My już niektóre wyąłczniki z Twojej listy omawiamy w oddzielnych wątkach, więc będzie trudno to zebrac razem - osobiście sądzę, że jest lepiej, gdy każdy wyłącznik ma swój wątek. Jeśli jest inaczej, to potem sa problemy z cytowaniem postów, ktoś zacytuje i dopowie coś od siebie, ktoś nie zacytuje, i jest kaszana
O hotelowych wyłącznikach jako żywo nie słyszałem - czy to nazwa fabryczna lub katalogowa ???
- czy one są realizowane w technice elektronicznej czy mechanicznej ?
- znasz jakiegoś producenta?
Myślę, że tradycyjne wyłączniki podwójne byłoby trudno tak "skonfigurować", żeby dawały ten sam efekt
Rozrysowałem to sobie i wychodzi mi na to, ze jak mamy 2 obwody załączające 2 żarówki, to:
każdy obwód do osobnej żarówki musiałby mieć prócz wył głównego w szereg wstawiony dodatkowy wyłącznik, który defaultowo byłby zwarty.
Nazwijmy je tak:
Dla 1-szego załączanego obwodu nazwijmy je - 1G (główny) i 1D(dodatkowy)
Teraz jak to działa:
W stanie nie świecenia żadnej żarówy zwarte są tylko oba wył: 1D i 2D
Zapalam 1-szą żarówę, załączam 1G, 1D jest dalej zwarty, więc żarówa się zapala, ale wraz z naciśnieciem 1G w 1-szym obwodzie następuje równoczesne rozłączenie 2D w drugim obwodzie.
Jeśli wyłączę 1G, to wszystko jest jak na początku: oba 1Gi 2G są rozwarte, a oba 1D i 2D są zwarte.
Jeśłi załączyłem 1-szy obwód i ktoś naciśnie na 2G, to spowoduje to wyłączenie piewszgo obwodu przez automatyczne rozłączenie 1D. Ale też nie zapali się żarówa obwodu 2, bo D2 jest nadal rozłączony.
Zasada jest taka, że jak włączam G1, to ten wyłącznik rozłącza D2, i odwrotnie, jeśli włączam G2, to on od razu wyłącza D1. Sprzężenie pewnie jest realizowane jakoś mechanicznie, na mikroswitchach, ach
Zeby więc zapalić żarówę obwodu 2, trzeba najpierw zgasić żarówę obwodu 1 (G1 się rozłączy, ale D2 się załączy). Dopiero teraz naciskam na G2, co przy zwartym D2 zapali żarówę obwodu 2, ale jednocześnie G2 rozłączy D1, czyli przygotuje obwód 1-szy do nieświecenia
Jeśli załączę oba: G1 i G2 naraz, to pierwszy z nich rozłączy D2, a drugi rozłączy D1, więc żadna żarówa się nie zaświeci. Mówiąc krótko, oba wyłączniki G1 i G2 są w stanie permanentnej wojny ze sobą. he, he
Trochę to skomplikowane, ale może to jakoś narysuję, to wtedy ten opis będzie jasny
Załączam jaki taki rysunek - grafikiem nie jestem, wiec sorry za jakość
trzeba w niego kliknąć, to się pokaże cały rozmiar
- hotelowy wg cieszyna.JPG (21.96 KiB) Przeglądane 2190 razy
Wiem!
To już ktoś zrobił, i niech cieszyn nie odkrywa Ameryki
Ale ja to tak dla zabawy zrobiłem,
A może to działa zupełnie inaczej?
ktoś wie jak ??- no to szczególiki, rysuneczki i opisik poproszę