Strona 2 z 2

Re: Stanowisko warsztatowe potrzebna pomoc

PostNapisane: 19 września 2012, 23:31
przez Edziu
Dzięki MRP 200, przeczytałem ten opis, w żadnym sklepie którym byłem nikt nie był mi w stanie powiedzieć jakiej to klasy wyłączniki, konkretnie tyle że uniwersalne i mógłbym stosować, pewnie to jakieś zabezpieczenie by było ale w uruchamianiu elektroniki by się nie sprawdził na to wygląda , pewnie były to klasy A, albo AC , spróbuję się jeszcze gdzieś popytać. ale czy np. lepszym zabezpieczeniem nawet nie byłby transformator separujacy, i powiedzmy zabezpieczony Eską 10A bo on z koeli zabezpieczył by mnie przed upływem prądu do ziemi a jednocześnie przepływem przez ciała bo wtórne uzwojenie było by odseparowane galwanicznie od sieci więc wtedy chyba nawet nie miałbym potrzeby stosowania różnicówki, tylko czy dobrze myślę, bo tak na swoją logikę to przełożyłem trochę,a wtedy jak najbardziej bym zastosował ten separator antenowy. W mojej instalacji kopie jak trzymam kaloryfera albo łącze telewizor, między kaloryferem jest potencjał 170V, czyli jest podpięta masa anteny pod zeroanie dobrze rozumiem?

Re: Stanowisko warsztatowe potrzebna pomoc

PostNapisane: 21 września 2012, 08:00
przez MRP200
Transformator separacyjny byłby najlepszym rozwiązaniem. Szczególnie podczas prób i pomiarów po stronie pierwotnej przetwornic. Szczególnie przydatne jest to podczas pomiarów oscyloskopem w takich układach. Pamiętaj, że obudowa oscyloskopu połączona jest z masą pomiarową i przy braku separacji może znaleźć się na potencjale sieci. Jeżeli oscyloskop zasilany będzie z gniazdka z bolcem, to w takim układzie zasilanym bez separacji w ogóle nie zrobiłbyś pomiarów, bo już dołączenie masy oscyloskopu powodowałby zwarcie.

Re: Stanowisko warsztatowe potrzebna pomoc

PostNapisane: 23 września 2012, 11:39
przez Edziu
Czyli lepiej było by zastosowac trafo, ale czy dobrze mówię, bo gdybym zastosował trafo to różnicówka nie była by konieczna? znaczy się nie spełniała by swojej roli wtedy już?

Re: Stanowisko warsztatowe potrzebna pomoc

PostNapisane: 23 września 2012, 20:13
przez MRP200
Ta transformatorem separacyjnym różnicówka jest zbędna, bo właściwą ochronę p.porażeniową zapewnia sam transformator. Wyłącznik różnicowo-prądowy możesz natomiast zastosować do zasilania gniazd 230 V bez separacji, bo takie też na pewno znajdą się na tym stanowisku. Z tych gniazdek możesz z powodzeniem zasilać lutownicę czy inne urządzenia.

Re: Stanowisko warsztatowe potrzebna pomoc

PostNapisane: 24 września 2012, 12:13
przez Edziu
Tak jak mówisz chcę własnie zrobić tak zasilanie stanowiska za i przed trafo, musiałbym tylko chyba dbać o to żeby nie zapętlić zerowania zza trafa, i przewodu zerowego z sieci, np. urządzenia zasilane przetwornicami. Czy za trafem byłby sens montowania zgnazdek z bolcem podłączonym do przewodu zerowego za trafem? Co do oscyloskopu, mam Rimedę, 112, fajny sprzęcik :) nie ma natomiast bolca ochronnego oraz masy na obudowie bo obudowa z plastiku a całe zasilanie przez trafo więc chyba jest odseparowany zupełnie od sieci ale sprawdzę jeszcze. Róznicówki takie na zamówienie byli by mi w stanie sprowadzić w jednym sklepie ale sa gdzieś od 130 zł,

Re: Stanowisko warsztatowe potrzebna pomoc

PostNapisane: 25 września 2012, 20:56
przez MRP200
Urządzając takie stanowisko gniazda separowane umieściłbym z przodu, w łatwo dostępnym miejscu, bo to do nich będziemy włączać naprawiane urządzenia. Zainstalowałbym najwyżej dwa gniazda, chociaż stosowne przepisy mówią, że z obwodu separowanego powinien zasilany być najwyżej jeden odbiornik.
Z kolei gniazda nieseparowane umieściłbym z boku stanowiska, bo tu raczej większość urządzeń (niewymagająca separacji) będzie dołączona na stałe. Dla gniazd bez separacji nie oszczędzałbym na ilości i od razu zainstalowałbym listwę z co najmniej 5-cioma "dziurami". Najlepiej zastosować listwę z wbudowanym wyłącznikiem, aby po skończonej pracy jednym "pstyknięciem" wyłączać całe stanowisko.

Re: Stanowisko warsztatowe potrzebna pomoc

PostNapisane: 12 października 2012, 07:45
przez Edziu
Tak zrobię jak mówisz MRP, na razie trafa nie będę montował bo trochę zabrakło funduszy, ale zrobię tak obwód żeby z łatwością można było go domontować w czasie. Nie odzywałem się bo miałem trochę innej pracy, Parę dni temu kupiłem róznicówkę i amperomierz, co prawda AC innych nie mieli ale wewnątrz zamontuje mostek graetza wiec z powodzeniem będzie mógł mierzyć prąd w obwodzie trafa w przyszłosci oraz jeszcze dokupie woltomierz, róznicówka mam nadzieje ze dobra typu B ;) mówił sprzedawca że tzw. Komputerowa, z eska od razu
Obrazek
Obrazek