Strona 2 z 7

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 10 czerwca 2007, 02:35
przez KaszeL
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie prywatnie zaniki zasilania zdarzają się _bardzo_ rzadko. Natomiast jeśli chodzi o obiekty użyteczności publicznej, które uważane są za odbiorców drugiej kategorii zasilania (nasze prywatne domy, to trzecia kategoria), nie widziałem takiego zaniku jeszcze nigdy. Tak czy siak. Nawet jeśli elektrownia wyłączny na chwilę zasilanie, taka lampa najczęściej zdarzy już ostygnąć i zapala się od nowa.

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 10 czerwca 2007, 12:31
przez pekaes
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie prywatnie zaniki zasilania zdarzają się _bardzo_ rzadko.

A ja tak mam zawsze, w najmniej odpowiedniej chwili, a jak już wyłączają to wszystko gaśnie, oświetlenie uliczne, nawet oświetlenie niektórych zakładów. Czasami z 5 sekund wraca zasilanie, i wszędzie ciemno tylko domy oświetlone.

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 10 czerwca 2007, 13:26
przez KaszeL
Wychodzi na to, że mam wybitne szczęście. Nie pamiętam, kiedy ostatnio był zanik zasilania.

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 10 czerwca 2007, 14:59
przez mirek
KaszeL napisał(a):Wychodzi na to, że mam wybitne szczęście. Nie pamiętam, kiedy ostatnio był zanik zasilania.

Niestety zasmucę Cię. Nie masz wybitnego szczęścia. U mnie przez ostatnich kilka lat zdarzyła się jedna przerwa w dostawie prądu i to tylko jednej fazy. Trwało to kilkadziesiąt minut, najwyżej godzinę.

:arrow: pekaes, gdzie mieszkasz :?: Kiepską sieć tam musicie mieć.

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 10 czerwca 2007, 15:11
przez pekaes
Kiepska sieć, jak zaczynają się ulewy, burze, wiatr to co chwilę wyłączają zasilanie. np. dzisiaj (10 czerwca 2007) dwie przerwy w dostawie energii .

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 10 czerwca 2007, 19:30
przez KaszeL
No to faktycznie fatalnie :\ Najgorsze jest to, że w zasadzie nie można z tym nic zrobić.

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 12 czerwca 2007, 20:49
przez andrzejlisek
W salach wykładowych są świetlówki zasilane z elektronicznym statecznikiem.

Można to sprawdzić w następujący sposób:

Wystarczy prawie dowolny telefon komórkowy z aparatem fotograficznym.

Wykorzystujemy fakt, że w telefonach obraz jest pobierany z zensora linia po linii (podobnie, jak monitor CRT wyświetla obraz, tylko, że dużo wolniej).

W przypadku tętnienia źródła z częstotliwością 100Hz (szczególnie lampy wyładowcze) po skierowaniu telefonu na lampę widać poziome ciemne pasy.

W przypadku lamp świecących bez tętnienia te pasy się nie pojawiają. W sali przed wykładem zrobiłem próbę, i nie było pasów.

Ciekawe, czy oprawy 36W w tej sali były fabrycznie wysosażone w statecznik elektroniczny, czy to byla czyjaś robota (fabrycznie oprawy posiadają zwykły dławik).

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 12 czerwca 2007, 22:28
przez KaszeL
Raczej nie sądzę, żeby przy takiej masowej instalacji komuś chciało się przerabiać oprawy. Pewnie jest model z elektronicznym układem zapłonowym.

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 14 czerwca 2007, 21:39
przez andrzejlisek
Następne foty oświetlenia Polibudy.

Co do opraw w hallu, to się pomyliłem, jest ich 5, nie 4.

Re: Oświetlenie Politechniki Poznańskiej

PostNapisane: 14 czerwca 2007, 21:41
przez andrzejlisek
Oświetlenie awaryjne współczesne. W końcu ono jest podpięte pod ten sam obwód, co stare oświetlenie, więc nie rozumiem sensu zakładania tego oświetlenia, skoro to stare działa, chyba, że chodzi o wymianę.