Strona 47 z 48

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 20 września 2022, 03:08
przez PKPENK
Elgo OKW1-218 Lmina :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Grube też wchodzą:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 20 września 2022, 22:48
przez narva2006
Końcówka produkcji. Pamiętam jak chodziłem do zawodówki to w każdej sali wisiały, wyprodukowane w 2004r. wersje z kloszem matowanym i posiadały stateczniki Helvar. Świeciły po jednej rurze (dla oszczędności) a każda z nich to 765, no cóż sale miały dość niskie gabaryty pomieszczenia więc jak się wchodziło na ławkę to z łatwością można było sięgnąć ręką oprawę. Ja raz tak zrobiłem gdyż rura była zużyta i w dodatku mrugała a nauczycielowi bardzo to rozpraszało, więc wszedłem tam i wymieniłem na nową :P

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 21 września 2022, 00:47
przez OUKS340
Też w technikum robiłem takie manewry :D Pamiętam jak raz na lekcji wystrzelił kondensator w OWF240. Tak, ten mały , wredny przeciwzakłóceniowy. Oczywiście zrobił zwarcie i wszystkie oprawy zgasły.

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 21 września 2022, 22:31
przez narva2006
Moja koleżanka opowiadała jak jej klasa wchodziła do sali to w jednej OKPWm wystrzelił filtr przeciwzakłóceniowy do takiego stopnia że aż klosz roztrzaskał się o podłogę, a potem cała klasa bała się wchodzić do tej sali, bo coś ją "opętało" :lol:

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 23 września 2022, 19:49
przez OUKS340
Ciekawe kogo wezwali do naprawy oprawy. Egzorcystę czy elektryka :mrgreen: ;) Raz widziałem w OWFie jak kondensator się topił i skwierczał. Co ciekawe nie strzelił. Inna sytuacja to jak w bodajrze OKNie wiszącym w centrum handlowym (już nie istniejącym) zapalił się ( :!: ) kondensator przesuwający fazę. Ochrona celowała z gaśnicy do oprawy wiszącej ok 5 metrów nad ziemią.

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 23 września 2022, 23:14
przez Kuba123
W OWFach wybuchające kondensatory to akurat standard :P Posiadam tego typu oprawę i w moim egzemplarzu ta petardka jest jeszcze cała, ale chyba lepiej będzie, jak dla bezpieczeństwa zostanie odłączona

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 24 września 2022, 19:52
przez galad
U mnie w pracy oświetlenie pali sié od 5.30 rano do 20.00 oprawy to rastry po 4x18W są dwie sale w każdej po ok 40 rastrów. Przy takiej ilości świetlówki padają co chwilkę i to niekiedy co kilka dni w innej oprawie. Działa to tak mruga świetlówka lub już zamrugała się na śmierć. Telefon od kierowniczki do ekipy konserwatorów i po jakimś czasie zjawia się "Waleryk" tak go nazywamy i wymienia uszkodzone świetlówki. Wszystko fajnie działa ale po kilku dniach w którejś oprawie znów rozpoczyna się miganie i tak w kółko. Często jest tak że na jednej sali która posiada dwa wejścia często zespawują się włączniki schodowe i albo nie da się włączyć światła albo wyłączyć. Lub trzeba biegać na drugi koniec sali aby sprawnym włącznikiem zapalić/zgasić światło. W tym roku już chyba 4 razy wymieniano włączniki. Jak świetlówki migają i to akurat nad biurkiem to tak to niekiedy wkurza że biorę mała drabinę kładę ją na biurku (wysokie pomieszczenie) i przekręcam mrugającą świetlówkę. Na szczęšcie ani razu nie przyłapała mnie p. naczelnik bo mógłbym mieć niewesoło, ale zawsze też ktoś stoi na czatach.

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 25 września 2022, 03:47
przez PKPENK
Kiedyś w pracy jak wymieniałem świetlówki w pomieszczeniach biurowych, też były rastry 4x18 w sufitach podwieszanych i bardzo podobna historia. Brałem z rana przed wyjazdem na robotę drabinkę i leciałem wymienić jedną albo ze trzy rury w kilku oprawach, czasem zapłonnik, i za kilka dni znowu coś gdzieś migało. Był nawet taki gość który sam sobie obrócił jedną rurę i zgasił połowę takiego rastra,bo mu się odbijała w monitorze. Jak tylko widział mnie z drabinką, to od razu przypominał się że u niego tak specjalnie nie świeci. Albo był cynk, że tu i tu nie świeci bo ktoś zgłosił. Szedłem więc pod konkretny adres raz dwa bo trzeba było zaraz na robotę jechać, i ktoś na korytarzu widział mnie z kartonem świetlówek i nagle się okazywało, że jeszcze tu, i tam, i gdzieś tam też.

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 25 września 2022, 14:55
przez MRP200
OUKS340 napisał(a):Też w technikum robiłem takie manewry :D Pamiętam jak raz na lekcji wystrzelił kondensator w OWF240. Tak, ten mały , wredny przeciwzakłóceniowy. Oczywiście zrobił zwarcie i wszystkie oprawy zgasły.

W budynku siedziby stowarzyszenia PPSAE, ale jeszcze przed kapitalnym remontem, też miałem taką jazdę z oświetleniem w jednym z pomieszczeń. Na obwodzie oświetleniowym było zwarcie. No to za wyłącznikiem włączyłem szeregowo z oświetleniem dławik sodowy 400 W na dłuższych przewodach. Ściągam klosz przy pierwszej oprawie - mały kondensator już wystrzelony. W kolejnej jeszcze cały ale profilaktycznie wyciąłem. W czwartej ostatniej oprawie cały ale też do wycięcia. Po każdym zabiegu w oprawie - próba. Dopiero po wycięciu ostatniego - całe oświetlenie zaświeciło.

Re: Nowe oprawy świetlówkowe

PostNapisane: 20 sierpnia 2023, 12:01
przez PKPENK
Candellux OLS218-01 :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przewody do oprawek i gniazd zapłonników lutowane, jeden od gniazda był oderwany, a drugi od oprawki oderwał się podczas zakładania.