www.lighting-gallery.pl

Edit: Poprzedni temat wątku był: Marketing producentów oświetlenia
--

Przeczytajcie ten artykuł

http://www.lighting.pl/index.php?s_id=1 ... =1374&typ=

Najbardziej podoba mi się zdanie, że halogeny 'najbardziej przypomniają światło dzienne'. Ciekawe czy chodzi o te o temperaturze barwowej 3000K? Kiedyś też spodobało mi się zdanie z katalogu firmy Osram na temat świetlówek mięsnych /79. Było napisane mniej więcej tak: dzięki naturalnemu oddawaniu barw (!) produkty wyglądają bardziej świeżo (!) a mięso jest bardziej czerwone (!). Więcej sprzeczności w jednym zdaniu nie dało się już zmieścić...

Zwróćcie teraz uwagę na to , że choć obecnie za produkty energooszczędne uważa się świetlówki bądź diody LED, ale tu nagle wystarcza 30 % oszczędności jakie oferują halogeny... Jednym słowem do każdego co innego. Byle tylko sprzedać!

A tu aż się prosi, by wkręcić do takiej lampki świetlówkę Genie o barwie 865 ...

Ja sobie nie wyobrażam, żebym przy biurku miał coś czytać lub pisac przy świetlówce. Zawsze używałem żarówek i halogenów do takich zajęć. Raz kupiłem sobie kompakta do lampki biurkowej i to nie chiński badziew, a porządny, Osram o barwie 827 i już po kilkunastu minutach wzrok mi się męczył, więc wróciłem do zwykłej żarówki. Przy barwie świetlówek 765, takiej jaką miałem w pracy to po krótkim czasie bolały mnie oczy, jak czytałem coś w ich świetle. Oczywiście przy zbyt słabych żarówkach też długo nie da się czytać, bo są zbyt żółte. Musi być minimum 60W.

Ja też miałem kompakta z IKEA w lampce przy biurku ale wróciłem do żarówki..

mateusz napisał(a):Ja też miałem kompakta z IKEA w lampce przy biurku ale wróciłem do żarówki..

Ja mam podobnie w lampce przy biurku żarówka albo halogen jest obowiązkowy z świetlówką w tak bliskiej odległości nie wytrzymam bo mi się strasznie wzrok męczy.
A na sufit może być świetlówka oczywicie najlepiej rura i to taka o Ra=90 i wiecej.

Szczerze mówiąc nigdy nie zrozumiem jak można mieć problem przy oświetlaniu się świetlówką
Nad biurkiem miałem oprawę na halogena 12V/60W (chyba 60W), użytkowałem to dość długo, od zawsze wkurzała mnie barwa światła (za ciepła) oraz duże ilości ciepła generowane przez ustrojstwo, mało tego pół godziny pracy przy tym oświetleniu doprowadzało mnie często do bólu głowy i zawsze kończyło się bólem oczu. Gdy halogen padł przerobiłem oprawę na liniówkę 15W, siedzi tu jakaś stara, niemiecka świetlówka na której mam tylko napisane F15 T8 CW L.E.E. i mogę czytać, naprawiać urządzenia elektroniczne i wykonywać inne czynności przy jej świetle bez przerwy i nie bolą mnie ani oczy ani głowa. Ponadto udało mi się wyeliminować to co denerwowało mnie najbardziej - generowanie dużych ilości ciepła, świetlówka prawie w ogóle sie nie nagrzewa i w ogóle nie nagrzewa otoczenia

ja uzywam przy biurku kompakta 8W 6200K, jestem z niego naprawde zadowolony, daje mocne biale światlko idealne do czytania, nie męczy wroku ani niepowoduje bólu głowy przy dluzszym przebywaniu, z cala pewnoscią nie wrócilbym spowrotem do standardowej żarówki

Ja używam przy biurku żarówki:
General Electric
Klasa:E
Waty:75
lumeny:940
trwałośc:1000

ja obecnie nie używam biurka, ale przeważnie miałem żarówki 60w, bo lampka na więcej nie pozwalała. Używałem tez halogenów 12v G9, w mocach 35 - 50W.

qba napisał(a):ja obecnie nie używam biurka, ale przeważnie miałem żarówki 60w, bo lampka na więcej nie pozwalała. Używałem tez halogenów 12v G9, w mocach 35 - 50W.

też mam do 60w

Za czasów szkolnych miałem nad biurkiem oprawę OKZ 2X20 , była jakoś 1,20 od blatu stołu