Strona 4 z 19

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 7 czerwca 2011, 12:15
przez qba
Gratulacje. Żółty tego typu żyrandol to rzeczywiście rzadkość. ten twój to drugi jaki w ogóle widzę w życiu, a raz widziałem pojedyńczy klips. Poprzednio widziałem poczwórny, jak byłem w Lublinie. Wisiał u kogoś w chacie. taki Polam Gdańsk również miałem, tyle że brązowy i do tego jeszcze podłogową z dwoma reflektorkami przesuwanymi po stalowym pręcie. Polam Piła żyrandole najczęściej spotykałem czarne. Czerwonych widziałem mnóstwo, ale niemal wszystkie na 3 reflektorki. Poczwórny widziałem tylko raz. No może dwa, tylko ten drugi, co wisiał u mojego kolegi to nie pamiętam, czy był to Polamp Piła, czy starsza wersja Zesi Nowe, a widziałem go ok 20 lat temu i wówczas jeszcze owe żyrandole aż tak mnie nie fascynowały, choc podobały mi się. Wresja ze stalowymi kloszami. Były różnokolorowe, ale najczęściej beżowe.
Obrazek

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 7 czerwca 2011, 17:20
przez Marek140
ten jest całkiem fajny ;) kiedyś widziałem taki żyrandol , taki jak ten zółty Betona tylko czarny ,poczwórny
i z wiłącznikami na górze i przewodami z boku.

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 8 czerwca 2011, 11:56
przez qba
Ten z Włącznikami u góry to typ 12 Z 720/3 lub 4 R. ten bez włączników to 12 Z 700. Mam taka poczwórna z włącznikami, wisi obecnie u mnie w pokoju, ale niestety nie działają, a i rastrów brak, bo poprzedni właściciel wkręcał zbyt mocne żarówki. Wersje 720 miały porcelanowe oprawki. Ciekawe, czy wersje z włącznikami występowały w kolorach innym niż czarny, bo chyba nie widziałem. Ciekawe, czy były jeszcze jakieś kolory, bo widziałem 5: czarny, brązowy, czerwony, żółty i biały.
Czerwony, żyrandol w stanie rozkładu u mojego byłego sąsiada alkoholika:
Obrazek
I jeszcze takie coś. Nietypowa wersja, bo z czarnymi rastrami. Co najciekawsze i rastry i odbłyśniki mozna wyjmować. Reflektorki sa ciut mniejsze. Wydaje mi się, że to oryginalny włoski żyrandol. Mimo ze pierwsze polskie równiez miały włoskie mechanizmy, ten dość znacznie różni się szczegółami od tych z PIły.
Obrazek

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 8 czerwca 2011, 14:29
przez Utilizer
Whites86 napisał(a):nigdy mi sie one niepodobaly, zawsze kojazyly mi sie z plastikowym kiczowatym tandetnym wyrobem oprawopodobnym'

Zgadzam się z Adamem. Nie wiem co w nich widzicie - ale nie omieszkam sfocić przy okazji jakiś okazów

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 8 czerwca 2011, 14:54
przez Beton
Utilizer napisał(a):
Whites86 napisał(a):nigdy mi sie one niepodobaly, zawsze kojazyly mi sie z plastikowym kiczowatym tandetnym wyrobem oprawopodobnym'

Zgadzam się z Adamem. Nie wiem co w nich widzicie - ale nie omieszkam sfocić przy okazji jakiś okazów


Przejdź się do sklepu. Większość żyrandoli to kicz, tandeta, gówno.Nie dość, że dziadowski design, drogie, to brzydkie. Zgoda, może te są ze słabego plastiku (ale jakby ludzie się stosowali i nie wkręcali setek to by wytrzymywały) ale przynajmniej ciekawie wyglądają, a nie jakiś wieszak na 4 halogeny, który można spotkać w co drugim domu (niestety i u mnie też są na dole, z czterech oprawek po 5 latach działa jedna). No i nie są chińskie, a nasze, krajowe. ;)

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 8 czerwca 2011, 14:56
przez Utilizer
Tu masz racje że wiele produkowanych obecnie żyrandoli to plastikowe dziadostwo. Ale te zwieszane reflektorki są strasznie toporne i mają kiczowaty wygląd rodem z lat 80 - jak trumienki. Ja bym tego nigdzie nie powiesił :mrgreen:

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 8 czerwca 2011, 15:24
przez Beton
Właśnie ten design lat 80 jest świetny i nie widzę w nim żadnej toporności ;).

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 8 czerwca 2011, 21:54
przez CDM
Powiem tak: widząc takie coś leżące obok śmietnika, pewnie bym się po to schylił. Mam taką pojedynczą, brązową lampkę, ma już chyba ze 30 lat i jak na razie działa dobrze, choć używam ją pewnie ze dwa razy do roku. Pamiętam jednak,że te "nowoczesne rozwiązania oświetleniowe" pojawiały się często w miejsce dużo lepiej spisujących się świetlówek, a to dlatego,że władza ludowa nie radziła sobie z produkcją podstawowych artykułów, m.in źródeł światła i po prostu rur nie można było dostać. Te oprawy reflektorkowe to był wtedy krzyk mody i ładowali to w każdy kąt, bez jakiegokolwiek sensu, w zamian żarło to masę energii, gdzie przy oświetleniu świetlówkami i przy tym samym natężeniu, zużycie energii było trzykrotnie niższe.To jest pewnie jeden z powodów, dla których za tymi oprawami nie przepadam

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 9 czerwca 2011, 11:54
przez qba
Tak. W Zespole Szkół Ekonomicznych w Kołobrzegu swego czasu na korytarzach i w niektórych salach lekcyjnych pojawiły się potrójne reflektorkowe żyrandole Polamp Piła w kolorze czerwonym na czarnym sznurze, w miejsce opraw świetlówkowych. Dość ciekawie to wyglądało. Rzeczywiście ich wykonanie było kiepskie, ale racja, że ciemny naród ładował w te reflektorki 100tki, a raz widziałem nawet 200tkę. Za tandetę uważam to, co jest dzisiaj w sklepach oświetleniowych. Wszystko projektowane na jedno kopyto. Wspomniane listewki na 3 lub 4 halogeny w obleśnym kolorze chromu, lakierowane listwy z kilkoma klosikami lub abażurami w kształcie kostek umieszczonymi w jednym rzędzie, jakieś abażury - walce, malowane w kwiaty, będące ordynarną kopia Ikei z lat 70. Niemal nic ze współczesnej oferty sklepów oświetleniowych nie zamontowałbym sobie w domu. A owe żyrandole to jeden z moich ulubionych typów Polskich opraw. Były też takowe DDR. Miałem jeden, ale oddałem go kumplowi. Chciałem zaznaczyć, że wersje ze stalowymi kloszami wytrzymywały mocniejsze żarówki, niż 60 W. ja w moim żyrandolu Polam Gdańsk miałem przez dłuższy czas 75tki i nic się nie działo. Jako że początkowo mechanizmy regulujące wysokość nie były produkowane w Polsce, była konieczność sprowadzania ich z Włoch. http://easy-rolls.com/ Musiało być to dość kosztowne. Parokrotnie bowiem widziałem ów reflektorkowy żyrandol zawieszony na zwyczajnym pręcie bądź kablu - Np. w Bibliotece miejskiej w Koszalinie. Z początku sądziłem, że to ktoś własnoręcznie tak zrobił, ale zdjęcie wnętrza Biblioteki pochodziło z 1980r, a żyrandoli było tam kilkanaście. Za Komuny w Polsce tego typu produkowało kilka firm: Polam Piła, Polam Gdańsk, Cezos Gdynia i Zesi Nowe. Polam Wilkasy również produkował reflektorki, ale nie wiem, czy w formie żyrandola. Oprawy ART Pniewskiego i Rudkiewicza, produkowane w Wilkasach występowały chyba także w formie potrójnego żyrandola. Ja mam jeden reflektorek - klips z Wilkas, na żarówkę E - 14
Obrazek Nie wiem, czy były tez jako żyrandol, ale nie wykluczam tego.

Re: Plastikowe żyrandole z regulowana wysokością.

PostNapisane: 12 czerwca 2011, 19:31
przez Marek140
Takie małe reflektorki są w konfisjonałach w moim kościele :)