Strona 28 z 37

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 26 maja 2013, 19:03
przez qba
ja też miałem takie. rzeczywiście nie mam o nich najlepszego zdania. Spotykałem je najczęściej w starym budownictwie. U mojej cioci były także dwubiegunowe tego typu włączniki.

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 26 maja 2013, 19:07
przez ousd
Moje postanowienie o wywaleniu tego włącznika spowodowane jest tym, że otrzymałem od niego "dawkę" prosto w palec :|

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 26 maja 2013, 21:48
przez Elektroservice
ousd napisał(a):Moje postanowienie o wywaleniu tego włącznika spowodowane jest tym, że otrzymałem od niego "dawkę" prosto w palec :|


A to jest bardzo ciekawe jak mógł Cie porazić prąd przy sprawnym włączniku (zakładam, że nie jest wyłamane nic). Pewnie mokrymi łapami przełączałeś, bo normalnie nie ma możliwości żeby coś takiego się stało. Mam w swoim pokoju taki włącznik w stanie idealnym i nie wymienię go na nic bo po pierwsze lubię stary osprzęt elektryczny, po drugie miałem ospela z serii ton i szlag go trafił po 3 latach (mechanicznie coś padło bo zbytnio obciążony to on nie był). Absolutnie nie zgadzam się z opinią, że to szajs bo spotykam je jeszcze czasami i działają normalnie, nic nie odskakuje i nic nie "kopie". Łuk faktycznie widać że sobie błyśnie przy wyłączaniu ale to jest spowodowane tylko i wyłącznie konstrukcją włącznika. Myślicie że we współczesnych łuk się nie pojawia w momencie wyłączania obwodu ? Jeśli tak to jesteście w błędzie - też się pojawia tyle, że go nie widać bo współczesne włączniki są bardziej "zabudowane"

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 26 maja 2013, 22:00
przez dominik93
Ja właśnie lubie te wyłączniki jako jedyne z tych nowszych ,pozniejsze wersje byly za to badziewne..

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 26 maja 2013, 22:01
przez ousd
ręce miałem suche, ten wyłącznik ma prawie 50 lat. To nie był duży kop, ale aż odskoczyłem :oops: a łuk zapala się przy każdym załączeniu, i nie wygląda to fajnie :|

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 26 maja 2013, 22:09
przez Elektroservice
No to cud jakiś musiał nastąpić. W moim też łuk zawsze przy wyłączaniu się pojawia ale mnie to nie przeszkadza bo łuk jest natychmiast gaszony i jest to normalne zjawisko.
A w jakim stanie ten włącznik jest ?

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 26 maja 2013, 22:11
przez JeD
Elektroservice napisał(a):No to cud jakiś musiał nastąpić. W moim też łuk zawsze przy wyłączaniu się pojawia ale mnie to nie przeszkadza bo łuk jest natychmiast gaszony i jest to normalne zjawisko.
A w jakim stanie ten włącznik jest ?


Pokażesz jego fotkę ?

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 26 maja 2013, 22:17
przez Elektroservice
Gdzieś chyba już ją wklejałem :roll:

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 maja 2013, 14:30
przez Whites86
Elektroservice napisał(a):Gdzieś chyba już ją wklejałem :roll:

wlasnie przez ten szajsowaty wlacznik u mnie w kuchni bardzo często przepalały się żarówki bo łuki w nim były naprawdę konkretne, po wymianie na nowy było wszystko ok łuk jest też owszem ale nie tak duzy ze prześwituje przez cały klawisz, te włączniki to był szajs totalny

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 maja 2013, 14:54
przez ousd
Pamiętam też, jak przepaliła się żarówka włączana przez ten badziew. Był taki huk, jakby ktoś wystrzelił z armaty :P