Łączenie przewodów w puszkach

Dyskusje na temat gniazd, łączników, urządzeń zabezpieczających itp

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez DarekG » 29 lutego 2012, 12:30

To czy lepiej łączyć tak czy tak to mi się wydaje że bardziej zależy to od tego ile mamy miejsca, jakie są to przewody itd. Każde ze sposobów jest dobre ale w jednym miejscy sprawdzą lepiej się kostki skręcane, a gdzie indziej np. listwy.
Ja ogólnie większość przewodów łącze za pomocą tych kostek skręcanych. :)
Miłośnik świetlówek liniówek i opraw ulicznych ;)
Avatar użytkownika
DarekG
 
Posty: 1189
Zdjęcia: 162
Dołączył(a): 22 lutego 2011, 10:29
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez MRP200 » 5 maja 2012, 20:09

Obiecana fotorelacja z łączenia przewodów w puszkach. Tym razem na puszkach pod osprzęt tzw. puszkach pogłębianych:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dodam, że to połączenie to jeszcze nic. Przede mną jest jeszcze do połączenia pucha, do której wchodzi ponad 10 przewodów. Bez szukacza raczej się nie obejdzie. Fotek na razie nie obiecuję.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4279
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez litak1 » 5 maja 2012, 20:17

Też identycznie robiłem uważam że to jest najpewniejsze łączenie przewodów w puszkach 8-)
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2058
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez MRP200 » 5 maja 2012, 20:28

Też tak uważam, zresztą poprzedni elektryk, który robił instalację w wersji pierwotnej, też lutował przewody w puszkach. Uważam go za profesjonalistę, bo w rozdzielni był rzetelny opis, a i na dekielkach puszek (strona wewnętrzna) pisał, jakiego punktu dana puszka się tyczy.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4279
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez mateusz » 5 maja 2012, 20:30

Fajna sprawa... Ja niestety nie mam jeszcze doświadczenia w tych tematach ale uważam, że dobrą metodą są listwy zaciskowe (nie mylić z pospolitymi kostkami) Takie jak ta : http://allegro.pl/listwa-zaciskowa-5-10 ... 63919.html Są one tanie a wyglądają solidnie. Moje mieszkanie z lat 90-tych ma na nich zrobione wszystkie połączenia i nigdy nie było żadnego problemu... Czy teraz się często ich używa ?

Takie inne pytanie - jeśli mam przewody z końcówkami przewodów tzw. miotełki to polutowanie tego cyną będzie dobrym sposobem zabezpieczenia przed rozpłaszczeniem? Dotychczas tak robiłem ale czy cyna nie przewodzi oby gorzej prądu :roll:
Pozdrawiam ,
Avatar użytkownika
mateusz
 
Posty: 5005
Zdjęcia: 544
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 15:42
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez zawistak » 5 maja 2012, 21:27

Witam,
mateusz napisał(a):Takie inne pytanie - jeśli mam przewody z końcówkami przewodów tzw. miotełki to polutowanie tego cyną będzie dobrym sposobem zabezpieczenia przed rozpłaszczeniem? Dotychczas tak robiłem ale czy cyna nie przewodzi oby gorzej prądu

Ostatnio jak miałem do zrobienia instalację, gdzie niestety kupiono przewód zewnętrzny giętki a nie sztywny( ten przewód łączy puszkę zasilającą na zewnątrz z puszką rozdzielczą wewnątrz) i jak tak zrobiłem, że go pocynowałem , i połączyłem, podłączona chodzi nic złego się nie dzieje( nie mierzyłem jeszcze pętli zwarcia, bo instalacja jest podpięta na prowizorkę, czeka na wymianę cieniutkiego przewodu między budynkami), w urządzeniach elektrycznych/elektronicznych spotkałem takie sposoby, bardzo dobre jeśli chodzi o zabezpieczenie przed rozpłaszczeniem. Cyna jest trochę gorszym przewodnikiem od miedzi.
mateusz napisał(a):Fajna sprawa... Ja niestety nie mam jeszcze doświadczenia w tych tematach ale uważam, że dobrą metodą są listwy zaciskowe (nie mylić z pospolitymi kostkami) Takie jak ta : http://allegro.pl/listwa-zaciskowa-5-10 ... 63919.html Są one tanie a wyglądają solidnie. Moje mieszkanie z lat 90-tych ma na nich zrobione wszystkie połączenia i nigdy nie było żadnego problemu... Czy teraz się często ich używa ?

Ja takie stosowałem w tej instalacji, myślę, że są solidne, ale jeszcze instalacja nie jest podpięta na stałe i tak jak wspomniałem nie mierzyłem impedancji pętli zwarcia, jak zmierzę to może napiszę ( jak nie zapomnę).
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
zawistak
 
Posty: 516
Zdjęcia: 797
Dołączył(a): 25 grudnia 2010, 13:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez litak1 » 5 maja 2012, 22:26

mateusz napisał(a): Takie inne pytanie - jeśli mam przewody z końcówkami przewodów tzw. miotełki to polutowanie tego cyną będzie dobrym sposobem zabezpieczenia przed rozpłaszczeniem? Dotychczas tak robiłem ale czy cyna nie przewodzi oby gorzej prądu :roll:

Koledzy nigdy tego nie róbcie !!!! przestrzegam Was przed tym błędem to nie chodzi o gorsze przewodnictwo prądowe przez cynę jeżeli to używajcie końcówek kablowych. Cyna płynie pod dużym naciskiem i po około pół roku wszystkie śruby trzeba dokręcać, jak się nie dokręci to wiadomo co się zacznie dziać , i tak po kolejnym pół roku to samo, kiedyś tak robiłem ale szybko tego zaprzestałem, można tak robić ale tylko w przypadku listew połączeniowych z blaszką dociskową lub sprężynowych w których nacisk jest wywierany cały czas przez element sprężynujący niwelujący wygniatanie się cyny, lecz zalecam tylko "pobielić" przewód jak najmniejszą ilością cyny :!: :!:
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2058
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez mateusz » 6 maja 2012, 11:58

Kurcze... dzięki za poradę a już zlutowałem kilka końcówek i połączyłem je za pomocą zwykłych kostek.. Wiem, że na pewno lepszym rozwiązaniem są tzw. gilzy (?) - tulejki odpowiedniej grubości do zaciśnięcia na końcu przewodu ale one muszą być odpowiedniej grubości a w sklepie widziałem są pakowane tylko w tych samych rozmiarach w dużych ilosciach... Ja mam kilka przewodów z różnymi grubościami żył :roll:
Pozdrawiam ,
Avatar użytkownika
mateusz
 
Posty: 5005
Zdjęcia: 544
Dołączył(a): 4 czerwca 2007, 15:42
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez zawistak » 6 maja 2012, 23:00

Witam,
litak1 napisał(a):Koledzy nigdy tego nie róbcie !!!! przestrzegam Was przed tym błędem to nie chodzi o gorsze przewodnictwo prądowe przez cynę jeżeli to używajcie końcówek kablowych. Cyna płynie pod dużym naciskiem i po około pół roku wszystkie śruby trzeba dokręcać, jak się nie dokręci to wiadomo co się zacznie dziać , i tak po kolejnym pół roku to samo, kiedyś tak robiłem ale szybko tego zaprzestałem, można tak robić ale tylko w przypadku listew połączeniowych z blaszką dociskową lub sprężynowych w których nacisk jest wywierany cały czas przez element sprężynujący niwelujący wygniatanie się cyny, lecz zalecam tylko "pobielić" przewód jak najmniejszą ilością cyny

Czyli co pływa podobnie jak aluminium?
To ciekawe, nic o tym nie wiedziałem...
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
zawistak
 
Posty: 516
Zdjęcia: 797
Dołączył(a): 25 grudnia 2010, 13:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Łączenie przewodów w puszkach

Postprzez litak1 » 7 maja 2012, 18:35

zawistak napisał(a):Witam,
Czyli co pływa podobnie jak aluminium?
To ciekawe, nic o tym nie wiedziałem...
Pozdrawiam

Płynięcie materiału jest to proces ciągłego odkształcaniea się materiału przy pewnym naprężeniu który rośnie ze wzrostem temperatury, jak wiadomo cyna ma niską temperaturę topnienia i dużą miękkość , więc współczynnik ten jest wysoki dużo wyższy niż nawet aluminium ;)
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)
Avatar użytkownika
litak1
 
Posty: 2058
Zdjęcia: 259
Dołączył(a): 25 września 2011, 22:52
Lokalizacja: Wadowice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Domowe instalacje elektroenergetyczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości