Strona 4 z 25

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 4 lutego 2010, 20:59
przez DocBrown
Tytułowego YADY 3x2,5

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 5 lutego 2010, 00:15
przez KaszeL
Jako przedłużacz instalowany na stałe?

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 5 lutego 2010, 07:37
przez DocBrown
Tak, rzucony za szafkami i chłodziarką, podłączony do wyrwanego ze ściany gniazdka :twisted:
Moim zdaniem to jest proszenie się o kłopoty, będę ten syf wymianiał, dam tam linkę Cu 3x2,5 a gniazdo wymienię i porządnie przykręce :)

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 1 kwietnia 2010, 15:07
przez Luk
Do kwietnia 2007 miałem starą, aluminiową instalację. To jeszcze było przed całkowitym remontem mieszkania. Przy bezpiecznikach pojawił się ogień. Bezpieczniki były w przedpokoju, który był w boazerii drewnianej czy jak to się mówi. Na szczeście w kwietniu 2007 instalacja została wymieniona na nową, mieszkanie jest prawie wyremontowane, i nawet przy urządzeniach o dużej mocy bezpieczniki się nie wybijają (bezpieczniki też założyli nowe - automatyczne, wcześniej były chyba topikowe). Tylko jak mnie lub kogoś prąd kopnie to automatycznie bezpieczniki się wyłączają.

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 4 kwietnia 2010, 21:20
przez MRP200
Podczas ewentualnego porażenia prądem, to nie bezpieczniki (a właściwie wyłączniki nadprądowe) wyłączają tylko wyłącznik różnicowo-prądowy wyłącza. Wyłącznik ten nazywany również jest wyłącznikiem przeciwporażeniowym. Mamy nawet taki dział na naszym forum.

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 18:01
przez Whites86
dziś natrafilem na mega syfiastą instalacje... na początek:
licznik i 3 bezpieczniki (góa centymetr od rur gazowych :) )
Obrazek
czerwony topik to 10A a niebieski 20A i niby wszystko fajnie ale jak zaczalem je sprawdzać to 10A są na zerach :shock: a 20A na fazie :shock:
ale to jeszcze nic:)
przejdzmy więc dalej instalacja jest bardzo stara, prawdopodobnie pamieta jeszcze czasy krutko powojenne, w puszkach wyglada to mniejwiecej tak Obrazek
jak myslicie co to jest to oznaczone strzalką w kólku ?


dobra bede walil z grubej rury to rdza a z kad ? PUCHA JEST ZE STALI :o :shock:
zaizolowana jedynie FARBĄ OLEJNĄ czy coś w tym rodzaju, małe omsknięcie sie przewodu i mamy przebicie na scianie lub zware
ale to nie wszystko... kabelki mają piekny niebieski kolor
Obrazek
czyli co 2 zera ? :D
żartowałem 8-)
z takimi przewodami tez 1 raz sie spotykam
aha zapomniałem inne puszki to też stal tu mamy kolejną pomieszany obwód oswietleniowy (czarny) z gniazdkowym(niebieski )
Obrazek
upchany na chama oczywiscie w stalowej puszcze

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 18:05
przez KaszeL
Hardcore!

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 19:50
przez MRP200
Bardziej obstawiam, że ta instalacja jest z okresu lat 60-70 tych. Wybitnie widać aluminium, a zaraz po wojnie stosowano jeszcze miedź, tyle, że izolowaną gumą w oplocie bawełnianym, a przewody układano w rurkach bergmana. Te metalowe puszki też były jeszcze stosowane w latach 70-tych. Przewody alu weszły w latach 60 tych. Przewody są już typowo wtynkowe (ADYt). Co do koloru przewodów, to w tamtych czasach jednokolorowe przewody, w dodatku w pojedynczej izolacji nie były niczym dziwnym. Przy montażu gniazdka z bolcem neonówka była obowiązkowa. Starsi elektrycy pamiętają czasy, kiedy w kolorowych już przewodach obowiązywało białe zero, jakiś czas było też czerwone zera.

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 20:00
przez Whites86
MRP200 napisał(a):Bardziej obstawiam, że ta instalacja jest z okresu lat 60-70 tych. Wybitnie widać aluminium, a zaraz po wojnie stosowano jeszcze miedź, tyle, że izolowaną gumą w oplocie bawełnianym, a przewody układano w rurkach bergmana. Te metalowe puszki też były jeszcze stosowane w latach 70-tych. Przewody alu weszły w latach 60 tych. Przewody są już typowo wtynkowe (ADYt). Co do koloru przewodów, to w tamtych czasach jednokolorowe przewody, w dodatku w pojedynczej izolacji nie były niczym dziwnym. Przy montażu gniazdka z bolcem neonówka była obowiązkowa. Starsi elektrycy pamiętają czasy, kiedy w kolorowych już przewodach obowiązywało białe zero, jakiś czas było też czerwone zera.

ja obstawiam ze jak juz to jest instalacja z początku lat 60-tych, jest to kamienica z lat 1889 wczesniej byla tam instalacja gazowa służaca za oświetlenie,

wiec wychodzilo by na to że od konca wojny do lat 60-tych w tej kamienicy niebylo by wogule prądu
bo remontów tam niebyło żadnych odkąd to stoi (tylko raz przemalowano ściany)

pozatym moj blok jest z lat 70-tych i stosowano juz u mnie przewody miedziane z podwójna izolacją w plastikowych puszkach bez zabezpieczania przewodu zerowego, mam w gniazdkach przewody czerwono czarne gdzie czerwony jest fazą

Re: Wymiana instalacji w mieszkaniu

PostNapisane: 7 kwietnia 2010, 20:23
przez DocBrown
Ale syfska instalacja :o :shock:
Te ADYt to chyba najgorsze co może być, no i te stalowe puchy, jak to KaszeL nazwał - HARDCORE :!:
Ja bym się bał to eksploatować :twisted:
Zastanawiam się, czy to aby nie jest jeszcze układ TT :roll:
Jedyne co w tym jest solidne to te porcelitowe złącza w puszkach, to podobno było OK.