Strona 1 z 1

Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 25 marca 2011, 02:23
przez andrzejlisek
Dziś byłem u jednej osoby, miałem ze sobą lampę rtęciową 400W z zapłonnikiem (jest to jarznik w halopaku, który do odpalania wymaga zapłonu do lamp sodowych). Przy składaniu sprzętu do kupy coś przeoczyłem i było zwarcie między zaciskami dławika. Przy próbie odpalenia lampy zgasło światło w mieszkaniu.

W mieszkaniu są bezpieczniki automatyczne 16A, takie wkręcane zamiast korków, są 4, każdy do innej części mieszkania. Na klatce schodowej jest szafka, w której jest licznik energii i jeden bezpiecznik 20A na mieszkanie, jedna szafka jest na 2 mieszkania, więc są w niej dwa liczniki i dwa bezpieczniki.

Przy tej sytuacji jednocześnie odskoczył jeden bezpiecznik w mieszkaniu, jednocześnie przepalił się ten na klatce schodowej. Logicznie, jak w instalacji są dwa bezpieczniki, jeden słabszy, drugi mocniejszy, to ten mocniejszy musi przetrwać zwarcie i rozłączenie słabszego.

Czy to znaczy, że bezpiecznik 16A i 20A mają taki sam czas zwłoki, że oba padają przy zwarciu? Czy takie sytuacje są normalne, czy wskazywały na wadliwość bezpiecznika 20A?

Re: Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 25 marca 2011, 07:21
przez MRP200
Normalne zjawisko, w przypadku wyłączników instalacyjnych. Jeżeli prąd zwarcia był na tyle duży, że wszedł w zakres działania wyzwalacza zwarciowego (elektromagnetycznego) wyłącznika 20 A, to musiało to spowodować jego wyłączenie. Czas reakcji wyzwalaczy zwarciowych jest praktycznie bezzwłoczny. Normą jest dawanie różnych charakterystyk wyłączników instalacyjnych np. główny C20, a w obwodach odbiorczych B16, a mimo to przy zwarciu często zdarza się, że wyłączy jednocześnie B16 i C20.
Charakterystyki wyłączników instalacyjnych zamieszczałem już na forum i warto się z nimi zapoznać. Są do obejrzenia tutaj:
http://www.lighting-gallery.pl/gallery/image_page.php?album_id=138&image_id=6174
http://www.lighting-gallery.pl/gallery/image_page.php?album_id=138&image_id=6173

Re: Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 25 marca 2011, 11:24
przez andrzejlisek
Zapomniałem napisać, że ten na klatce schodowej, to był zwykły korek topikowy. Jak widać, czas spalenia się drutu w bezpieczniku jest zbliżony do czasu działania wyłącznika. Prawda?

Natomiast przyczyną zwarcia było niekontrolowane dotknięcie się dwóch przewodów, wtedy poleciały iskry. Teraz już rozumiem, że jak jest pożar spowodowany przez zwarcie w instalacji elektrycznej, to znaczy, że w miejscu zwarcia poleciały iskry, które opadły na coś łatwopalnego i się podpaliło.

Re: Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 25 marca 2011, 14:08
przez KaszeL
Andrzej, ja wszystko rozumiem, ale korek to jest od wina ;)

Starajmy się chociaż w przybliżeniu trzymać odpowiedniego nazewnictwa -> Wkładka topikowa, ewentualnie bezpiecznik topikowy. Natomiast bezpiecznik automatyczny to nic innego jak wyłącznik nad-prądowy, chociaż bezpiecznik automatyczny to znacznie lepsze określenie niż korek ;)

Re: Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 25 marca 2011, 17:04
przez MRP200
W przypadku wkładek topikowych również mamy do czynienia z charakterystykami.
Przykładowe charakterystyki można obejrzeć tutaj: http://www.lighting-gallery.pl/gallery/image.php?album_id=138&image_id=25262&view=no_count
W przypadku wkładek topikowych selektywność zabezpieczeń można z reguły łatwiej uzyskać, ponieważ charakterystyki czasowo-prądowe są praktycznie liniowe, bez charakterystycznego "kolana" jak to występuje przy wyłącznikach instalacyjnych. Przy czytaniu charakterystyk wkładek topikowych trzeba pamiętać, że są to charakterystyki pasmowe, a więc czasy przepaleń dla określonego rodzaju wkładek i danego prądu zwarciowego będą zawierać się w pewnym przedziale czasowym. Np. seria wkładek topikowych 2 A, przy prądzie zwarcia 20 A, może przepalić się praktycznie bezzwłocznie (4 ms) jak i z czasem 300 ms.

Re: Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 25 marca 2011, 22:08
przez bartek380V
Charakterystyki tez sa wazne ale po pierwsze nie wiemy ile amperow brakowalo do wylaczenia 20 stce bo w domu napewno cos pracowalo a nie wiemy ile obciazona byla 16 stka. Jak widac oba zdazyly sie wylaczyc byc moze na wielki prad udaru dla obu bezpiecznikow czyli calka Jouleg o sie klania. Obwod nie byl w stanie pochlanc energii zwarcia. Gdyby zab. glowne bylo juz rzedu 32A (prawie niemozliwe w mieszkaniu ) i zero ,,obcego obciazenia,, to bylaby szansa na wylaczenie sie tylko 16 stki. Tez mialem raz taka sytuacje :D

Re: Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 25 marca 2011, 22:25
przez andrzejlisek
KaszeL napisał(a):Andrzej, ja wszystko rozumiem, ale korek to jest od wina ;)

Starajmy się chociaż w przybliżeniu trzymać odpowiedniego nazewnictwa -> Wkładka topikowa, ewentualnie bezpiecznik topikowy. Natomiast bezpiecznik automatyczny to nic innego jak wyłącznik nad-prądowy, chociaż bezpiecznik automatyczny to znacznie lepsze określenie niż korek ;)

Zapomniałem się, na przyszłość będę pamiętać. ;)

Re: Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 26 marca 2011, 20:52
przez matit1
A jak to jest z tymi bezpiecznikami bo np przy odpalaniu 4 żarówek czyli w sumie 6kW świecących a dokładniej żarzących się na 10A bo zasilanych przez stateczniki po zmostkowaniu dławików i przełączeniu na pełną moc świecenia wysadza eSa B 10A przy amperomierzu a razem z nim bezpiecznik automatyczny od wszystkich gniazdek na piętrze też 10A charakt. B(taki wkręcany jak topik ale z przyciskiem). ale gdy pominę ten bezpiecznik przy amperomierzu to nie wyłącza się przy przełączeniu na pełną moc żarówek. Oczywiście po krótkiej chwili wyłącza się z racji na przeciążenie pawie 28 A. Wiem, że zawile to napisałem ale jakoś nie potrafiłem prościej. W wątku "Źródła światła w akcji" jest film z tego eksperymentu jak ktoś nie widział.

Re: Ciekawa sprawa z bezpiecznikami

PostNapisane: 27 marca 2011, 19:46
przez bartek380V
Ciekawa sprawa jesli wylaczenie ma miejsce przy szczycie sinusoidy napiecia zasilania i udaje sie za za nawet 20 razem to byc moze ( jesli oba bezpieczniki sa sprawne ) to moze dochodzic do jakiegos przepiecia , 28 A to juz nie jest tak malo oczywiscie wykluczam sklejanie stykow. ;)