Strona 18 z 19

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 17 stycznia 2017, 22:49
przez qba
JeD napisał(a):To dość żałosne, że osoba w takim wieku ma atak padaczki na widok oddzielnego zdania na temat tego shitu :*

Dla ciebie shitem jak widzę to jest każda oprawa wewnętrzna, która jest na żarówki i która nie jest współczesną produkcją. Nie tylko te żyrandole, których modeli i producentów nawet nie rozróżniasz, wrzucając wszystkie do jednego wora, a np w żyrandolach Polam Gdańsk czy Polam Pułtusk z blaszanymi odbłyśnikami nic się nie przypalało i nie żółkło, bo nie miało co.

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 18 stycznia 2017, 00:28
przez FOX
Bijcie się :D

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 18 stycznia 2017, 01:11
przez JeD
qba napisał(a):
JeD napisał(a):To dość żałosne, że osoba w takim wieku ma atak padaczki na widok oddzielnego zdania na temat tego shitu :*

Dla ciebie shitem jak widzę to jest każda oprawa wewnętrzna, która jest na żarówki i która nie jest współczesną produkcją. Nie tylko te żyrandole, których modeli i producentów nawet nie rozróżniasz, wrzucając wszystkie do jednego wora, a np w żyrandolach Polam Gdańsk czy Polam Pułtusk z blaszanymi odbłyśnikami nic się nie przypalało i nie żółkło, bo nie miało co.



To naprawdę kochane, że tak przeglądasz i pamiętasz moje zdanie o oprawach wnętrzowych z PRL, to bardzo miłe kolego :) Myślisz, że z powodu tego dość emocjonalnego i chaotycznego posta zmienię swój pogląd? Przykro mi koluniu, nie. Po pierwsze nie masz absolutnego, merytorycznego prawa mówić mi co mogę mówić, a co nie. To nie forum wychwalania złomu, tylko forum dyskusyjne. Przykro mi, że muszę to tłumaczyć tak wytrawnemu graczowi :) Twoja nie wątpliwie obszerna wiedza na temat kawałków żółciejącego plastiku, nie zmieni tego, że mamy taką samą możliwość wyrażania poglądów na temat dany w temacie tego wątku :) Rozumiem, że z powodu tego, że w jednych nic nie żółknie bo nie ma co żółknąć nie mogę komentować tych wytworów? no no...smuteczek. Drogi Qba miałem takie reflektorki, widziałem u innych i nie podobają mi się i mam prawo o tym mówić. Uważam je za badziewne jak wiele osób przede mną, więc nie napinaj się jak sznurek w owych żyrandolach, bo nic Ci to nie da :) Jak jeszcze będziesz miał jakieś obiekcje na mój temat to po prostu napisz to wprost na PW :)

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 18 stycznia 2017, 01:19
przez qba
JeD napisał(a):
qba napisał(a):
JeD napisał(a):To dość żałosne, że osoba w takim wieku ma atak padaczki na widok oddzielnego zdania na temat tego shitu :*

Dla ciebie shitem jak widzę to jest każda oprawa wewnętrzna, która jest na żarówki i która nie jest współczesną produkcją. Nie tylko te żyrandole, których modeli i producentów nawet nie rozróżniasz, wrzucając wszystkie do jednego wora, a np w żyrandolach Polam Gdańsk czy Polam Pułtusk z blaszanymi odbłyśnikami nic się nie przypalało i nie żółkło, bo nie miało co.



To naprawdę kochane, że tak przeglądasz i pamiętasz moje zdanie o oprawach wnętrzowych z PRL, to bardzo miłe kolego :) Myślisz, że z powodu tego dość emocjonalnego i chaotycznego posta zmienię swój pogląd? Przykro mi koluniu, nie. Po pierwsze nie masz absolutnego, merytorycznego prawa mówić mi co mogę mówić, a co nie, to nie forum wychwalania złomu, tylko forum dyskusyjne. Przykro mi, że muszę to tłumaczyć tak wytrawnemu graczowi :) Twoja nie wątpliwie obszerna wiedza na temat kawałków żółciejącego plastiku, nie zmieni tego, że mamy taką samą możliwość wyrażania poglądów na temat dany w temacie tego wątku :) Rozumiem, że z powodu tego, że w jednych nic nie żółknie bo nie ma co żółknąć nie mogę komentować tych wytworów? no no...smuteczek. Drogi Qba miałem takie reflektorki, widziałem u innych i nie podobają mi się i mam prawo o tym mówić. Uważam je za badziewne jak wiele osób przede mną, więc nie napinaj się jak sznurek w owych żyrandolach, bo nic Ci to nie da :) Jak jeszcze będziesz miał jakieś obiekcje na mój temat to po prostu napisz to wprost na PW :)

A gdzie ja napisałem, że ci ktoś zabrania komentowania, albo zmusza do zmiany zdania:?: Nigdzie czegoś takiego nie napisałem. Sam byłeś wielce oburzony jak skrytykowałem jakąś tandetną współczesną oprawę w twoim domu. Więc o co chodzi :?: Acha, rzeczywiście masz racje, ze to forum dyskusyjne, więc po co poruszać temat dziecinnych zabaw jak wyrzucanie przedmiotów z balkonu.

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 15 lutego 2017, 21:58
przez robert03
JeD napisał(a):Po zdjęciu, stan jest przerażeniem. Może źle go używałem i sobie rdzewiał, i plastik pęka gdy się go dotknie z mojej winy? :P

Rdza i popękana farba świadczy o tym że materiał narażony był na wilgoć i warunki do których nie był przystosowany. Reflektorki są z "czarnej" stali więc korozja postępowała pod farbą. Popękana farba świadczy o tym że mogła zostać przegrzana - zbyt wysoka temp., albo zmrożona - zbyt niska temp. To jest malowane proszkowo więc potrafi naprawdę sporo wytrzymać. Tego się nie przepali żarówką 60W, chyba że wisi na dworzu lub w pomieszczeniach nieogrzewanych i mocno zawilgoconych przez lata.
Być może były wkręcane żarówki o zbyt dużej mocy ( o czym może świadczyć skruszony plastikowy uchwyt reflektorka), być może materiał użyty do wykonania reflektorka zbyt mocno się odkształca wskutek nagrzewania i chłodzenia dlatego farba popękała.

Wiele takich żyrandoli widziałem w różny sposób zużytych ale czegoś takiego nigdy. Mam gdzieś podobny reflektorek produkcji ZESI NOWE na klamrę - to jest niezniszczalny wyrób jeśli traktuje się go żarówką 60W zgodnie z przeznaczeniem. Grzeje się strasznie przy tej mocy ale póki co 20 lat i nic.... Mogę go zrzucić jutro z balkonu - zapewniam że będzie działał dalej, conajwyżej trochę się porysuje. Można się spierać czy ładne czy nie ale moim zdaniem główna przyczyną takiego stanu jest niewłaściwe użytkowanie tego przedmiotu.
Nawet jeśli producent dał ciała to jest to 1 przypadek na ..... bardzo bardzo dużo... więc nie ma o czym dyskutować. Żeby każdy producent miał tyle bubli co ten to świat byłby idealny :-).

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 15 lutego 2017, 22:18
przez Elektroservice
Wszystkie te żyrandole to szmelc i gemyla. Bez względu na producenta.
Tutaj przyznaje 100% racji JeDowi. Było sporo solidnych opraw żarowych wewnętrznych w czasach PRL, ale te reflektorowe dziadostwo czy to w postaci żyrandoli, czy to w postaci tych przypinanych wynalazków do takowych nie należy. To jest szajs najgorszy.

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 15 lutego 2017, 23:38
przez JeD
Szkoda, że to wszystko było w kuchni w której jest stała temperatura 20C oraz były żarówki 60W. Będziecie mi wmawiać, że nie widziałem jak ten szmelc z roku na rok się sypał? Dziadostwo i tyle, na szczęście zyskał następce który się nie sypie i oświetla normalnie. Miałem taki drugi, tylko szybciej się wykruszył.

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 16 lutego 2017, 00:00
przez FOX
Normalnie "Tasiemiec"
Większość stron tego wątku to opera mydlana, ból dupy zwolenników i przeciwników którego już powoli nie da się czytać.
Ludzie wrzućcie na luz bo to tylko głupi kawałek plastiku który wizualnie może jednym się podobać innym nie musi, w końcu o gustach się nie dyskutuje
Konstrukcyjnie niektóre rzeczywiście były chorym snem konstruktora i sypały się dla samej zasady by się sypać, dlatego jestem w stanie uwierzyć że oprawa wisząca u JeDa mogła łuszczyć się sama z siebie przez wadliwie nałożoną farbę, nie zmienia to faktu że były również modele zrobione w sposób pancerny i wręcz niezniszczalny.

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 17 lutego 2017, 08:22
przez qba
Jedne z lepiej wykonanych tego typu żyrandoli to np. te:
Obrazek
Produkcja HP Katowice. Mam takich 5 sztuk, (ten czekoladowy ze zdjęcia mam od dawna, rok temu doszły mi jeszcze cztery białe) Dwadzieścia kilka lat oświetlały jakieś biuro i jedyne czego wymagają to odmalowania odbłyśników
Albo takie:
Obrazek
Produkcja Volta Częstochowa. Korpusy z bardzo twardego i żaroodpornego tworzywa. Jak przysłali mi go z allegro tkwily w nim poprzepalane 100tki Pila, choć jest do 60 W. Nic z elementów konstrukcyjnych nie było w żaden sposób uszkodzone, jedynie oprawki E - 27 się kruszyły, więc dałem nowe.
A tu oryginalny włoski żyrandol z 1976 r. od których odwzorowane zostały żyrandole Polam Pila.
Obrazek
Rastry są czarne, prócz tego można je bez problemu wyjmować, co w pilskich żyrandolach jest niemożliwe.

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 17 lutego 2017, 12:43
przez OUSF
Ja się jednak zgadzam z JeD'em - plastik, który się topił, kruszył nie przemawia do mnie pozytywnie. Uważam, że to gó**o. Miałem kiedyś taki nad biurkiem - skończył tam, gdzie jego miejsce - jako oświetlenie awaryjne :D
A drugi cieszy nowego właściciela ze śmietnika :D
Jak adminom się nie podoba, proszę o usunięcie postu ;)