Strona 32 z 37

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 grudnia 2013, 17:59
przez Whites86
FOX napisał(a):życie pokazuje że często jest lepiej wykonany jak nie jeden nowy :)

nie w tym przypadku (chodzi mi tylko o ten rózowy)

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 grudnia 2013, 18:18
przez FOX
ta seria też nie była najgorsza. Jakościowo była moim zdaniem trochę lepsza od późniejszych kołyskowych np "tapeciaków" spotykanych za PRL. Budowa praktycznie się nie zmieniła jednak w tych różowych czy też beżowych lepiej były wykonane zaciski pod przewód a dokładniej nie ukręcały się tak łatwo gwinty przy dokręcaniu śruby. Kolejnym plusem było posmarowanie klejem lub farbą śruby mocującej mechanizm dzięki czemu przy przełączaniu nie odkręcała się jak często zdarzało się w późniejszych wersjach.

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 grudnia 2013, 18:27
przez Whites86
FOX napisał(a):ta seria też nie była najgorsza. Jakościowo była moim zdaniem trochę lepsza od późniejszych kołyskowych np "tapeciaków" spotykanych za PRL. Budowa praktycznie się nie zmieniła jednak w tych różowych czy też beżowych lepiej były wykonane zaciski pod przewód a dokładniej nie ukręcały się tak łatwo gwinty przy dokręcaniu śruby. Kolejnym plusem było posmarowanie klejem lub farbą śruby mocującej mechanizm dzięki czemu przy przełączaniu nie odkręcała się jak często zdarzało się w późniejszych wersjach.

ale za to bardzo często chrzanił się sam przycisk, odbijał przy zapalaniu i ciagnal za sobą bardzo duzy łuk, przez co często wywalało żarówki :roll: , no i sam jego wygląd pozostawia wiele do życzenia :roll:

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 grudnia 2013, 18:28
przez toomm40
Whites86 napisał(a):
toomm40 napisał(a):możliwe. muszę ją dokręcić ,albo to juz jest max i dalej sie nie da jej wkręcić . on byl juz 1000 razy zdejmowany i zakładany przy róznych malowaniach , tapetowaniach itp

już czas go wymienić a nie dokręcać :P ten typ wlacznika to największy szajs


wiesz, on służy tylko do otwierania furtki ,jak na razie działa. juz ponad 40lat

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 21 kwietnia 2014, 14:02
przez Utilizer
Trochę łączników

Tych typów nie lubie :roll:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 21 kwietnia 2014, 15:04
przez slaweklampy
Taki łącznik z drugiego zdjęcia w takim kolorze to rzadkość jest.

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 21 kwietnia 2014, 16:16
przez mateusz
Łączniki to klasyka lat 80-90, szkoda tylko, że przy malowaniu nie pofatygowano się żeby odkręcić je od ściany albo okleić. Szczególnie ten z drugiego zdjęcia ale to częsta praktyka...

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 21 kwietnia 2014, 18:19
przez famabud
Te trzy pierwsze są moim zdaniem wykonane solidnie, czego nie mogę powiedzieć o tym przedostatnim - z nimi są problemy. Ten ostatni mi się podoba. :)

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 28 maja 2014, 20:24
przez Elektroservice
Ja tam lubię wszystkie typy widoczne na powyższych zdjęciach, to klasyka :)

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 5 czerwca 2014, 19:49
przez lumix26
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek