Strona 1 z 12

Wielkie i największe kretynizmy instalacyjne

PostNapisane: 6 października 2012, 10:19
przez amisiek
Rozpoczynam nowy dział związany z kretynizmami w instalacjach elektroenergetycznych niekoniecznie oświetleniowych.

Na pierwszy ogień idzie nowy post kolegi Łukasza - cytuję w całości, widać, co tu nie gra, prawda?:
Kretynizm to dobre słowo.
Jeszcze zrozumiem awarię i nagłą reanimacje o której pisał kolega Whites86 - wiadomo różne są sytuacje. Czasem i drut kolczasty chwilowo trzeba zastosować - patrz np. obiekt strategiczny ale w innym przypadku dawać na stałe??? Fakt u nas prowizorka jest najtrwalsza ;)
Poniżej przykład mniejszego kalibru, zastany podczas przeglądu pięcioletniego.
Obrazek


Pomijam w tym momencie kolorowe przewody ale mam inne pytanie: jak ZE zgodził się na podłączenie czegoś takiego? Z przewodami na wierzchu, co z tego, że licznik zaplombowany, gdy byle kto zrobi obejście cewki prądowej.

Re: Wielkie i największe kretynizmy instalacyjne

PostNapisane: 6 października 2012, 10:42
przez lumix26
Ciekawe co to za kretyn zakładał instalkę a drugi kretyn który odebrał i zaplombował co to niby wszystko ok :evil:

Re: Kolory przewodów-praktyka.

PostNapisane: 6 października 2012, 10:44
przez Whites86
amisiek napisał(a):Pomijam w tym momencie kolorowe przewody ale mam inne pytanie: jak ZE zgodził się na podłączenie czegoś takiego? Z przewodami na wierzchu, co z tego, że licznik zaplombowany, gdy byle kto zrobi obejście cewki prądowej.

przewody to jeszcze pikus, ale licznik zawieszony na drewnianej plycie zamiast podstawy licznikowej ;)

Re: Kolory przewodów-praktyka.

PostNapisane: 6 października 2012, 10:49
przez lumix26
Whites86 napisał(a):przewody to jeszcze pikus, ale licznik zawieszony na drewnianej plycie zamiast podstawy liczkinowej ;)

Nie jestem elektrykiem ale jak miałbym coś takiego zakładać to zaraz w koszu by to wylądowało dla mnie jedno i drugie jest źle :?

Re: Wielkie i największe kretynizmy instalacyjne

PostNapisane: 6 października 2012, 12:37
przez LukaszO
To jest pomiar "adm" całej kamienicy. Z tego co wiem, wisi do dziś i ma się dobrze dumnie naliczając kWh ;)

Re: Wielkie i największe kretynizmy instalacyjne

PostNapisane: 6 października 2012, 20:26
przez MRP200
Ciekawe kto montował sam licznik. Pewnie fachowcy z ZE. Zwróćcie uwagę że pokrywa zacisków została rozcięta u dołu. Widać nawet ślady prostowania kombinerkami. Szczyt partactwa. Skoro już licznik został zamontowany nie na typowej tablicy a na kawałku deski, to co szkodziło przesunąć go kilka centymetrów niżej.

Re: Wielkie i największe kretynizmy instalacyjne

PostNapisane: 6 października 2012, 22:34
przez LukaszO
Prawdopodobnie dawniej wisiał tam licznik trójfazowy. Głąby zamiast wywiercić trzy otwory na wkręty (tak kiedyś były inne wkręty nie takie jak teraz) postanowiły jeden istniejący wykorzystać. Rozcięli osłonę bo ta kaleczyła przewody ;)
A tu zdjęcie z innej klatki tego budynku (kamienica wielo-klatkowa), pomiar trójfazowy znakomicie maskuje partackie kolory. Przy okazji jakże gustowne podłączenie centralki domofonowej:
48379

Instalacja wyrównawcza za wszelką cenę. Niema to jak uziemić rurę z PCV:
48377 48378

Zespół rozdzielnic w bloku. Rozdzielnice po niedawnej modernizacji. Jak widać kolor żółto-zielony jest uniwersalnym kolorem, sprawdza się w każdej sytuacji:
48376 48374 48375 48373

Re: Wielkie i największe kretynizmy instalacyjne

PostNapisane: 6 października 2012, 23:53
przez MRP200
Czyżby hurtownie elektryczne, bo tam zaopatrują się firmy elektroinstalacyjne, miały w nadmiarze przewód-linka tylko w kolorze żółto-zielonym :?: Zazwyczaj to w kolorze czarnym lub czerwonym mają w bieżącej sprzedaży. Co szkodzi potem oznakować N i PE, nawet taśmą izolacyjną. Te są od koloru do wyboru.

Re: Wielkie i największe kretynizmy instalacyjne

PostNapisane: 7 października 2012, 09:58
przez Whites86
uziemienie rury PCV wcale niejest takie glupie (chociaz akurat w tym przypadku zbyt wiele to napewno nie daje );) na nich potrafia sie gromadzic ladunki elektrostatyczne , widzialem podobna rzecz niejednokrotnie, najczesciej widzialem uziemione rury PCV wielkiej srednicy ktore sluzyly jako system nawiewu i wentylacji , przy duzym ogiegu powietrza potrafily zgromadzic naprawde potezny ladunek elektrostatyczny

co do instalacji w blokach naprawde nie dziwia mnie takie kwiatki :roll: elektrycy zatrudnieni czesto nawet niesa elektrykami , doswiadczylem tego jak spalil sie rozlącznik od WLZtów w mojej klatce, popalilo sie troche przewodow trzeba bylo je poskracac zaprasowac nowe koncowki kablowe i dac nowy rozlącznik, elektrycy ktorzy to naprawiali nawet niewiedzieli jak sie za to zabrac , niewsopomne juz o tym ze kabel alu o srednicy 120mm2 mylili z 35mm2 (gosciu się upieral ze to napewno 35 mimo ze mu tlumaczylem ze robie w energetyce i mam z takimi przekrojami do czynienia codziennie - przeprosil mnie i zwrocil honor jak musial dygac do sklepu 2 raz juz po prawidlowe koncowki kablowe jak zobaczyl ze mam racje) tak samo bylo z miedzianym 50mm2 mylili go z aluminiowym 16mm2 bo byl pobielony cyną, jak juz w koncu zdobyli odpowiednie koncowki to nawet niewiedzial jak to zaprasować, pomoglem im bo niechcialo mi sie juz dluzej czekac na to kiedy zalaczą zasilanie, wymiana tego rozlacznika zajela im chyba 5 godzin, (odkrecenie 6 przewodow ,skrucenie i zaprasowanie sowrotem i przykrecenie do nowego rozlacznika) podejrzewam ze gdybym im niepomogl to zajelo by im to jeszcze kolejne 2 godziny :roll:

Re: Wielkie i największe kretynizmy instalacyjne

PostNapisane: 7 października 2012, 12:54
przez lumix26
Na jednej fotce z tego co widzę jest tam wciśnięty przewód w bezpiecznik :shock:
A co do uziemienia rur plastikowych to dobrze mówi Whites służy do odprowadzenia ładunków elektrostatycznych jeszcze lepiej byłoby wstawić rezystor szeregowo rzędu 1M-2Mohm