www.lighting-gallery.pl

DarekG napisał(a):Dobrą praktyką jest też jeszcze przed tynkowaniem zrobienie szczegółowych zdjęć instalacji, poprowadzenia poszczególnych przewodów, umiejscowienia puszek itd. Bardzo się to może przydać kiedyś nawet podczas wiercenia ścian by przypomnieć sobie w którym miejscu znajdują się przewody by uniknąć przewiercenia.
Ja w te wakacje się dobudowywałem (poddasze mieszkalne). Mam już nową instalację elektryczną położoną i porobiłem sobie właśnie takie zdjęcia. Ja mam system puszkowy choć moja instalacja ma dopiero miesiąc.

Fotki zawsze moga sie przydac. Taka dokumentacja jest bezcenna.

MRP200 napisał(a): Sprawą dyskusyjną pozostaje łączenie przewodów w puszkach gniazdkowych przelotowych, tzn, czy łączyć przewody na zaciskach gniazdek czy łączyć niezależnymi zaciskami, wykonując coś w rodzaju odgałęzienia.

Zdecydowanie preferuję ten drugi (łączenie za osprzętem niezależnymi zaciskami). Raz, że wygodniej podczas białego montażu (mniej grubych przewodów sprężynujących), a dwa, że całe obciążenie danego obwodu nie przechodzi przez zaciski gniazda, co może mieć negatywne skutki w przyszłości. Już nie wspomnę o kilku producentach osprzętu (nie będę wymieniał firm i modeli), gdzie gwinty zrywają się nagminnie

bartek380V napisał(a):Czyli piony ,pionami jak zawsze i górą w pioziomie przewody są poprowadzone 20 cm od stropu. Tak więc na styku pionu i poziomu trzeba sobie wyobrazic puszke ?

Koledze MRP200 chodziło o trasy przewodów w takiej instalacji a nie puszki.
Coś, źle zrozumiałeś. Nie ma żadnych puszek na stykach "poziomu z pionem" - chyba, że akurat w danym przypadku tak wymaga technologia. Puszki są tylko pod osprzętem.

bartek380V napisał(a):Gniazdka brytyjskie maja duze porzadne styki i zaciski gdzie ring miesci sie bez problemu. Podwojne gniazdko do korego wprowadzony jest pierscien brązowy LY 2,5 mm2 ,niebieski LY 2,5 mm2 no i zgodnie z prawem ochronny LY 1,5 mm2

Oj, to coś by u nas nie przeszło. Przekroje przewodów roboczych muszą być takie same jak ochronne. Oczywiście chodzi mi o ten konkretny przykład. Są wyjątki ale niema sensu teraz się rozdrabniać.

Dobrze zrozumialem, na stykach pionow i poziomow nalezy wyobrazic sobie puszki. Faktycznie to ich nie ma poniewaz tak przebiega trasa przewodow -zatem tak mozna sobie wyobrazic trasy przewodow jakby szly do puszki ktorej defacto nie ma . Niejednokrotnie wykonywalismy takie instalacje.

Powiedzmy. że chodzi o załamanie trasy przewodów.

MRP200 napisał(a):Powiedzmy. że chodzi o załamanie trasy przewodów.

Dokładnie