Strona 10 z 12

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 25 września 2020, 18:20
przez famabud
Filip napisał(a):
famabud napisał(a):Uuu ktoś tu szkaluje Łyszunie :roll: :P

Od kiedy stwierdzanie faktów jest równoznaczne ze szkalowaniem? :lol: Oprawy ORZ-6 i ORZ-7 to dziadostwo, każdy doskonale o tym wie :).

Nie bez powodu emotka : P

Istnieją niestety jeszcze gorsze oprawy jakościowo niż łychy, choćby trumny giżyckie. :)

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 25 września 2020, 20:20
przez Utilizer
Te otwory wyglądają trochę kiepsko wykonane ale sprawdziłem i w OURJ 400 wcale lepsze nie były :) Dobre zdjęcia i w sumie nowe odkrycie - nie każda łyżka z otworem na zapłonnik to OURJ :D To może tłumaczyć że niektóre nigdy nie widziały LRJ

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 25 września 2020, 20:24
przez Filip
famabud napisał(a):
Filip napisał(a):
famabud napisał(a):Uuu ktoś tu szkaluje Łyszunie :roll: :P

Od kiedy stwierdzanie faktów jest równoznaczne ze szkalowaniem? :lol: Oprawy ORZ-6 i ORZ-7 to dziadostwo, każdy doskonale o tym wie :).

Nie bez powodu emotka : P

Istnieją niestety jeszcze gorsze oprawy jakościowo niż łychy, choćby trumny giżyckie. :)

ORZ-3g to już w ogóle porażka, fabrycznie nowe oprawy (magazynowane) mają cętki rdzy, brak kondensatora kompensującego moc bierną...

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 27 września 2020, 10:42
przez Utilizer
Tak tylko weź pod uwagę że to są oprawy magazynowane po 20-30 lat to też ma wpływ na stan. Chociaż kto wie czy nowe roczne nie gniły już :D

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 27 września 2020, 20:14
przez mateusz
To prawda... Podobnie nie powiedziałbym, że łyżki (aluminiowe wersje) były beznadziejnymi oprawami... Jak na konkurencję (ORZ3-g, OUR 125) i sam fakt, że oprawa po ok. 40 latach eksploatacji bez klosza nadal wisi na słupie i spełnia swoją funkcję to nie było tak źle. Samo wykonanie obudowy, dopasowanie też nie było takie złe :roll:

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 27 września 2020, 20:19
przez famabud
Czy 40 letnia oprawa z zoksydowanym całkowicie na czarno odbłyśnikiem spełnia swoją funkcję to bym się mocno spierał. ;)

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 3 stycznia 2021, 15:54
przez Elektroservice
Dziwna sprawa ORZ7 z otworem na zapłonnik, może po prostu w MESKO mieli nadwyżki klap do OURJ i postanowili je wykorzystać do złożenia ORZ7?
Po fotkach jednoznacznie stwierdzić się nie da, ale oprawki na zapłonnik to raczej te oprawy nie mają :)

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 6 stycznia 2021, 19:01
przez Utilizer
Pewnie pomyłka i tyle przy takich ilościach jakie klepali mogło coś takiego wyjść

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 7 stycznia 2021, 12:08
przez JeD
Dodam, że miałem nosa by to sfotografować. Oprawy zostały wymienione, na używane malagi w grudniu słynnego 2020.

Re: [Lubelskie] Oświetlenie podlubelskich wsi

PostNapisane: 7 stycznia 2021, 15:53
przez Pataax01
To w takim razie czekamy na jakieś fotki :)