www.lighting-gallery.pl

Ja niedawno rozłożyłem chińskie zepsute lampki na poszczególne linie, powiesiłem na oknie, podłączyłem pod kompa ustawiłem sekwencję i se mrygało
Ale już rozmontowane Sterownik oczywiście mam.

Jakiś czas temu kupiłem na allegro takie radzieckie urządzenie do sterowania lampkami choinkowymi. Dwa łańcuchy lampek podłącza się do gniazd i migają naprzemiennie. Pokrętło służy do regulacji szybkości migania. Urządzenie jest elektromechaniczne; przy miganiu lampek słychać pstrykanie ze środka, mam nadzieję że w razie awarii da się je naprawić. W dzieciństwie miałem coś podobnego, tylko całkowicie elektroniczne, znacznie mniejsze i lampki po podłączeniu do niego szybciej migały.

Nie złe urządzenie

To pstrykanie to jak 2x2 styki przekaźnikowe

Ja też mam kilka kompletów lampek choinkowych i większość z nich działa.

Ś.p. Wujek mojego kolegi identycznie rozwieszał sobie takie lampki w pokoju w okresie przedświątecznym.

no... Te lampki były fajne ,te z dużymi żaróweczkami. Są jeszcze dość często spotykane ,choć kupić ich chyba już nie można. Ostatnie w sklepie - pamiętam dobrych pare lat temu w jednym markecie...

Mam takie gdzieś leżeć w kartonie. Ciekawe ile to ciągnie prądu

Te lampki na zdjęciu zużywają 48W mocy, ale zawsze mogę je ściemnić przez diodę krzemową i wtedy pożerają mniej prądu.

Czyżby siedziały w nich takie żarówki?