przykręconego do elewacji, tak ozdobnego mocowania nie widziałem. :o
No, prawie nie widziałem, bo mam już na ukończeniu materiał z Cz. Cieszyna, gdzie znalazłem wersje LUX XXL ! ale o tym wkrótce też będzie relacja.

Tak więc w tej Dąbrówce na skrzyżowaniu istniał mechanizm windy korbowej, gdyż pozostaly po nim charakterystyczne ślady:
- kółko na linkę ruchomą oraz hak na nieruchomą linkę nośną przewieszki.
- hak ozdobny na drugiej stronie skrzyżowania, gdzie kończyła się linka przewieszki.
Jeżeli się mylę, to przykro mi będzie :evil:

Ufff! To jest dla mnie przełom, bo to świadczy o tym, że rozwiązanie to było znane i stosowane na Śląsku dość szeroko.
Nie wiem, czy w tej sprawie nie chodzi już o zabytki, bo instalacje windek korbowych stosowane już były w latach 1920 w Cieszynie i Cz. Cieszynie! To co znalazłem w Dąbrówce jest chyba z tych lat, świadczy o tym niezwykle ozdobne wykonanie, podobne jak w Czeskim Cieszynie (tam jest ładniejsze :P )
Komu zawdzięczamy istnienie tych śladów?
- może nie tyle administratorom tych kamienic, co leniwym murarzom, którym się w trakcie kolejnych remontów elewacji nie chciało wyrywać tego ze ściany. Lenistwo czasem się też na coś przydaje, i wogóle, jak wiadomo, jest motorem postępu ;) ;) ;) ;)

Zachęcam Was do patrzenia w górę, po elewacjach, szczególnie na starych kamienicach i jednocześnie w obrębie skrzyżowania!!!
Jest tylko kwestią czasu, zanim tutaj pojawią się pierwsze Wasze relacje o odnalezionych śladach tych ciekawych mechanizmów - oby jak najkrótszego czasu! Prośbę kieruję głównie do forumowiczów na Śląsku, ale nie tylko. Wrocław jest najbardziej "podejrzany", ale nic nie wiemy na pewno, zaś OURW milczy!. Warszawa na 100 % miała jeszcze w czasie II wojny te mechanizmy, bo odegrały swoją rolę w ruchu oporu. Dziś na pewno gdzieś jeszcze pozostały ślady.
A inne miasta? ..........
A jak ktoś znajdzie gdzieś na elewacji prawdziwą windkę i wrzuci tu jej fotkę ........ to już sam nie wiem, co zrobię :D :mrgreen:

Jeśli ktoś natrafił po raz pierwszy na ten wątek, zapraszam na viewtopic.php?f=9&t=250&st=0&sk=t&sd=a
Tu jest szczegółowy opis tego mechanizmu oraz zebrane są wszystkie dostępne mi ślady, jakie dziś jeszcze mogą występować na elewacjach.
Są też zdjęcia samych windek w realu!


żółta strzałka pokazuje miejsce mocowania kółka
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

niebieskie strzałki pokazują miejsce haka linki przewieszkowej na drugiej stronie skrzyżowania
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W Dąbrówce królują SGS-y !!! Niedawno chyba wymienili stare oprawy na te SGS-y, bo wszędzie je tam widziałem.
Pokażę je Wam w osobnym wątku dla Dąbrówki
Obrazek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 19 października 2007, 22:21

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach
przez neon44 31 lipca 2007, 11:42

cieszyn napisał(a):

NEON44: Nie bierz tego dosłownie, przypuszczam, że tak może być.

OK, zmieniłem to zdanie na tryb przypuszczający. To jest forum dla miłośników oświetlenia, nie trzeba brać każdego wyrazu od razu tak dosłownie.

Staszek


Pytam dlatego, że jeśli wiesz to pojadę je sfocić, do Bytomia mam blisko stosunkowo


Chciałbym prosić kogoś ze Śląska (no trudno, Neon, padło na Ciebie, tym bardziej, że kiedyś obiecałeś mi zapolować na stare oprawy w Bytomiu :lol: )
żeby się rozejrzał za tymi windkami korbowymi - oczywiśćie mówię o wyprawie z aparatem w ręce :) . Ja niedawno znalazłem ślady windki w Dąbrówce Małej, co zresztą pokazałem na zdjęciach.
Nie wiem, czy windki były lub są też w Bytomiu, ale przypuszczam, że swego czasu (np. przed 2 wojną) były bardzo popularne.


PS. Co się dzieje z kol. OURW - coś go dawno nie czytałem tu na Forum???
Pytam, bo może by się wreszcie dał namówić na wyprawę na ul Mierniczą w poszukiwania klasyków no i .... czegoś więcej
Ostatnio edytowano 19 października 2007, 23:43 przez cieszyn, łącznie edytowano 2 razy
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 19 października 2007, 22:23

A, i jeszcze dodam, że na 1000 % windki byłu stosowane aż do czasów 2 wojny w Warszawie. Czy ktoś mi może doradzić, gdzie ich szukać?
Wydaje mi się że najlepiej na Pradze :?
Piszę o tym pare postów wcześniej, tu tylko zacytuję:

"Więc o trzeciomajowym świcie Alek ze swoimi zarzucał na przewody tramwajowe chorągiewki przymocowane do sznurka, na którego końcu był kamień. Był to system "zarzucania". System ten być może łatwy dla Polinezyjczyków - bardzo jest trudny dla pozbawionych wprawy warszawiaków. Ileż się młodzi ludzie naklęli i napocili, zanim chorągiewki ich wisiały na drutach! Ale gdy już raz taka chorągiewka zawisła, nie było innego sposobu na jej usunięcie, jak tylko przez sprowadzenie specjalnego wozu tramwajowego lub straży pożarnej. Alek dumny jak paw czyhał z aparatem fotograficznym na te wozy, przyjeżdżające do zdejmowania chorągiewek, a potem promieniejący pokazywał fotografie kolegom. System Rudego był systemem "blokowym". W jaki sposób dostał Rudy klucz do opuszczania ulicznych latarni elektrycznych - było tajemnicą. Dość, że dostał. W znajomym warsztacie dorobił jeszcze kilka takich kluczy, rozdał je swym chłopcom i przy ich pomocy wieczorem przed Trzecim Maja pospuszczano dziesiątki latarń oraz przymocowano do tych latarń zrolowane chorągiewki owinięte dla zamaskowania czarnym papierem. Rolka taka owiązana była nitką, do nitki dosztukowano długi sznurek, który po wciągnięciu latarni ku górze - zwisał na wysokości około 2 metrów nad ziemią. Wystarczyło pociągnąć za ten zwisający sznurek - aby nitka została zerwana i chorągiewka natychmiast rozwijała się w pełni swej biało- czerwonej krasy. Uczyniono to następnego ranka, trzeciomajowego. Tego dnia z najwyższym kolegą swej grupy Małym - Rudy objechał wszystkie swe punkty, aby rozwinąć flagi. "

Źródło: http://biblioteka.jubilerskie.info/kami ... enie04.htm
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez neon44 » 19 października 2007, 23:32

Wypatrywanie pozostałości wind korbowych jest jeszcze gorsze od wypatrywania latarni gdyż człowiek gapi się po ścianach budynku
Fanatyk opraw ulicznych

Zrobiłem już 5564 zdjęcia opraw oświetleniowych
Avatar użytkownika
neon44
Site Admin
 
Posty: 11125
Zdjęcia: 62
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Górny Śląsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Osprzęt elektroenergetyczny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości