www.lighting-gallery.pl

Kiedyś oświetlenie to było coś (wnioski wyciągam na podstawie starych postów). Łycha, OUR-1000, 700, ORZ-1, 2... A teraz? Soda, soda, soda, MH, soda, soda, deska LED. Stare latarnie są "utylizowane" i ci którzy byli dla nich, odchodzą... Może decyzja Lumixa była inna, ale większość osób na tym forum jest dla klasyków, nie? Może się mylę, jeśli tak, poprawcie mnie.

Ja jestem fanem oświetlenia wyładowczego, gdy takie oświetlenie zaniknie, moja rola na forum się skończy. Ale na razie zamierzam zakupic nowy aparat na wiosnę i po uwieczniać to co zostało...

Ja osobiście jestem pasjonatem zarówno nowego jak i starego oświetlenia, jednakże ta nowoczesność jest szybsza niż myślałem i za nią w ostatnim czasie jakby nie nadążam.

Jeśli rtęci czy nawet sody już nie będzie nigdzie, to nie wychodzę z aparatem z domu. Jeszcze udokumentuję resztki oświetlenia rtęciowego w Andrzejowie, a żadnej sody ani desek nie będę focił W sumie to i tak ostatnio nic nie focę, ale teraz jest przerwa świąteczna, więc mam czas.

a co ja mam powiedzieć gdzie u mnie w promieniu 30km (jak nie lepiej) nie ma już nic rtęciowego, nie mam co focić wiec od bardzo długiego czasu nie dawałem żadnych fotek , oświetlenie sodowe nieinteresuje mnie wcale, w jakiejkolwiek nowej oprawie to swieci to i tak jest kicha, niewidze po prostu nic ciekawego w sodówkach

lumix26 napisał(a):Czołem chłopaki
Kończę pasje z fotografowaniem opraw jak i zbieranie opraw czy źródeł tak więc pasja bardzo słabnie do tego - nie gniewajcie się i dzięki że z wami byłem lecz nie odchodzę tylko będę mniej aktywny tutaj

a Tobie się dziwie najbardziej bo w Bydgoszczy jest co focić i to w niemałych ilościach, gdybym ja tam mieszkal to co tydzień była by masa różnych fotek w dzień i w nocy

Whites klasycznych opraw rtęciowych jest jeszcze sporo i to działające sam nawet to wiesz nie mniej jednak brakuje mi motywacji do fotografowania może gdybym miał kogoś u siebie co by mnie wyciągał na tą przygodę i wspierał by mnie a tak jestem sam i pasja z dnia na dzień bardzo maleje jak również nie układa mi się w życiu tak jak bym chciał.
Może przyjdzie taki dzień gdzie obsypię fajnymi fotkami - musicie być cierpliwi - ile to potrwa nie wiem

każda wymówka jest dobra, ale-czy wszystkim się układa tak, jakby chcieli ..? wątpię . mi się nic nie układa,nawet świetlówki już mi się nie układają , bo miejsca brak w chacie
myślę ,że z Twoją kreatywnością, zapleczem pomysłów i zdolnościami manualnymi szkoda tak po prostu zostawić ta pasję .oddając się pasji można również zapomnieć o codziennych niepowodzeniach czy niedogodnościach, które niesie życie

lumix26 napisał(a):Whites klasycznych opraw rtęciowych jest jeszcze sporo i to działające sam nawet to wiesz nie mniej jednak brakuje mi motywacji do fotografowania może gdybym miał kogoś u siebie co by mnie wyciągał na tą przygodę i wspierał by mnie a tak jestem sam i pasja z dnia na dzień bardzo maleje jak również nie układa mi się w życiu tak jak bym chciał.
Może przyjdzie taki dzień gdzie obsypię fajnymi fotkami - musicie być cierpliwi - ile to potrwa nie wiem

widzisz mi motywacji zabrakło z powodu "braku materiału" niemam co focić po prostu , z kolekcją tak samo, od kwietnia tego roku nie kupiłem ani jednej lampy 8 miesięcy totalnie nic , bo na allegro same śmieci , sam szajs nie warty nawet 1zł
dlatego kupiłem skode by mieć czym się zająć bo ta moja oświetleniowa pasja jest zablokowana chwilowo z braku materiału

Ostatnie dwie lampy wyładowcze, które ostatnio mi przybyły, to SOX 18W i LRF UV 125W, dostałem te lampy w styczniu A tak to same żarówki, świetlówki itp.

Miejmy cichą nadzieję, że przygnębienie kolegi Lumix26 jest tylko chwilowe. Jak to powiedziała pewna pani minister: "Sorry, taki mamy klimat". Dla osoby pracującej od 7 do 15, która jeszcze musi do roboty dojechać ileś tam kilometrów, to obecnie dzień wygląda tak, że wychodzimy z domu jak jest jeszcze noc, a wracamy już po ciemku. Po powrocie do domu praktycznie już nic się nie chce. Wiem to po sobie. Jak mi się w listopadzie rozkraczył samochód, to musiałem poczekać cały tydzień, do soboty, żeby go naprawić, bo zdecydowanie wolę robić to za dnia. Obecna aura też nie jest zachęcająca do wychodzenia z domu w godzinach wieczornych, bo zazwyczaj po zmroku namiętnie lubi padać deszcz. Wytrwajmy do wiosny, a wtedy powinno się odmienić na pozytywne. Na chwilę obecną polecam terapię światłem. A z tym nie będzie problemów, bo większość z Nas ma w kolekcji sporo różnorakich lamp i żarówek, więc jest jest okazja aby je trochę przeświecić.