Strona 2 z 3

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 21 maja 2011, 15:03
przez lgboguszewski
ja mam wszystkie w domu "załącz w duł" i jak montuje u kogoś to też w ten deseń :)

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 29 maja 2011, 12:43
przez MIXF450
Ja załączam w dół.

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 3 czerwca 2011, 12:41
przez DarekG
U mnie również jest wszędzie w domu załączenie oświetlenia "w dół". Raz że jakoś tak wygodniej, dwa wygląda to lepiej moim zdaniem, a trzy poprostu przyzwyczaiłem się że jak klawisz jest w pozycji dolnej to światło jest załączone, a górnej wyłączone. Widziałem już u wielu osób w domach odwrotnie i pomyślałem sobie że poprostu odwrotnie założyli łączniki :)

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 3 czerwca 2011, 17:27
przez bartek380V
Zasada niepisana to nie zasada :lol: Slyszalem ze wyl. maja byc w gore jako zalaczone. Bardzo nie podoba mi sie ta dowolnosc,to powinno byc nakazane jak wyl. ma byc zalaczony bo z tej dowolnosci jest zawsze cwiele problemow. Nalezymy do UE to powinnismy miec juz jakies standardy tak jak w GB, gdzie pozycja dzialania wyl. jest w dol i inaczej jest niedozwolone zeby jakis koles zalozyl inaczej. :lol: :lol: oczywiscie nie zaliczamy schodowek i pokrewnych(krzyzowewk i ich wielokrotnosci) ;)

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 3 czerwca 2011, 21:43
przez MRP200
W Polsce pod tym względem obowiązuje zasada niepisana, na zasadzie co kraj to obyczaj, a właściwie co użytkownik to przyzwyczajenie. Widocznie w GB nawet do zwykłego włącznika światła w mieszkaniu potrafią wymyślić artykuł. Na szczęście w Polsce nie ma o tym żadnego zapisu. Sprawdzałem rozporządzenie "w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie" i nie ma tam żadnej wzmianki co do pozycji załączania instalacyjnych wyłączników oświetlenia.

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 3 czerwca 2011, 22:42
przez cieszyn
Trzeba jednak pamiętać o tym, czy wszelkie uregulownia i unormowania mają w każdym przypadku sens?

W sytuacji mieszkań, gdzie montuje się wyłączniki, nie widać jakiegoś logicznego i bezsprzecznego argumentu przemawiającego za tym, że np. w mieszkaniach wyłączniki mają załąćzać światło w pozycji - w dół.

Wogóle nie widać jakiegokolwiek uzasadnienia technicznego czy od strony BHP, które by jednoznacznie lub znacząco wskazywało na potrzebę ujednolicenia tej sprawy. W końcu wydusić z siebie muszę zdanie, iż są sprawy, których unormować nie trzeba i tyle. Ta być może do takich należy :roll:

Ja oprócz intuicyjnego "przemacywania" ściany ruchem ręki z góry w dół w celu zapalenia światła, innego argumentu za takim załąćzaniem nie widzę. To przesuwanie ręką w dół, jest - wg mnie, co wcale nie jest obiektywne - najbardziej naturalne i najszybciej dające efekt czyli zapalenie światła (ale znów to tutaj zależy, jak elektryk zamontował wyłącznik :lol: ). Ogólnie taki "szukający ruch ręki" z góry w dół jest moim zdaniem dość naturalne, bardziej od ruchu ręki z dołu w górę.
Jeśli ktoś niechlujnie zamontuje wyłącznik podtnkowy i będzie on nieco lub dużo więcej niż nieco odstawał od ściany, to porazić on może "macanta" niezależnie od tego, jak ten będzie przeszukiwał ręką ścianę: z góry czy z dołu :D

Myślę, że tej dyskusji nigdy nie skończymy 8-)
Sposób (sorry - kierunek) załączania światła zaczyna bowiem być rzeczą gustu. A gusta dyskusji nie podlegają na szczęście :P

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 3 czerwca 2011, 23:26
przez MRP200
Co do intuicji to opowiem pewną historyjkę z życia wziętą:
Chyba każdy z forumowiczów prowadził samochód. Nawet jak nie prawka to na pewno tata nie raz pozwolił wjechać do garażu. A wiadomo, że stacyjka jest z prawej strony i zapala się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, czyli górą kluczyka od siebie.
Otóż mój kolega miał kiedyś Fiata Ritmo w którym stacyjka była po lewej stronie (praktycznie obrócona o 180 stopni). Zapalało się zasadniczo tak samo, tyle że w tym przypadku górą kluczyka do siebie. Kiedyś odruchowo próbowałem zapalić klasycznie, czyli górą kluczyka od siebie. Ponieważ stacyjka była wyrobiona, skończyło się na skręceniu kluczyka o prawie 90 stopni. Dobrze, że nie pękł i dał się jakoś naprostować w imadle.
Tak samo jest z wyłącznikami oświetlenia. Jak ktoś ma zaprogramowany odruch włączania w dół to tak będzie montował wszystkie łączniki. Inną sprawą, dość dyskusyjną, jest wysokość montażu wyłączników światła. Zalecana to 1,4 metra, tyle że wielu właścicieli domów życzy sobie typową wysokość klamki przy drzwiach. Ma to uzasadnienie takie, że dzieciaki bez trudu zapalą sobie światło. Na dobrą sprawę to tez dobra koncepcja, ponieważ wchodząc do ciemnego pomieszczenia odruchowo zaczynamy szukać wyłącznika właśnie od poziomu klamki. Oczywiście w takiej sytuacji najlepiej zdają egzamin wyłączniki podświetlane (z neonówką).

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 4 czerwca 2011, 09:56
przez Whites86
u mnie w piwnicy kiedys ktos mial wielki dylemat jak zalozyc wlaczniki i zalozyl je obrócone o 90 stopni w pozycji zalącz w prawo wylacz w lewo :mrgreen:

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 4 czerwca 2011, 10:52
przez Jorgus
Niemal na wszystkich wyłącznikach oświetleniowych można spotkać napis "TOP",czyli góra.Instalując taki wyłącznik poprawnie z napisem wychodzi na to,że pozycja "włącz"oznacza klawisz "w dół".Na wyłącznikach przykładowo OPSEL również mamy to słówko,jednak inni producenci znakują poprawność montażu wyłącznika strzałeczką w górę-pozycja włącz-klawisz w dół.Zwróćcie proszę jeszcze na fakt,iż niemal w każdym domu można spotkać wyłącznik z podświetlaniem,w którym to kontrolka jest u dołu,wówczas włączenie odbywa się klawisz ''w dół".Osobiście nie widzę różnicy w tym jak jest zainstalowany wyłącznik,przecież najważniejsze jest w tym przypadku to,że jest.

Re: Łączniki oświetleniowe. Załączacie w góre czy w dół?

PostNapisane: 4 czerwca 2011, 14:57
przez cieszyn
MRP200 napisał(a):Co do intuicji ..... wchodząc do ciemnego pomieszczenia odruchowo zaczynamy szukać wyłącznika właśnie od poziomu klamki. ......).


Otóż to.
Sądzę, że w takiej sytuacji najbardziej intuicyjnym ruchem jest właśnie penetrujący ścianę ruch z góry w dół.


Teraz taka ciekawostka.
w pewnej czeskiej firmie umieszczono na korytarzu szafę elektryczną.
Na jej frontowej ścianie umieszczono duzy czerwony wylacznik zasilania. Mial ksztalt czerwonego, odstajacego grzybka.
I ciekawe, ze jak mi mowiono, nie zanotowano zadnego przypadku wylaczenia dla zartu, a chodzilo tym korytarzem mnostwo osob, glownie petentow. Bylo to jakie 12 lat temu.

Kto wie, jak to mozliwe?