www.lighting-gallery.pl

Farel03 napisał(a):Przypominam, że kolega Whites już jeden wymienił. A jeżeli drugi, który został miał przypadkiem 4 wyjścia to musi on zostać albo wymieniony, albo pracować z kondensatorem

@Whites86

Jeżeli chcesz uniknąć niespodzianek, to zdejmij spód sprawnej sztuki i oceń jej wnętrze. Jeżeli wszystko wygląda ładnie - można nadal z niego korzystać. Jeżeli wygląda na wypieczonego, a na zwojach widać ślady patyny ---> do kosza

właśnie ten co pracował z kondensatorem został wymieniony, , świeciłem ta oprawe przez godzine i ten 2 dławik był tylko lekko ciepły wiec nie chciało mi się go wymieniać, raczej jest w porzadku , w razie lipy mam jeszcze sporo philipsów na podmianke

No to dobrze. A z ciekawości, jaki rocznik jest tej zalewajki ?

Farel03 napisał(a):No to dobrze. A z ciekawości, jaki rocznik jest tej zalewajki ?

niestety nie wiem

Produkcja drugiej połowy lat 60, a tak na przyszłość to jest OPH-2x40 (tak jest napisane w katalogu WEMA 1971r.). Oprawa była produkowana w dwóch wersjach, pierwsza wersja to jest właśnie ta która jest przedstawiona w tym wątku, a druga to jest wersja z trójkątnymi boczkami (lata 1969-75), w drugiej połowie lat 70 produkcja opraw OPH przeniesiono do Metalowej Spółdzielni Inwalidów "Gwarancja" w Olsztynie a typ nosił nazwę jako OPHR

Whites86 napisał(a):

Utilizer napisał(a):Gdzie ją powiesisz, w tym wąskim korytarzu-magazynku ?

myślałem o powieszeniu jej w pokoju

Do pokoju, to może za ordynarnie by to wyglądało, tym bardziej, że jest to oprawa zwieszakowa (podwieszona na łańcuszkach, a nie montowana wprost do sufitu). Ale to moje zdanie. Zresztą masz teraz sporo pomieszczeń, gdzie można by ją śmiało powiesić.