Strona 14 z 14

Re: Łączenie przewodów w puszkach

PostNapisane: 24 marca 2018, 23:33
przez KaszeL
Ja bym raczej nie ryzykował. Gdyby te linki chociaż wsadzić w tulejki, to pewnie nie było by problemu - ale tak skręcone to w zasadzie trudno powiedzieć co się z tym będzie działo.

Re: Łączenie przewodów w puszkach

PostNapisane: 25 marca 2018, 00:07
przez MRP200
Ta listwa (czasami nazywana pierścieniem) widać wykonana oszczędnościowo. Po co pod wkrętami podkładki sprężyste :?: .

Re: Łączenie przewodów w puszkach

PostNapisane: 25 marca 2018, 15:52
przez bartek380V
MRP200 napisał(a):Ta listwa (czasami nazywana pierścieniem) widać wykonana oszczędnościowo. Po co pod wkrętami podkładki sprężyste :?: .

To jest oryginalna listwa kupiona w sklepie. Podjalem temat tych polaczen z pewnym elektrykiem i mowi ze w zasadzie ograniczona przestrzen pomiedzy srubka a zagieta czescia podkladki sprezystej jakos przeciwdziala zjawisku poluzowywania sie styku bo linka nie ma gdzie sie ,,rozsypac,,. Dodatkowo duza sila docisku powoduje splaszczenie linki stwarzajac wieksza powierzchnie stykanych sie ze soba powierzchni czyli tyle zdan ile elektrykow :) Jedni uwazaja ze skrecanie drutow w puszkach i lutowanie to dobry pomysl a inni ze lutowanie moze z czasem pogorszyc styk bo lut sie utleni...poza tym nie ukrywajmy tego ze w domu i innych prywatnych obiektach nikt chyba nie prowadzi przegladow instalacji polegajacym na chocby dokreceniu przewodow w glownych obwodach i obwodach gniazdkowych , tym bardziej ze nie zawsze jest dostep do puszki itd. Mysle ze byloby dobra praktyka zeby jednak samemu sobie pilnowac takich spraw chocby u siebie w domu garazu itd, przeciez nie boli raz na rok dokrecic styki :evil:

Re: Łączenie przewodów w puszkach

PostNapisane: 25 marca 2018, 19:31
przez MRP200
bartek380V napisał(a): Myślę ze byłoby dobra praktyka żeby jednak samemu sobie pilnować takich spraw choćby u siebie w domu garażu itd, przecież nie boli raz na rok dokręcić styki :evil:

Jeżeli ma to robić osoba nie mająca pojęcia o elektryce, to lepiej niech tego w ogóle nie tyka, bo prędzej zrobi sobie kuku. Czasami lepiej pewne sprawy oddać w ręce fachowca. Wolę wezwać kominiarza, żeby mi przeczyścił komin. A przy okazji mam glejt, że zrobiłem przegląd komina. Jak przerasta mnie usterka w samochodzie, to nie kombinuję na siłę, tylko zaprowadzam auto do mechanika.

Re: Łączenie przewodów w puszkach

PostNapisane: 25 marca 2018, 19:40
przez KaszeL
Swoją droga, to jest zwyczajnie nie praktyczne. Ja sobie nie wyobrażam otwierać wszystkich puszek, żeby dokręcać przewody co rok. Już wolę dołożyć kasę na przewody i wszystko łączyć w rozdzielnicy.

Re: Łączenie przewodów w puszkach

PostNapisane: 25 marca 2018, 19:45
przez Elektroservice
KaszeL napisał(a):Swoją droga, to jest zwyczajnie nie praktyczne. Ja sobie nie wyobrażam otwierać wszystkich puszek, żeby dokręcać przewody co rok. Już wolę dołożyć kasę na przewody i wszystko łączyć w rozdzielnicy.


Masz 100% racji :) Sam tak zrobiłem przy wymianie instalacji u siebie :D