Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Dyskusje na temat izolatorów, bezpieczników, rozdzielnic, urządzeń sterujących itp

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez swietlik » 2 sierpnia 2007, 16:44

Jeśli oprawy były wysoko to konserwator musiał się trochę nakręcić korbką -bęben na którym nawija się linka nie jest zbyt duży.
Zakład Energetyczny Poznań
Rejon Najwyższych Napięć
Avatar użytkownika
swietlik
 
Posty: 3012
Zdjęcia: 83
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 14:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 3 sierpnia 2007, 07:17

swietlik napisał(a):Jeśli oprawy były wysoko to konserwator musiał się trochę nakręcić korbką -bęben na którym nawija się linka nie jest zbyt duży.


To może nie jest tak, jak myślisz.
W tym bębnie jest trochę miejsca na stalową linkę, mogło jej tam wejść całkiem sporo metrów.
Wydaje mi się, że serwisowo lampy opuszczano tylko do pewnej wysokości, ale nie aż na chodnik. Opuszczano może tylko tyle, żeby potem z niewielkiej drabiny mieć dostęp do środka lampy.
Nie wiem, czy lampa po opuszczeniu znajdowała się nad chodnikiem, czy nad środkiem jezdni?
To tylko przypuszczenia, ale gdyby okazało się, że prawdą jest, iż już samo zwolnienie blokady bębna powodowało opuszczenie lampy, to taki limit opuszczania byłby marginesem bezpieczeństwa na wypadek, gdyby ktoś niepowołany zdołał opuścić lampę lub gdyby ta zapadka sprężynowa, blokująca mechanizm opuszczania uległa uszkodzeniu i lampa samoczynnie opadła by w dół.

To tylko przypuszczenia, dlatego tak drążę ten temat. Może uda mi się kiedyś rozebrać taki mechanizm i sprawdzić, jak to działało. Wszystkich szczegółów się chyba jednak nigdy nie dowiemy.
Dlatego - jak pisze Kaszel: "trzeba by poszukać jakiś starych książek przeznaczonych dla konserwatorów osprzętu oświetleniowego"
Na to właśnie liczę, że ktoś z bywalców lub gości tego Forum da jakiś sygnał, że ma taką książkę lub wie, gdzie można jej szukać?

Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez swietlik » 3 sierpnia 2007, 10:47

cieszyn napisał(a):Nie wiem, czy lampa po opuszczeniu znajdowała się nad chodnikiem, czy nad środkiem jezdni?

Jeśli była trwale przytwierdzona do przewieszki (a raczej tak było) to oprawa wraz z opuszczaniem przemieszczała się w strone przeciwną do tej windki. Jeśli oprawa była na środku drogi to dobierając odpowiednią wysokosć zawieszenia można było sprawić, że po opuszczeniu oprawa znalazła się na chodnikiem. Rozwiązanie całkiem przemyślane :) .
Zakład Energetyczny Poznań
Rejon Najwyższych Napięć
Avatar użytkownika
swietlik
 
Posty: 3012
Zdjęcia: 83
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 14:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 6 sierpnia 2007, 09:45

Rozwiązanie całkiem przemyślane


Si. Wynika też z tego, że maksymalna długość opuszczania oprawy równa się odległości od oprawy do elewacji budynku- w zasadzie równało się to połowie szerokości ulicy.

PS. Najnowsze moje "wykopaliska" pozwoliły mi odnaleźć w Cieszynie już 23 !!! miejsc, gdzie kiedyś były montowane windki korbowe.
Co ciekawe, w jednym przypadku, na skrzyżowaniu na elewacji odnalazłem obok siebie 2 kółka odciągowe. To by znaczło, że albo były tam 2 windki, albo tylko jedna, a 2-gie kółko mogło być nieudanym montażem, w co zresztą wątpię. Wydaje się, że jednak były tam 2 mechanizmy obok siebie, a skrzyżowanie jest dość duże, więc oprawy mogły być od siebie odpowiednio oddalone.

Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez KaszeL » 6 sierpnia 2007, 20:22

Zerknij na zdjęcia w albumie rodzinnym. Szczególnie te starsze. Zdziwiłbyś się, ile ciekawych opraw ukryło się w tle :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8650
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 7 sierpnia 2007, 10:43

KaszeL napisał(a):Zerknij na zdjęcia w albumie rodzinnym. Szczególnie te starsze. Zdziwiłbyś się, ile ciekawych opraw ukryło się w tle :)


I tak i nie. Wszystko zależy od nawyków i sposobu kadrowania zdjęć. Mam przebogatą kolekcję negatywów (6x9) od mojego Ojca, jest tego ponad setka, przebić się przez to nie będzie łatwo, ale kiedyś spróbuję.

Prośbę o przejrzenie albumów rodzinnych kieruję za Twoją sugestią do wszystkich na tym Forum, którym sie chce w to bawić.
Może się okazać, że zbierze się sporo materiału na nowy wątek "Oprawy z albumów rodzinnych" - może teraz mamy sezon urlopowy i mało się dzieje na forum, ale po wakacjach, w jesienne i zimowe wieczory - warto wrócić do wertowania naszych domowych archiwów foto! :P
Bedzie trzeba tą prośbę tu na forum powtórzyć po wakacjach.

Pozdr
Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez KaszeL » 7 sierpnia 2007, 15:09

Ja jestem jak najbardziej za :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8650
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 8 sierpnia 2007, 08:18

KaszeL napisał(a):
Zerknij na zdjęcia w albumie rodzinnym. Szczególnie te starsze. Zdziwiłbyś się, ile ciekawych opraw ukryło się w tle


Masz rację Kaszel!
Wczoraj przejrzałem trochę starych negatywów i doznałem olśnienia! Ile tam jest starych opraw, (odnalazłem żywe wtedy windki korbowe w latach 60-tych, a nad nimi stare oprawy z uchwytami, ilość zlokalizowanych windek w Cieszynie znów się powiększyła).
Już bym tu te zdjęcia zamieścił, ale mam problem, bo to są klisze 6x9 i trzeba je odpowiednio zeskanować. Zwykły skaner nie daje efektu, prześwietla je, one są momentami dość słabo naświetlone, szukam sposobu, jak je zeskanować, chyba użyję cyfraka, matówki i źródła światła. Może ktoś mi coś doradzi??

Zachęcam wszystkich do sprawdzenia, co tam za skarby w swoich archiwach macie!

Pzdr/
Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez mirek » 8 sierpnia 2007, 08:47

Ja już kiedyś przeglądałem, znalazłem kilka fotek, ale generalnie nie mam na zdjęciach opraw. Pierwsze, gdzie załapała się ul. Zakopiańska zamieściłem tutaj: http://www.lighting-gallery.pl/viewtopic.php?f=36&t=245. Na prawdę nie jest tego dużo ale jak znajdę czas to poskanuję i zamieszczę.
Obrazek
Nie wszystko żarówka, co się świeci.
Avatar użytkownika
mirek
 
Posty: 552
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 12:27
Lokalizacja: Kraków

Re: Winda korbowa do opuszczania opraw na przewieszkach

Postprzez cieszyn » 8 sierpnia 2007, 14:29

Nie chciałbym zgubić głównego wątku tej dyskusji:
- Szukamy śladów mechanizmów typu windka korbowa w miastach w Polsce.

Cierpliwie czekam na Wasze sygnały. Korzystajcie z moich wskazówek, czyli opisu śladów, które pomagają stwierdzić, czy w danym miejscu była kiedyś zamontowana windka czy nie.

Na zachętę wstawiam zdjęcie drugiego mechanizmu, jaki się w Cieszynie ostał.

Kopia P7280125.JPG
Kopia P7280125.JPG (118.39 KiB) Przeglądane 5054 razy


Kopia P7280125.JPG
Kopia P7280125.JPG (118.39 KiB) Przeglądane 5054 razy


Kopia P7280126.JPG
Kopia P7280126.JPG (75.14 KiB) Przeglądane 5056 razy


Staszek
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Osprzęt elektroenergetyczny

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości