www.lighting-gallery.pl

przez **cieszyn** » 8 kwietnia 2010, 23:26

do czasu kłopotów - z różnych stron. Jak za mało licznik wskaże, kontrola murowana, jak ktoś przegina, to mu goście na dolocie linii na słupie licznik pierwotny założą, i będzie wiadomo, co domowy licznik liczy a czego nie

Magnes neodymowy to spiek sproszkowanych metali z rzadkim pierwiastkiem - neodymem z grupy lantanowców. Po namagnesowaniu jego działanie jest wielokrotnie mocniejsze od powszechnie znanych magnesów ferrytowych. Dla zobrazowania: zwykły magnes podniesie jedynie kilkugramowy odważnik, a takiej samej wielkości neodymowy - 10 kg. Mogą one fałszować tylko wskazania liczników starego typu, które sukcesywnie się wymienia.

Poza tym ingerencja silnym polem w licznik może doprowadzić do rozmagnesowania hamulca , a więc po zdjęciu magnesu licznik "nadgoni" straty z nawiązką, może ponoć wskazać więcej, niż zużyliśmy. To kolejna strona tego "ułatwienia"

Dla mnie "stosowanie" takich wynalazków jest zwykłą kradzieżą prądu i tyle

przez **DocBrown** » 9 kwietnia 2010, 06:43

Ja też nie popieram takich wynalazków :twisted:

Specjalnie napisałem, że prąd jest tańszy, ale tylko do czasu :lol:

przez **MRP200** » 9 kwietnia 2010, 06:50

"Darmowy" prąd to miałem z winy samego montera z energetyki. Podczas wymiany licznika tak go podłączyli, że chciał kręcić się do tyłu. Ale nie mógł, bo ma blokadę ruchu wstecznego. Liczył tylko na tej fazie, na której mam podłączony bojler. Ale wszystko co dobre, szybko się skończyło, bo po chyba 2 odczycie zorientowali się, że jest coś nie tak i przyjechali poprawić to co sknocili.

przez **DocBrown** » 9 kwietnia 2010, 06:57

MRP200 napisał(a):"Darmowy" prąd to miałem z winy samego montera z energetyki. Podczas wymiany licznika tak go podłączyli, że chciał kręcić się do tyłu. Ale nie mógł, bo ma blokadę ruchu wstecznego. Liczył tylko na tej fazie, na której mam podłączony bojler. Ale wszystko co dobre, szybko się skończyło, bo po chyba 2 odczycie zorientowali się, że jest coś nie tak i przyjechali poprawić to co sknocili.

Ale profesjonaliści :mrgreen:

Skoro 3 fazowy, to zapewne Pafal C52D, ja mojego testowego A52 za nic w świecie nie mogłem zmusić żeby kręcił się do tyłu :twisted:

przez **KaszeL** » 9 kwietnia 2010, 08:12

Dlatego, że nie wszystkie mogą. "Nowsze" wersje liczników mają blokadę ruchu wstecznego.

przez **MRP200** » 9 kwietnia 2010, 09:24

W blokadę ruchu wstecznego w pierwszej kolejności wyposażano liczniki mocy biernej. Dlaczego. W dużych zakładach posiadających własną kompensację praktykowano "odkręcanie" tego licznika poprzez przyłączenie dodatkowych kondensatorów do sieci np. w godzinach nocnych. Licznik bez blokady liczył wtedy "do tyłu".

przez **KaszeL** » 9 kwietnia 2010, 09:48

Sprytnie

przez **DocBrown** » 9 kwietnia 2010, 09:57

KaszeL napisał(a):Dlatego, że nie wszystkie mogą. "Nowsze" wersje liczników mają blokadę ruchu wstecznego.

A52 nie posiada blokady ruchu wstecznego, tą blokadę posiadają liczniki x52D (A52D, C52D)

przez **DocBrown** » 18 czerwca 2010, 11:18

Kolejny licznik w mojej kolekcji :twisted:

Tym razem jest to AEM 2CM4 produkcji Rumuńskiej, nie wiem czy jest sprawny, jeszcze go nie testowałem :oops:

Wygląda bardzo fajnie, bo jest w szklanej obudowie, niestety boki nie są z idealnie gładkiego szkła, dlatego na żywo widać ładnie środek licznika, ale na fotkach nie bardzo da się to pokazać