Strona 3 z 3

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 23:07
przez Michal
To jest napięcie stałe generowane przez kondensatory,dokładne zasady działania nie znam,pogadam z kolegą który sie tym na co dzień zajmuje.Ta cała aparatura waży ponad tonę i jest zamontowana na samochodzie dostawczym-busie.

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 23:10
przez cieszyn
Michal napisał(a):To jest napięcie stałe generowane przez kondensatory,dokładne zasady działania nie znam,pogadam z kolegą który sie tym na co dzień zajmuje.Ta cała aparatura waży ponad tonę i jest zamontowana na samochodzie dostawczym-busie.


A, to inna inkszość

Czyli jest to jednorazowy udar-przebicie, po którym aparatura się zaraz wyłącza.

Dowiedz się proszę coś więcej, to ciekawe, chyba nikt z nas o czymś takim jeszcze nie słyszał?

Może foty? Albo typ i producent? Hę?

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 19 września 2010, 19:45
przez Jarek
Piszę tutaj, ponieważ nie chcę zakładać nowego wątku, a problem chyba z tym związany.
Otóż od kilku tygodni w okolicy mojego bloku praktycznie raz w tygodniu nie świeci część oświetlenia, to znaczy nie świeci część latarni, tzn, świeci co któraś i jak zauważyłem to jest to generalnie zawsze w takiej samej konfiguracji.
Zgłaszam to telefonicznie do firmy ZUE, która w Krakowie zajmuje się utrzymaniem oświetlenia ulicznego, ale naprawa skutkuje na tydzień, góra dwa. I zastanawiam się co może być przyczyną tego stanu rzeczy, czy faktycznie uszkodzenia kabla? I dlaczego nie można tego naprawić solidnie? Widziałem raz taką naprawę, to było w sobotę, przyjechali monterzy, włączyli oświetlenie. po czym chodzili do niektórych wnęk słupowych coś tam robiąc. Potem oświetlenie działo już dobrze, ale tylko kilka dni, od wczoraj znów jest awaria. :cry:

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 19 września 2010, 20:54
przez Michal
Jarek napisał(a):Piszę tutaj, ponieważ nie chcę zakładać nowego wątku, a problem chyba z tym związany.
Otóż od kilku tygodni w okolicy mojego bloku praktycznie raz w tygodniu nie świeci część oświetlenia, to znaczy nie świeci część latarni, tzn, świeci co któraś i jak zauważyłem to jest to generalnie zawsze w takiej samej konfiguracji.
Zgłaszam to telefonicznie do firmy ZUE, która w Krakowie zajmuje się utrzymaniem oświetlenia ulicznego, ale naprawa skutkuje na tydzień, góra dwa. I zastanawiam się co może być przyczyną tego stanu rzeczy, czy faktycznie uszkodzenia kabla? I dlaczego nie można tego naprawić solidnie? Widziałem raz taką naprawę, to było w sobotę, przyjechali monterzy, włączyli oświetlenie. po czym chodzili do niektórych wnęk słupowych coś tam robiąc. Potem oświetlenie działo już dobrze, ale tylko kilka dni, od wczoraj znów jest awaria. :cry:

Najprawdopodobniej jest to uszkodzenie kabla- zwarcie którejś z faz.Po wymianie wkładki w SO bezpiecznik jakis czas "trzyma",przepalenie następuje po dłuższym czasie.W lokalizacji uszkodzenia kabla oświetlenia ulicznego najbardziej kłopotliwe jest tzw.ograniczenie zwarcia tzn. odnalezienie przęsła pomiędzy slupami które jest uszkodzone,a następne rozpięcie go w słupach przed i za uszkodzeniem,sama lokalizacja jeżeli już wiemy gdzie szukać to kilka minut roboty.Jeżeli mamy "porządne" zwarcie czyli po wymianie wkładki następuje natychmiastowe przepalenie wtedy kłopot jest mniejszy,natomiast w przypadku który opisałeś teoretycznie trzeba by było każde przęsło kabla w obwodzie z uszkodzeniem badać induktorem.Być może monterzy którzy przyjeżdzają na interwencję wymieniają wkładki w SO aż się kabel dopali,albo nastąpi konkretne zwarcie. ;)

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 19 września 2010, 21:12
przez Jorgus
a cha,więc to dlatego dość często widuję słupy WZ na których jest poprowadzony "warkocz".Domyślam się,że gdzieś uszkodził sie kabel,nie chciało im się szukać przyczyny(to chyba dość kosztowne)więc zawieszono warkocz na całym obwodzie oświetleniowym.

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 20 września 2010, 20:10
przez Jarek
Michal napisał(a):Najprawdopodobniej jest to uszkodzenie kabla- zwarcie którejś z faz.Po wymianie wkładki w SO bezpiecznik jakis czas "trzyma",przepalenie następuje po dłuższym czasie.W lokalizacji uszkodzenia kabla oświetlenia ulicznego najbardziej kłopotliwe jest tzw.ograniczenie zwarcia tzn. odnalezienie przęsła pomiędzy slupami które jest uszkodzone,a następne rozpięcie go w słupach przed i za uszkodzeniem,sama lokalizacja jeżeli już wiemy gdzie szukać to kilka minut roboty.Jeżeli mamy "porządne" zwarcie czyli po wymianie wkładki następuje natychmiastowe przepalenie wtedy kłopot jest mniejszy,natomiast w przypadku który opisałeś teoretycznie trzeba by było każde przęsło kabla w obwodzie z uszkodzeniem badać induktorem.Być może monterzy którzy przyjeżdzają na interwencję wymieniają wkładki w SO aż się kabel dopali,albo nastąpi konkretne zwarcie. ;)


Dziękuję za szybkie i dokładne wytłumaczenie. :) Ciekaw jestem ile razy jeszcze będą tak przyjeżdżać na wymianę wkładek w SO, bo chyba lepiej jest poszukać tego uszkodzenia raz i naprawić, niż jeździć co chwilę, bo koszty takich wyjazdów też są.