Witam !
Pozwolę sobie poruszyć temat konserwacji opraw oświetleniowych. Powiem szczerze że nigdy nie spotkałem się z czyszczeniem przez elektryków kloszy i odbłyśników opraw. Jeśli chodzi o stare oprawy jak trumienki czy ORZety trudno mówić o czyszczeniu czegokolwiek. W Starych kwadratówkach nigdy nie czyszczono kloszy chociaż te bywały usmarowane czasem czymś czarnym i nikt tego nie czyścił. Często elektrycy po prostu zdejmowali klosz i po krzyku Problem tyczy się także nowszego modelu opraw Elgo zarówno jednokorpusowych jak i dwukorpusowych. Nie spotkałem dotąd brudnych kloszy w oprawach Elgo Luna. Co do opraw Mesko typu OURW2250 i OURW250 to przez 24 lata u mnie na osiedlu nie wyczyszczono ani kloszy ani odbłyśników co napewno odrobinę poprawiłoby parametry świetlne opraw.
Coraz częściej jednak problem czyszczenia odbłyśników i kloszy dotyczy opraw zakładanych już w latach 90-tych. Są to oprawy o wysokich parametrach a mimo to przez brudne klosze i odbłyśniki ich "wydajność" spada
Czy spotkaliście się z jakimiś zabiegami konserwowania istniejących opraw oświetleniowych Jeśli tak to opiszcie na czym one polegały
Oto oprawy Philips Malaga założone w 1996 roku. Komentarz zbędny. Wygląda jakby klosze nie były czyszczone od nowości