www.lighting-gallery.pl

klasyki klasykami, ale jeśli oświetla się kościół lampami rtęciowymi i sodą , to lipa totalna .
widać nie było tam dawno żadnej modernizacji, remontu itp , a nawet konserwator zabytków zapewne prędzej czy później (przy okazji jakiś gruntownej odnowy) wywali te truchła rtęciowo-sodowe.

takie rzeczy to mogą sobie wisieć na zewnątrz, albo jako oświetlenie prowizoryczne.. tylko te kinkiety świetlówkowe są warte uwagi, choć widać,że też są strasznie brudne..całe to wnętrze jest jakies przygnębiające, chyba najbardziej przez te OR-y

Cóż, ORy kiedyś były jednymi z najczęstszych opraw żarowych, stąd też można je było spotkać i w takich miejscach. W kościele Wszystkich Świętych w Gliwicach też kiedyś wisiała jedna mała OR nad tylnym wejściem do świątyni, ale jakieś 10 lat temu zastąpiono ją 3-żarówkowym żyrandolem (dopasowanym do reszty kinkietów i żyrandoli w środku).
Natomiast w kinkietach świetlówkowych znajdują się jakieś stare rury, z tego co widzę to rosyjskie i może jeden Tungsram starej daty. Zapewne rzadko używane i nie konserwowane, wyglądają na nadal sprawne.
Trzeba pilnować tych zabytkowych ORZ, aby nie zostały wywalone, są w dobrym stanie.

CDM napisał(a):tylko te kinkiety świetlówkowe są warte uwagi

OUR 2x250 trudno jest upolować w terenie, a tu mamy kilka pod dachem świetnie zachowanych

Akurat w Trójmieście jest wyjątkowo dużo OUR w terenie (dałoby radę policzyć na palcach dwóch rąk, lecz w przypadku tej oprawy to i tak dużo).

Oświetlenie tego kościoła to naprawdę bardzo ciekawa instalacja Jednak musiał to zakładać ktoś, kto znał się na oświetleniu na tyle, że wiedział o istnieniu i możliwościach lamp wyładowczych, i chciało mu się przerabiać żyrandole itp.

Nawet jest jedna MH

Chyba przed laty byłem w tym kościele w 3 mieście, bo kojarzę te OR i te sodówy w kinkietach. Ten system tam już od ponad 20 lat funkcjonuje.

Kościołów, w których lampy wysokoprężne typu "ulicznego" służą oświetleniu wnętrza jest znacznie więcej. Już choćby kościół św. Bartłomieja w Gliwicach, gdzie świeci soda (pewnie wkręcana zamiast MH, bo tańsza). Kiedyś byłem też w kościele, gdzie w wiszących oprawach na jedną lampę świeciły same mixy na E40 (250W). Natomiast w częstochowskiej archikatedrze pomiędzy filarami znajdują się oprawy żarowe z żarówkami 500W, przy czym niektóre zastąpiono już także mixami o mocy 250W (pewnie z racji niskiej dostepności żarówek dużej mocy).

Moja parafia jest oświetlona Stradami z sodą 400W więc takich przypadków jest więcej.

Kaplica na cmentarzu w Lublińcu a obok duet stylizowanych opraw


Strada oświetlająca kościół we wsi Sowczyce niedaleko Olesna