Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Dyskusje na temat izolatorów, bezpieczników, rozdzielnic, urządzeń sterujących itp

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 27 października 2011, 21:44

Świetlik dzięki. Coś lekko zdjęcia są zamglone, czy możesz je zrobić nieco wyraźniej?

Potrzebne by było zdjęcie od dołu tego trzpieniaa centrującego, żeby dokładnie ujrzeć, jakie tam są wyfrezowania odpowiadające za właściwe naprowadzenie obu części sprzęgła na siebie.

Dodam, że to dość prymitywna wersja sprzęgła - nic jej to oczywiście nie ujmuje w działaniu, choć tego nie wiemy - te dwa styki i pręt w środku obejrzałem jak tylko świetlik zapodał fotki tych starych opraw i zaraz jakoś tak podświadomie uznałem, że to nie są elementy sprzęgła tylko jakaś klamra spinająca kable razem. Powodem tego niedokładnego oglądu jest dość nietypowy kształt owej części sprzęgła.

I jeszcze pytanie do świetlika - czy naprawdę tej górnej części sprzęgła (tej okrągłej puszki) nie da się już uratować? :roll:
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez lgboguszewski » 27 października 2011, 22:10

Przypuszczam, że w Warszawie na ul.Profesorskiej jest czynny i używany mechanizm linka+korba, ale sprzęg jes nieczynny, bo OŻk jest podłączone prowizorycznie przewodem umocowanym jakby w połowie słupa, aby umożliwić zciągnięcie oprawy na dół. Przypuszczam, że to działa dlatego, ponieważ niema możliwości podjechać tam żadnym pojazdem;-)
lgboguszewski
 
Posty: 605
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 21 maja 2009, 15:16

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez swietlik » 27 października 2011, 22:25

cieszyn napisał(a):Dodam, że to dość prymitywna wersja sprzęgła - nic jej to oczywiście nie ujmuje w działaniu, choć tego nie wiemy - te dwa styki i pręt w środku obejrzałem jak tylko świetlik zapodał fotki tych starych opraw i zaraz jakoś tak podświadomie uznałem, że to nie są elementy sprzęgła tylko jakaś klamra spinająca kable razem. Powodem tego niedokładnego oglądu jest dość nietypowy kształt owej części sprzęgła.

I jeszcze pytanie do świetlika - czy naprawdę tej górnej części sprzęgła (tej okrągłej puszki) nie da się już uratować? :roll:


Cieszyn budynek,w którym znajdował się ten mechanizm pochodzi z lat 30 lub jeszcze trochę wcześniej. Nie można więc oczekiwać zaawansowanej technologi ;)

Na chwilę obecną nie mam pomysłu jak ściągnąć resztę sprzęgła :roll: Rozkładanie drabiny 5 metrowej na wąskiej platformie jest ryzykowne :mrgreen:
Zakład Energetyczny Poznań
Rejon Najwyższych Napięć
Avatar użytkownika
swietlik
 
Posty: 3012
Zdjęcia: 83
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 14:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 27 października 2011, 22:43

Cieszyn budynek,w którym znajdował się ten mechanizm pochodzi z lat 30 lub jeszcze trochę wcześniej. Nie można więc oczekiwać zaawansowanej technologi

Ależ nie oczekuję żadnej zaawansowanej technologii :o
Mówię tylko, że zaskoczył mnie wygląd tej części sprzęgła, gdyż do tej pory takich kształtów nie znałem - i tylko tyle. Z drugiej strony znam te fragmenty z lat właśnie ok. 20-tych czy 30-tych a w każdym razie przedwojennych i to są dość zaawansowane mechanizmy



Co do ściągnięcia sprzęgła, trzeba by to widzieć na miejscu, być może dałoby się tam sięgnąć taką "kluką" jak się czasem zdejmuje owoce z drzewa. To jest taki długi drąg, ma na końcu hak z podwieszonym małym workiem, trąca się hakiem np. jabłko, to zaś odpada od gałązki i wpada prosto do owego worka.

nie oczekuję od Ciebie podjęcia takich działań, tylko się głośno nad tym zastanawiam 8-)
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez Jorgus » 28 października 2011, 16:02

Ja nie specjalista ale to chyba sprzęgło mechaniczne :?

Cieszyn mam jeszcze całą butlę C2H2+O :) przyjedź jak będzie mgła to upalimy jeden Czeski słup ze sprzęgłem* :mrgreen:






*żart albo i nie :?
Avatar użytkownika
Jorgus
 
Posty: 1487
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 4 sierpnia 2009, 10:59

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez swietlik » 28 października 2011, 18:10

cieszyn napisał(a):Co do ściągnięcia sprzęgła, trzeba by to widzieć na miejscu, być może dałoby się tam sięgnąć taką "kluką" jak się czasem zdejmuje owoce z drzewa. To jest taki długi drąg, ma na końcu hak z podwieszonym małym workiem, trąca się hakiem np. jabłko, to zaś odpada od gałązki i wpada prosto do owego worka.

nie oczekuję od Ciebie podjęcia takich działań, tylko się głośno nad tym zastanawiam 8-)


Ja miałem 4 metrowy drążek izolacyjny 110kV ;) Niestety ani chwytak na końcu drążka nie pomógł ani hak :roll:
Jedyny sposób to założyć pętle z liny na sprzęgło i w kilku ludzi szarpać z dołu... mówią, że w kupie siła :mrgreen:
Zakład Energetyczny Poznań
Rejon Najwyższych Napięć
Avatar użytkownika
swietlik
 
Posty: 3012
Zdjęcia: 83
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 14:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 28 października 2011, 21:13

Tylko jak juz to uszarpiecie, to walnie to o ziemię i może być "kwaśna kapusta" czyli "gary zbite" :lol:

Ta górna część sprzęgła wydaje się mocno zardzewiała, więc pop updaku się może rozlecieć, albo się rozlecą jej bebechy a te to chciałbym ujrzeć, bo jedyny dla mnie trudny element to zatrzask dwustanowy blokujący wiszenie-niewiszenie oprawy

Może kiedyś by w okolicy był ktoś ze zwyżką i dałby się namówić na zdjęcie tego sprzęgiełka? :roll:


Jorguś napisał(a):Ja nie specjalista ale to chyba sprzęgło mechaniczne
no tak, mechaniczne, bo uruchamiane przecie mechanicznie, natomiast ma 2 funkcje:
- rozłączanie i załączanie doprowadzenia zasilania do oprawy
- blokowanie i odblokowywanie pozycji wiszącej oprawy wraz z dolną częścią sprzęgła
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez Jorgus » 29 października 2011, 15:05

Czyli nie jestem tłukiem oświetleniowym :mrgreen:

Mam nadzieję że Świetlik podejdzie tam z drabiną i zdejmie tą drugą część sprzęgła :D



Cieszyn,to Twoje "uparte" szukanie dało jakiś skutek...zaraziłeś tym ciekawym urządzeniem Świetlika :!: Teraz jedyną rzeczą jaką należało by zrobić to :arrow: szukać :idea: windki :!:
Avatar użytkownika
Jorgus
 
Posty: 1487
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 4 sierpnia 2009, 10:59

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 2 listopada 2011, 00:34

Windki są, z pewnością w słupach w Czechach, na kolei. A może i u nas? Ciekawe, może kol. MRP200 by coś pomógł, on się porusza na kolei ... :roll: Takie słupy z windkami mogą gdzieś być przecież :)
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez Jorgus » 2 listopada 2011, 21:17

cieszyn napisał(a):Windki są, z pewnością w słupach w Czechach, na kolei. (...)


W okolicach Karwiny naliczyłem tych słupów ze sprzęgłami ok.60-70 :D
Niestety ich stan wskazuje że są już nie używane :cry: ale ma to zaletę,przecież ważne że jest :D
Ciekawe że nasi sąsiedzi nie pozbyli się tych latarń :roll: może windki są nie czynne a oprawy są nadal w użyciu :?: Obawiam się...że będę musiał tam się wybrać i sprawdzić ;)
Avatar użytkownika
Jorgus
 
Posty: 1487
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 4 sierpnia 2009, 10:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Osprzęt elektroenergetyczny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości