Amerykańska elektroenergetyka

Dyskusje na temat gniazd, łączników, urządzeń zabezpieczających itp

Amerykańska elektroenergetyka

Postprzez amisiek » 29 października 2010, 12:11

Wrzucę trochę fotek z innego świata elektroenergetycznego - 110V 60Hz, inne gniazda itp...
Popularny wyłącznik oświetlenia
Obrazek
Niektóre oprawy stołowe np w hotelach lub restauracjach nie mają wyłączników przyciskanych ale przekręcane. Jeśli jest to oprawa na dwie lampy, to pierwsze położenie włącza je szeregowo, drugie włącza jedną lampę, trzecie - dwie równolegle (czyli mamy regulację natężenia oświetlenia). Czwarte wyłącza w ogóle.
Obrazek
Suszarki mają wyłączniki różnicowoprądowe, ale instalowane zewnętrznie w formie takiej wtyczki jak w tle. Oprócz tego popularne jest w hotelach wyposażanie łazienki w głośniki, w których można puścić dźwięk z telewizora.
Obrazek
Niekiedy w panelu gniazd wtyczkowych położonych przy blatach stołów instaluje się wyłączniki oświetlenia. Widziałem to wielokrotnie.
Obrazek
Licznik energii elektrycznej
Obrazek
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Amerykańska elektroenergetyka

Postprzez qba » 29 października 2010, 13:19

Ten patent z lampą na dwie żarówki rozdzielnie zapalane znam z niemieckich lamp podłogowych, jednak tam włącznik był w formie sznurka. Mam taką jedną, kupiona kilka lat temu na pchlim targu. Za pierwszym pociągnięciem zapalało się jedną żarówkę, za kolejnym świeciły dwie, za następnym ta pierwsza gasła, a za następnym gasła ta druga. Niestety ciągle zrywał mi się ten sznurek i założyłem tradycyjny włącznik na kablu i teraz mogą świecić tylko dwie na raz. Włącznik do gniazd wtykowych spotkałem w jednym z moich ogólniaków. Był na ścianie i po jego załączeniu prąd dopływał do wszystkich gniazd w klasie.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8338
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Re: Amerykańska elektroenergetyka

Postprzez cieszyn » 29 października 2010, 13:27

w USA mają podobno zasilanie 2x120 V, tak? Amiśku? sprawdź to jakoś (bo chyba miernika tam nie zabrałeś :lol: )
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Amerykańska elektroenergetyka

Postprzez MRP200 » 29 października 2010, 14:09

Wynikałoby, że jest to w rzeczywistości układ jednofazowy z punktem środkowym (uziemionym). Czyli żadna filozofia. Każdy, kto naprawia wzmacniacze mocy spotkał się z takim układem. Dwa identyczne uzwojenia wtórne połączone szeregowo, punkt połączenia dołączony do masy wzmacniacza a do skrajnych końców dołączony mostek prostowniczy. Tym sposobem mamy symetryczne np. 2x40 V wyprostowane pełnookresowo.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4281
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Amerykańska elektroenergetyka

Postprzez KaszeL » 29 października 2010, 15:26

Systemy zasilania w USA są niestety nieco bardziej skomplikowane niż w Polsce. Niemniej MRP ma rację, generalnie w typowym amerykańskim domostwie dostępny jest układ _jedno_ fazowy, ale za to trój przewodowy. Każdy ichni transformator ma po stronie wtórnej jedno uzwojenie 240V z odczepem środkowym, który jest obowiązkowo uziemiany. Ten uziemiony odczep staje się przewodem neutralnym, natomiast dwa skrajne przewodami "fazowymi" które oni nazywają po prostu "hot". Między dowolnym z przewodów fazowych a neutralnym jest oczywiście 120V, a między dwoma "fazowymi" pełne 240V. Większość urządzeń domowych pracuje u nich na 120V, ale niektóre mające większą moc wymagają pełnych 240V. Dotyczy to głównie urządzeń znajdujących się w łazience ewentualnie kuchni. Stąd u nich określenie "dryer socket" czyli gniazdo suszarki. Takie gniazdo suszarki to nic innego jak gniazdo urządzeń większej mocy mające doprowadzone wszystkie 3 przewody zasilające.

O ile tutaj w zasadzie wątpliwości nie ma, prawdziwa zabawa zaczyna się w przypadku układu trój-fazowego tzw. high-leg delta. Tam dostępne są aż trzy napięcia. Między fazowe 240V, fazowe 120V i delta 208V ;) Niemniej wyjaśnieniem tego zajmę się wieczorem jak będę miał chwilę czasu. Wyjadaczom wystarczy coś takiego:

Obrazek
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8655
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Amerykańska elektroenergetyka

Postprzez amisiek » 29 października 2010, 15:55

KaszeL napisał(a):Każdy ichni transformator ma po stronie wtórnej jedno uzwojenie 240V z odczepem środkowym, który jest obowiązkowo uziemiany. Ten uziemiony odczep staje się przewodem neutralnym, natomiast dwa skrajne przewodami "fazowymi" które oni nazywają po prostu "hot".

Opisywany jest również jako "live". Zasilanie z wyprowadzonymi wszystkimi przewodami nazywa się "high power", w ten sposób są zasilane metalohalogeny większej mocy, w których spadek napięcia na lampie jest tak duży, że wyklucza zasilanie ze 110V. W ten sam sposób pewnie zasilają latarnie uliczne, bo normalna lampa sodowa wymaga napięcia rzędu 200V. Skrzynki obwodów z takim zasilaniem są opisywane jako "high voltage" a nie "mains".

KaszeL napisał(a):Wyjadaczom wystarczy coś takiego:

I to wyjaśnia wiele. Zasilanie symetryczne +/- 96V spotyka się także w zasilaczach impulsowych dużej mocy.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01


Powrót do Domowe instalacje elektroenergetyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości