www.lighting-gallery.pl

Diody 2000K to już w zasadzie światło sody Kupiłem jakiś czas temu trochę takich 3W diod właśnie o tej barwie żeby zrobić jakieś oprawy z nimi i rzeczywiście świeca barwą żółtą jak soda.

W sumie to właśnie z powodu, że teoretyczne 4000K powstaje przez mieszanie to w praktyce T barwowa jest wyższa niż 4000K, widać różnicę względem lamp z diodami bezpośrednio emitującymi światło o T barwowej 4000K.

W sumie tak pomyślałem, że skoro takie trójkolorki mają wbudowaną regulację natężenia emitowanego światła to szkoda, że nikt nie pomyślał o wariancie z ręczną regulacją natężenia dla każdej T barwowej za pomocą dołączonego pilota jak w przypadku LEDów RGB i RGBW. Wczesne RGB dawały światło średniej jakości z powodu wytwarzania białego światła przez mieszanie poszczególnych kolorowych diod. Późniejsze RGBW mają dedykowane diody białe które tak jak kolorowe można ściemniać. Jednakże w dotychczasowych lampach stosowano jedynie diody białe o jednej określonej T barwowej, zazwyczaj 2700K lub 3000K. Mój pomysł jest taki, żeby wywalić kolorowe, a w zamian dać odpowiednio białe 4000K i 6500K, ewentualnie jeszcze 2000K. Wtedy by nie było dylematu czy wybrać LEDy o zmiennej barwie czy ściemnialne.

Ona naprawdę ma Ra 95? Dość trudno spotkać takie źródła w sprzedaźy.

Kosztowała kilka złotych. Zrobię porównanie z żarówką halogenową 20W.

Dla porównania zrobiłem zdjęcia porównawcze mojej trzykolorowej lampy z Lidla z trzykolorowym Lexmanem na ekspozycji, w przypadku zdjęć mojej mimo jednakowego WB trudno po nich odróżnić ustawienie 4000K od 6500K, gdy w przypadku Lexmana różnica jest zauważalna. Moim zdaniem w Lexmanie każde ustawienie ma dedykowane diody i nie ma mieszania:

A jak to świeci w porównaniu z LRF,em 125W?

Nowa 125ka Osrama daje 6300lm. Tak więc powinna świecić jak mocno wyświecona rtęciówka

Na pewno będzie lepsze od tego